Chciałbym przedstawić swoją sytuację.
Dwa lata temu zrobiłem testy na alergie i wyszło mi, że jestem uczulony na roztocze.
Miałem codziennie na powitanie krew z nosa. Zacząłem się odczulać na roztocze. Odczulam się już 1.5 roku. Najgorsze jest to, że jest coraz gorzej. Wstaje rano mam strasznie opuchnięty nos, musze się wysmarkać. Ogólnie cięzko mi wstać i zasnąć. Kręci mi się w glowie. Mam niby troszke krzywa przegrodę... W tygodniu po kilka boli mnie glowa, chodzę ciągle ubrany w czapke i gruba kurtke
Leki mi już nie pomagają... Biore z rana flonidan czy alertec i tak mało co pomaga. Często łapie mnie zalapenie zatok
Ale to jeszcze dam rade przecierpieć. Teraz szybciej bije mi serce.
Pol roku temu używalem najdroższe perfumy... CK, Armina, Huga, a teraz żadnej nie mogę... Tak samo z antyperspirantami... Używalem wszystko, a teraz żadnego nie mogę.. Jedynie używam mydła Biały jeleń... Co może być przyczyną ? Jak sobie z tym poradzić ?
Objawy: Trace siły, wzrost temperatury, zawroty w glowie, bół głowy.. bez życia
Nawet gdy jestem przeziębiony, pojdę do lekarza, wezmę leki i mnie uczulaja.. Odłożę je, poleże pare dni i samo przejdzie.... Co jest ze mną ? Czemu tak bardzo reaguje na chemie i na wszystko... Teraz słabiej rozróżniam zapachy..... Co z Tą chemią. Co z tym bółem głowy...
Proszę o pomoc
Teraz nawet szamponów nie używam tylko mydło