Właśnie zdiagnozowano mi chorobę i ponoć jest to wrzodziejące zapalenie jelita grubego , co ja mam robić???

Jak Wy zareagowaliście kiedy się o tym dowiedzieliście jak długo się leczyliście, proszę odezwijcie się, potrzebuję wsparcia.

Witam.
Nie łam się to choroba jak każda inna,leki które przepisał Ci lekarz stosuj.Zapewne masz problemy z wchłanianiem warzyw i owoców .Te niezbędne środki stosuj w formie soków dlatego że są dobrze wchłaniane w formie produktów stałych zapewne spowodują biegunkę.Nawet wypicie kilku łyków pomoże Ci wspaniale stanąć na nogi.
Co do diety podałem Ci linka w tym forum ,,Dieta,,.
Za pewnie będziesz różnie reagował na różne produkty spożywcze dlatego musisz sam spróbować co ci szkodzi a co nie.
Zaglądaj na stronę i pisz,zadawaj pytania,nie jesteś sam ,jeśli będzie to możliwe i moja wiedza będzie na tyle dostateczna chętnie odpowiem.
Pozdrawiam.

Ps.Jeszcze jeden link http://nasze-choroby.pl/?act=statki&arty=832&opt=czytaj&id=742

Możesz spróbować zastosować kilku znajomych moich znajomych stosowało ten typ kuracji z bardzo dobrym skutkiem.

Ja musiałam zrezygnować z mleka i przetworów mlecznych.. Raczej każdy z tą chorobą musi zrezygnować z mleka, niestety. No i z alkoholu.
Choroby nie da się wyleczyć, ale można ograniczyć zaostrzenia.
Ja biorę Salazopyrin EN 4x2 tabletki. Trzeba też brać kwas foliowy.

no ja też brałem Salazopyrin EN ale po kilku latach dostawałem straszną reakcje na ten lek w postaci syfów na głowie ropnych i bardzo bolących to sieę chyba nazywało rumień teraz od 1 roku biore Asamax 500 i pryszcze z głowy znikły i przy Asamaxie nie trzeba brac Folika ja choruje na tą chorobę od 2001 roku i jakoś się nauczyłem z nią żyć choć na początku nie było lekko teraz jem praktycznie wszystko tylko nie przesadzając pozdrawiam::

Asamax biorę czasem, ale w czopkach. Dobrze działa.
Dziwna reakcja z tym uczuleniem. Ja biorę od 1998 roku, na szczęście nie mam skutków ubocznych.

a może ktoś z was kest sterydo zależny ja biore od 2 la nie moge zejśc z dawki bo jak zchodze to mi się pogarsza a biore teraz metyped 16mg

Ja początkowo brałam Sulfasalazynę EN, ale po osiągnięciu dawki maksymalnej nie było wystarczającej poprawy więc zaproponowano mi leczenie Asacolem, który obecnie jest w fazie badań klinicznych. Kapsułki łykam od ponad miesiąca i krwawienie ustąpiło. Jelito wraca do prawidłowych wymiarów i wyniki krwi są lepsze. Jedyne co to schudłam 1600 przez 4 tygodnie. Ostatnimi czasy zauważyłam w kale tabletki. Początkowo była jedna, a kilka dni temu trzy. Martwi mnie to i chciałam zapytać czy ktoś z Was ma podobny problem. Co to może oznaczać?

Witam Wszystkich.Chętnie oddam nie zużyte leki
;AZATHIOPRINE(2op),JUCOlON250mg(6op),BIOPRAZOL20mg(4op),METYPRED4mg(1op)SCOPOLAN(4op). Proszę o kontakt. kerim.p@op.pl

ile lat Wy chorujecie? co bierzecie??

Badanie histopatologiczne wykazało, ze choroba jest od 2 lat - więc jakoś ponad 2,5. Biorę od niedawna Salofalk

Witam chorobę zdiagnozowano u mnie w 2004 roku, wtedy dostałem silnych buli brzucha oraz biegunki, po czym wylądowałem w szpitalu. Od tamtej pory brałem Sulfasalazyne EN która postawiła mnie na nogi. Jednak po pewnym czasie wysiadł mi żołądek i zmieniono mi Sulfasalazyne En na tablety Salofalk, jednak po pewnym czasie nie dałem rady brać już tabletek. Od niedawna wszystko jakby się odnowiło, okropne bule brzucha, biegunka, wzdęcie itp. teraz przyjmuje czopki Asamax, na razie nie mogę powiedzieć jak się po nich czuje bo biorę je od 2 tygodni a dalej mnie napier… bebechy, ale żołądek nie boli. Nie pamiętam kiedy ostatni raz piłem coś gazowanego, cały czas na diecie, od czasu do czasu coś pojem z umiarem czego nie powinienem, po prostu się chce. Teraz ledwie żyje, w lutym badanie bo boją się żeby przy badaniu jelito nie pękło, chcą podleczyć – tak mówią. Od 2004 roku dopiero w 2006 jakby się odnowiło ale bardzo lekko i tylko miesiąc. Teraz napieprz… mnie jak za pierwszym razem kiedy mnie zdiagnozowano męczę się już miesiąc. Nie jem ziemniaków, żadnego pieczywa, jedynie lekkie płatki dietetyczne jako kanapka, warzywa, ryż, kasza, siemie lniane – z siemieniem lnianym praktykuje. Czuje totalne zmęczenie i okropne bule stawów – nie non stop ale kręci i boli. Między reemisją choroby czuje się znakomicie nic mi nie jest jakby jej nie było. Największy wpływ na moją chorobę ma chyba praca, nerwy stres to codzienność, lekarze w końcu doszli do wniosku żeby mnie troszkę uspokoić, wyhamować moje nerwy ale niestety tabletami – na razie nie stać mnie na zmianę pracy mam nadzieje, że jeszcze troszkę w niej wytrwam. Po tym ostatnim miesiącu mam dość, mam nadzieje że wytrzymam … Pozdrawiam cierpiących i imających się z tą chorobą.

Cześć, ja leczę się już kilka lat, musiałam trochę zmienić styl życia i dietę, ale poza tym nic się nie zmieniło. No i co najważniejsze dla nas, chorych, to dobrze dobrane leki, bo je będziemy zażywać do końca życia. Ja od paru lat stosuję Asamax, lek przeciwzapalny i muszę przyznać,że nie wiem jak ja funkcjonowałam wcześniej- ciągłe biegunki, bóle brzucha i ten spadek wagi. Koszmar. Na szczęście już wszystko w porządku- lek zażywam bez przerwy i dzięki temu czasem zapominam, że coś mi jest Nie łam się.pzdr

Fakt, odpowiednio dobrane leki to podstawa..dobrze czytać, że komuś pomaga nasza medycyna

Nie jest łatwo odpowiednio dobrać leki, ja biorę już trzecią grupę z rzędu i nadal nie mam remisji, a staram się jak mogę. .. Dietę przestrzegam, wszystko o czasie, ale mimo to choroba ciągle jest i daje się we znaki...

To biedna jestes, ja choruje co prawda dopiero od 2 lat, ale z tego co pamietam, pierwszym lekiem, ktory zastosowalm byl Asamax i tak juz jest do dzis. Nie zmienialam lekow ani razu. To chyba zalezy od organizmu. Mam jednak nadzieje, ze trafisz na ten wlasciwy !!

Mój pierwsz to Sulfasalazyna EN, później Asacol, później Salofalk w tabletkach, a teraz w czopkach i to kosmiczne dawki.
Ale dobrze, że Tobie już za pierwszym razem się uadło.

Ja mam problem z wchłanianiem, Asacol właściwie się nie rozpuszczał a we krwi były znikome jego ślady. Teraz nie mam takiego problemu, ale staram się jak mogę.

Z wchłanianiem leków to spora grupa osób ma problem, czytałam już o tym na kilku forach, że wydalane są tabletki w całości. Ale to może faktycznie czopki sa najlepszym rozwiązaniem. Mnie czasem przy ostrzejszych stanach zdarza sie wziąć właśnie czopki Asamax, jak tabletki nie chcą pomóc. Ale to rzadko, bo nie lubię.

No ja właśnie wydalałam wszystkie tabletki w całości, a było ich 9. Czopki to już dla mnie jest ta ostateczność - obrona przed sterydami. Dlatego postanowiłam spróbować...

Też jestem niestety sterydozależna i biorę enkorton z azatiopryną co zaczyna działać po 2 miesiącach i pomoże mi zejść ze sterydów jestem także na asamaksie 3x3 dziennie.Choruję dopiero od pól roku i proszę jak macie jakieś sposoby na zmniejszenie zaostrzenia i co można a co nie to piszcie