Ostry stan zapalny stawów nie spada na nas jak grom z jasnego nieba.Na taki stan ,,pracujemy,,całymi latami,faszerując nasz organizm wszelkiego rodzaju truciznami.Zanim choroba zwala nas z nóg,organizm wysyła nam sygnały,które powinny nas niepokoić.Na ogół jednak je lekceważymy,zabierając się za leczenie dopiero w chwili gdy już nie możemy sobie dać rady z bólem.
A często następuje to po imprezach na których dołożyliśmy organizmowi zmasowaną ilość szkodliwych produktów.
A wszystko przez kwas moczowy !
Jego nadmiar w organizmie prowadzi nie tylko do dny moczanowej i wszelkich problemów ze stawami.
To choroba całego organizmu.
Złogi kwasu osadzają się w stawach,nerkach,uszkadzają wątrobę,zatykają naczynia krwionośne .
Substancją macierzystą kwasu moczowego są puryny.
Dieta odkwaszająca jaką poleca dr.Pająk przy nadmiarze kwasu moczowego,polega z jednej strony na tym żeby go wypłukać z organizmu.
Z drugiej strony-żeby nie blokować w organizmie puryn.

Owoce jak pogotowie.
Przy ostrym stanie zapalnym stawów możemy sobie pomóc poprzez drastyczną dietę,wypłukując z organizmu nadmiar puryn.
Jest to trzy dniowa dieta sokowa oparta na owocach cytrusowych,wiśniach lub czerwonych i czarnych winogronach.
Natychmiastową ulgę przynosi już zjedzenie kilograma wiśni lub wypicie takiego soku.Dla uzyskania długotrwałego efektu dr.Pająk poleca 3 dni prawdziwego reżimu.
Rewelacyjnie działa także sok cytrusowy.Robimy go ze świeżo wyciśniętych grapefruitów[soku ma być 900g.],pomarańczy[900g.] i cytryn [200g.].
Rozcieńczamy niegazowaną wodą mineralną do uzyskania 4 litrów płynu.
Pijemy co pół godziny po 100ml.
Taki napój nie tylko wypłukuje puryny,ale także likwiduje złogi nieorganicznego wapnia.
Zima żeby nie wychłodzić organizmu,pijemy dodatkowo ciepłe herbatki [np: z dzikiej róży,nagietka,imbiru,tymianku].Oprócz tego,przez trzy dni jemy tylko wymienione wyżej owoce.

Na dłużej.
Po takiej diecie ostre dolegliwości powinny minąć.Nie oznacza to jednak,że pozbyliśmy się choroby całkowicie.Powinniśmy przystąpić do łagodnej diety,która pomoże zwalczać dolegliwości na dłużej.
Jest to dieta oparta na kaszy jaglanej,gotowanej jednak nie według przepisu na opakowaniu.Dr.Pająk poleca moczyć ją przez osiem godzin przed ugotowaniem w wodzie z dodatkiem soli lub octu winnego.
Przez pierwsze trzy dni kasże jemy wyłącznie z ugotowanymi i duszonymi jarzynami,bezwzględnie wyłączając :ziemniaki,bakłażany,pomidory,paprykę,cykorię,szparagi,szpinak,zielony groch,fasolę [te jarzyny mają dużo puryn].Możemy do potraw dodawać tłuszcz w postaci masła i oliwy z oliwek lub pestek winogron [nigdy margaryny !]
Pijemy dziennie około 1 litra soków :marchwiowo-selerowego-ogórkowego lub marchwiowo-selerowego-ananasowego oraz ziołowe herbatki.
Po tygodniu takiego menu możemy już jeść owoce.Bez obawy spożywamy wszelkie jagodowe,brzoskwinie,jabłka.Pamiętajmy jednak,by nie dodawać do nich cukru i jeść je osobno,nigdy przed ani po posiłku.
W kolejnym tygodniu dietę wzbogacamy o białko zwierzęce.Najpierw w postaci kefiru [uważać żeby nie był z dodatkiem mleka w proszku jest bardzo szkodliwe],potem twarogu [tylko krojony ,odpadają serki do smarowania].
Wtedy też możemy jeść inne kasze,ciemny ryż i pieczywo żytnie [nie z pełnymi nasionami].
Na następny tydzień możemy jeść jajka.
PO 19 dniach pomału zaczynamy jeść ryby [bez śledzi,karpi,sardynek,makreli,pstrąga,szprotek,oraz owoców morza].
Mięso wprowadzamy dopiero po 34 dniach odkwaszenia.Dr.Pająk radzi osobom cierpiącym na dolegliwości stawów jeść je najwyżej 1-raz w tygodniu unikając mięsa młodych zwierząt,drobiu,mięsa tłustego.Podroby należy całkowicie wyłączyć,podobnie jak cukier i wszelkie słodycze.Chorujący na stawy winni zrezygnować z roślin strączkowych i piwa.
W początkach stosowania diety odkwaszającej możemy odczuwać dolegliwości np.bóle głowy,nudności.To normalna reakcja organizmu na odtruwanie,nie należy się tym przejmować.To reakcja normalna.
To niewielka cena,jaką trzeba zapłacić za pozbycie się przejmującego bólu w stawach,przez który nie przespaliśmy tyle nocy.

Metabolizm.
Wiadomo iż prawami życia kierują również rytmy biologiczne .Udowodniono naukowo że w naszym organizmie odbywa się codziennie ,,przypływ,, i ,,odpływ,, alkalii i kwasów tzw.codzienne przesunięcia bądź w kierunku zasadowym,bądź kwaśnym.
Kwasy wydalane są z organizmu od godziny 11 aż do 24,natomiast zasady od północy [najpóźniej od godziny 4 rano] do godziny 11,przy czym punkt kulminacyjny przypada na godzinę 9.
Dominowanie kwasów powtarza się codziennie o tej samej godzinie i powoduje kumulacje kwasu moczowego,przyspiesza swój obieg w naczyniach włosowatych,a ubogi w kwas moczowy mocz,odpływa obficie poprzez nerki na zewnątrz.
Proces ten powoduje u człowieka przypływ energii i dobrego samopoczucia.

Podczas ,,przepływy alkalii,,sytuacja jest odwrotna:nagromadzony w tkankach kwas moczowy odpływa z powrotem do krwi,a pojawiające się w dużych ilościach w moczu,zabarwia go intensywniej.Im większa jest ilość kwasu moczowego,tym większe są zakłócenia krwiobiegu w kapilarach [naczyniach włosowatych],a tym samym zachwiana zostaje wymiana gazowa ustroju.Następstwem tego jest złe samopoczucie,uczucie zmęczenia i niechęci do pracy.
Są to odznaki oddziaływania kwasu moczowego na ustrój i z takim złym samopoczuciem budzi się rano wielu ludzi.

Niestety dość często burzy się w ostatnim czasie ten porządek rzeczy.Ciągłe za wczesne wstawanie ,niedosypianie,przedwczesne przyjmowanie posiłków,kończą ten bilans i powodują ponowną produkcje odpadów przemiany materii,zanim zakończony został cykl z dnia poprzedniego.
Powoduje to nagromadzenie odpadów metabolicznych w tkankach.Organizm unieczynnia je wprawdzie przez jakiś okres,jednakże z czasem pozostają one w ustroju i kumulują się tam.
Wspomnieć należy tu,że okres dojrzewania,szybki wzrost ciała doprowadzają również do zakłóceń bilansu zasadowo-kwasowego,co w rezultacie powoduje zmęczenie i wzmożona podatność na choroby.

Jednakże najgłówniejszej przyczyny zachwiania tej równowagi należy doszukiwać się w diecie.Istnieją diety,które tylko minimalnie obciążają organizm odpadami przemiany materii ,jak np.dieta roślinno-mleczna.
Istnieją też pokarmy,które ,,przeładowując,, ustrój toksynami metabolizmu,utrudniają ponadto krwiobieg.
Takie działanie mają wszystkie produkty bogate w białko i produkty żywnościowe kwasotwórcze,w szczególności mięso.
Tłuszcze i węglowodany wytwarzają podczas spalania głównie wodę i dwutlenek węgla,pozostawiając po sobie tylko minimalna ilość ,,szlaki,,.
Produkty białkowe natomiast dostarczają gros wszystkich odpadów metabolicznych,utrudniając tym samym pracę krwiobiegowi i nerkom.
Ważną zatem jest rzeczą,by nie spożywać więcej produktów,zawierających białko niż przewidują normy,a tym samym uchronić przed ,,nagromadzeniem,,w nim odpadów przemiany materii.
Z powyższego opisu widzimy ,jak precyzyjna i czułą ,,fabryką,, jest organizm ludzki.
Choroby które wynikają z powodu złej diety i niewłaściwego odżywiania jest choćby to forum.

Dziękuję Robercie za cenne wskazówki.Moja sąsiadka pani Stasia zastosowała tą dietę i sposób żywienia.Mówię Ci rewelacja .jakie było zdziwienie jej syna który jest przecież lekarzem to nie masz zielonego pojęcia.Od tamtej pory jest wiernym czytelnikiem tego forum.A swoją drogą szkoda że nie ma na forum lekarza