Łysienie androgenowe jest najczęstszym typem łysienia u osób dorosłych. Choroba pojawia się u osób młodych, gdy w organizmie jest dostateczna ilość testosteronu, która może być przekształcona w dyhydrotestosteron.
Jak wspomnieliśmy poprzednio, w wieku 20-30 lat z powodu łysienia cierpi około 30% mężczyzn. Pojawia się więc pytanie: czy schorzenie to jest drobną dolegliwością dermatologiczną czy też stanowi poważny problem zdrowotny.
Przy porównaniu łysienia z innymi tzw. poważnymi chorobami jak astma, padaczka, atopowe zapalenie skóry okazało się, że te choroby upośledzają w sposób znaczny cielesną sprawność pacjentów. Jeżeli jednak zwrócimy uwagę na stronę psychologiczną procesu chorobowego, to ku zdziwieniu badaczy łysienie typu męskiego wysuwa się na jedno z pierwszych miejsc.
W dobie propagowania przez środki masowego przekazu wizerunku „człowieka sukcesu”, który jest doskonale zbudowany, sprawny fizycznie, dobrze ubrany i obdarzony „bujną fryzurą” nie dziwią wyniki badań naukowych, które wskazują na znaczne upośledzenie jakości życia osób łysiejących.
Dane te są potwierdzone badaniami naukowymi wskazującymi na niższy wskaźnik oceny przez środowisko i samooceny mężczyzn łysiejących. Również wskaźnik zatrudnienia jest niższy w tej grupie ludzi, szczególnie w zawodach wymagających tzw. „dobrego wyglądu”. Na brak samoakceptacji wskazują próby ukrywania nawet bardzo rozległej łysiny przy pomocy tzw. „pożyczek”
Próby te oczywiście są nieskuteczne i skazane na niepowodzenie, podobnie jak stosowanie rozmaitych domowych sposobów i leków o niesprawdzonym działaniu leczniczym.
Czy warto wobec tego leczyć łysienie typu męskiego i czego możemy po tym leczeniu oczekiwać? Spróbuję Państwu odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania.
Co jest najważniejsze dla pacjenta?
Skuteczność leczenia !
Jakich rezultatów należy oczekiwać od leczenia finasterydem? (wyniki 5-letnich badań kontrolowanych):
- Zahamowanie utraty włosów u 9 na 10 leczonych pacjentów
- Po 5 latach leczenia, u 5 na 10 pacjentów gęstość włosów nadal wzrasta
Kiedy można spodziewać się korzystnych efektów leczenia?
- Po 3-6 miesiącach zmniejszenie liczby codziennie traconych włosów
- Po 6-12 miesiącach widoczne zwiększenie gęstości włosów
- Po 12-24 miesiącach dalsze zwiększanie gęstości włosów
- Następnie, pełna stabilizacja wzrostu włosów
Kto może przyjmować finasteryd w dawce 1mg w celu zapobiegnięcia łysinie?
- Wszyscy mężczyźni z łysieniem androgenowym!
- Nie ma ograniczeń wiekowych!
- Nie ma ograniczeń wynikających z koloru włosów!
W jaki sposób finasteryd 1mg chroni mieszek włosowy?
- Istnieje „dobry“ testosteron, który stymuluje przyrost masy mięśniowej, zapewnia prawidłową budowę kości, stymuluje męskie cechy charakteru, zapewnia potencję.
- Istnieje „zły“ DHT, produkt przemiany testosteronu. DHT jest odpowiedzialny za łojotok, odgrywa rolę w patogenezie trądziku, powoduje łysienie i przerost gruczołu krokowego.
- Finasteryd zapobiega tworzeniu się „złego“ DHT i pozostaje bez wpływu na „dobry“ testosteron.
Czy finasteryd powoduje zaburzenia sfery seksualnej?
- Mniej niż 2% mężczyzn przyjmujących 1mg finasterydu dziennie skarży się na subiektywne odczucie obniżenia libido lub potencji.
- Te objawy uboczne są całkowicie odwracalne po przerwaniu leczenia
- Niektórzy mężczyźni kontynuowali leczenie mimo subiektywnie odczuwanych objawów niepożądanych, które ustępowały w trakcie leczenia
- Ponad 98% mężczyzn przyjmujących finasteryd 1mg nie obserwuje żadnych działań niepożądanych
- Finasteryd nie wpływa na płodność mężczyzn
Jak długo trzeba przyjmować finasteryd?
- Tak długo, jak długo chcesz się cieszyć swoimi włosami!
- Możliwe leczenie przerywane
Co się stanie, gdy przerwę leczenie?
- Po około 4 miesiącach przerwy poziom DHT wzrasta
- Mieszki włosowe nie są chronione przez finasteryd i mogą ulegać miniaturyzacji
- Łysienie postępuje
Obiektywne dane, które Państwu przytoczyłem świadczą o tym, że łysienie typu męskiego warto i można skutecznie leczyć, a rezultaty leczenia w sposób bardzo korzystny wpływają na jakość życia i samopoczucie pacjentów.
Źródło: www.stpolysieniu.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl