Dopalacze to właściwie zmodyfikowana forma legalnie sprzedawanych narkotyków.
Ostatni weekend minął pod znakiem tragedii związanych z dopalaczami. Po ich zażyciu zmarły dwie osoby (32 i 20-letni mężczyźni), a dziewięć uległo silnemu zatruciu. Wydarzenia te sprawiły, że policja i sanepid zabrały się za wzmożonych kontroli sklepów (900 z nich zamknięto powołując się na przepisy zabraniające wprowadzania do handlu artykułów zagrażających zdrowiu).
Procederowi omijania prawa przez handlarzy dopalaczami przygląda się też rząd, a premier Donald Tusk ostrzega, że trwają prace nad ustawą, która sprawi, że sklepy z dopalaczami znikną raz na zawsze. Obecnie sprzedawane są w legalny sposób jako „produkty kolekcjonerskie”. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa ich stosowania, uważając że legalne środki nie mogą być szkodliwe.
Producenci umieszczają na opakowaniach ostrzeżenia: „nie do spożycia przez ludzi”. Niektóre z tych produktów opatrzone są jeszcze dobitniejszym przekazem „w przypadku spożycia niezwłocznie udać się do lekarza”. Mimo tych ostrzeżeń, ludzie nie kupują dopalaczy w celach kolekcjonerskich, ale właśnie z zamiarem ich zażycia. Robią to na własną odpowiedzialność, więc nawet w przypadku utraty zdrowia lub życia po spożyciu dopalacza, producentów ani sprzedawców nie można ukarać.
W sklepach znajdują się substancje, których składniki nie widnieją na liście substancji kontrolowanych przepisami umowy o przeciwdziałaniu narkomanii. W Polskim prawie tylko część substancji psychotropowych, których istnieją tysiące, uznana jest za narkotyki. W ten sposób każdy, nawet najbardziej toksyczny związek, jaki są w stanie stworzyć chemicy, może być sprzedawany, o ile nie zostanie wciągnięty na listę substancji zakazanych.
Legalne narkotyki
Niektórzy nazywają dopalacze legalnymi narkotykami. Mimo różnic w budowie (dopalacze są bardziej złożone), substancje te mają podobne działanie psychoaktywne. Wpływają na układ nerwowy, wprowadzają w stan odurzenia czy euforii, podobnie jak narkotyki. Działają w sposób zbliżony do substancji psychodelicznych, tj. LSD, wywołują halucynacje i wpływają na te same receptory co heroina. Można się od nich uzależnić a przedawkowanie może skutkować śmiercią, o czym mieliśmy okazję już się przekonać.
Sklepy z dopalaczami oferują produkty o działaniu relaksującym, stymulującym, halucynogennym oraz psychodelicznym. W ich skład mogą wchodzić substancje pochodzenia syntetycznego (tzw. „party pills”) lub naturalnego (zioła i ich mieszanki).
Zażywanie muchomora
Każdy z dopalaczy działa na organizm nieco inaczej. Prześledźmy jeden z przykładów, dla lepszego zilustrowania skutków ich stosowania.
Substancją naturalną, stosowaną w dopalaczach (Fly agaric), jest muchomor czerwony. Jego spożycie wprowadza w stan odurzenia, przypominającego upojenie alkoholowe. Jednych może wprawić w dobry nastrój i radosne samopoczucie, innych w stan przygnębienia, jeszcze innych doprowadzić do napadów szału. Po spożyciu mogą wystąpić halucynacje wzrokowe i słuchowe. Nasilenie objawów zależy od zastosowanej dawki i odporności organizmu.
Po zastosowaniu tej substancji może wystąpić szereg działań niepożądanych, tj. wzrost temperatury ciała (nawet do 40 stopni Celsjusza), wymioty, biegunka, suchość w ustach itd. Przy ciężkim zatruciu może dojść nawet do głębokiej śpiączki.
Zabójcza mieszanka
Szczególnie niebezpieczne jest stosowanie dopalaczy z lekami oraz alkoholem. Mieszanka może doprowadzić do uszkodzenia narządów i organów, a nawet skutkować śmiercią!
Źródło: www.fitness.wp.pl