Wszyscy chcemy pięknie wyglądać. Skóra w tej kwestii jest bardzo ważna. Niestety dotyka ją coraz częściej rak.


Zdrowa, piękna skóra… taką szczyciliśmy się przez wiele lat. Gdy nagle pojawia się znamię, nie dopuszczamy myśli, że może to być coś poważnego. Jednak czerniak potrafi zaskoczyć. Czerniak to nowotwór złośliwy skóry. Pojawia się nagle i rozwija szybko. Na początku ignorujemy go, ponieważ (zazwyczaj) powstaje w obrębie znamion barwnikowych, które potoczne nazywamy pieprzykami. I właśnie z pieprzykami najczęściej go mylimy.  Obserwujmy swoje ciało. Jeśli zauważymy jakiekolwiek niepokojące nas zmiany na skórze, niezwłocznie zgłośmy się do lekarza. To ważne, ponieważ gdy czerniak jest wykryty w bardzo wczesnym okresie, może być w pełni wyleczalny.

Niestety, w Polsce większość osób zgłasza się do lekarza zbyt późno, gdy zmiany są już zaawansowane. Właśnie dlatego liczba osób umierających z powodu czerniaka jest w naszym kraju bardzo duża. Każdego roku lekarze rejestrują ponad 1500 zachorowań na tą chorobę i ponad 800 zgonów z jej powodu. I choć czerniak nie należy do najczęstszych nowotworów, to częstotliwość jego występowania na całym świecie wzrasta rocznie o około 10 proc.

Niewinny początek

Słoneczna pogoda sprzyja opalaniu się. Nie tylko latem. Zimą, na stoku, promienie słoneczne też potrafią poparzyć skórę. Strzeżmy się, ponieważ niekontrolowane opalanie jest dla naszej skóry bardzo niekorzystne. Więcej. Słońce potrafi być zabójcze. Nie dosłownie, ale…

Zachorowaniu na złośliwy nowotwór skóry sprzyja zbyt częste wystawianie się na promienie UV. Do tego dochodzi obniżenie odporności. Nie bez znaczenia jest mechaniczne drażnienie skóry – może to być ucisk, tarcie lub uderzenie. Pewną rolę mogą odgrywać także naturalne przemiany hormonalne. Zaobserwowano bowiem częstsze występowanie czerniaka w okresie pokwitania, ciąży i połogu. Dlatego też na czerniaka choruje nieco więcej kobiet niż mężczyzn, za to przebieg choroby u panów jest zwykle cięższy.





Źródło: www.fitness.wp.pl