Mammografia i inne badania

Zadbaj o swoje piersi, dbaj i regularnie się badaj. Nie słuchaj plotek i stereotypów. Zdrowie jest najważniejsze.


Pojawiły się doniesienia, że nie warto robić mammografii, a biopsja przyspiesza rozwój raka. Lekarze nie zgadzają się z tymi "rewelacjami". Sprawdzamy, jak jest naprawdę.

Każdego roku na raka piersi zapada 12 tys. Polek, a milion jest w grupie ryzyka. Z danych NFZ wynika, że mimo alarmujących statystyk większość z nas nie chodzi na badania kontrolne piersi. Polki boją się, że rak zostanie wykryty i trzeba będzie się z nim zmierzyć. Do tego ostatnio pojawiły się doniesienia o szkodliwości badań profilaktycznych.

Zalety mammografii


Od lat za najdoskonalsze badanie przesiewowe uważana jest mammografia. Tradycyjna wykrywa w piersiach trzymilimetrowe guzki. Prywatnie kosztuje 70-100 zł. Natomiast cyfrowa, za którą zapłacimy 150-200 zł, pokaże nawet milimetrowe zmiany. Nie da się ich wyczuć palcami. Jednak kilka lat temu ukazały się analizy przeprowadzone w Kanadzie, kwestionujące sens robienia mammografii. Według ich autorów to badanie nie przyczynia się do zmniejszenia śmiertelności z powodu raka piersi, a u kilku procent kobiet może dawać fałszywe wyniki.

Nie zgadza się z tym dr Luboiński, chirurg z warszawskiego Centrum Onkologii. – Dzięki mammografii wykonywanej jako badanie przesiewowe udało się zmniejszyć umieralność kobiet na raka piersi – wyjaśnia. – W Polsce trudno mówić o liczbach, bo tego typu testy wykonuje się od niedawna. Ale w Finlandii, gdzie taka profilaktyka trwa od 20 lat, na raka piersi umiera o 20 proc. mniej kobiet.

Mammografię wykonuje się między 50. a 70. rokiem życia. U kobiet w tym wieku tkanki tłuszczowej w piersiach jest więcej niż gruczołowej, więc łatwiej wykryć nieprawidłowości. Przed trzydziestką to badanie jest bezwartościowe z powodu dużej ilości tkanki gruczołowej, która może dawać fałszywy obraz. U kobiet między 40. a 50. rokiem życia robi się USG lub mammografię w zależności od wielkości piersi i gęstości tkanki gruczołowej.

Wczesne rozpoznanie


Inni autorzy badań uważają, że mammografia nie sprawdza się, bo rak piersi jest specyficzny. W początkowej fazie, tzw. przedinwazyjnej, bywa uśpiony przez lata. Jednak kiedy zaczyna się szybko rozwijać, jest nie do zatrzymania. Nawet jeśli zostanie szybko wykryty. – To nieprawda. Nowotwór zauważony we wczesnym stadium rozwoju daje duże szanse wyleczenia – podkreśla dr Luboiński.

Dr Maria Górnaś, onkolog z Poradni Onkologicznej SPZZLO Warszawa-Żoliborz tłumaczy: – Problem z diagnostyką w przypadku raka piersi tkwi w tym, że nie umiemy przewidzieć momentu, w którym zacznie rozwijać się inwazyjny nowotwór. W chwili rozpoznania wciąż nie wiadomo, czy pozostanie on na zawsze tzw. rakiem przedinwazyjnym, czy też natychmiast dojdzie do rozsiewu komórek nowotworowych do innych narządów.

Dlatego leczenie trzeba rozpocząć jak najszybciej. Nie warto rezygnować z robienia mammografii. To badanie w Polsce robi się coraz lepiej, a jego wyniki są wiarygodne. Tegoroczna kontrola pracowni, które biorą udział w programie profilaktyki raka piersi, wykazała, że tylko kilkanaście z nich nie zasługuje na pozytywną ocenę.

Bezpieczna biopsja


W Harvard Medical School przeprowadzono analizy, które wykazują, że po wykryciu raka piersi guz zaczyna szybciej rosnąć. Podejrzewa się, że winę za to ponosi m.in. wykonywana po mammografii biopsja. Zdaniem niektórych lekarzy, te testy mogą uruchomić proces tzw. angiogenezy, czyli powstawania nowych naczyń krwionośnych. Dzięki niemu goją się rany, ale też rozrastają nowotwory.

Kobiety, czytając tego typu informacje, kojarzą biopsję z wyzwalaniem raka. Dr Luboiński podważa te rewelacje. – Nie ma żadnego naukowego dowodu na to, że biopsja cienkoigłowa, najczęściej stosowana w diagnostyce raka piersi, ma jakikolwiek wpływ na pogorszenie nowotworu, jeśli taki już istnieje w organizmie. Podobną opinię przedstawia dr Górnaś: – Z dostępnych wyników badań i obserwacji wynika, że biopsja nie wpływa na rozwój choroby. Natomiast, wykonując to badanie, upewniamy się, jaki charakter ma wykryta zmiana. Dopiero znalezienie pod mikroskopem komórek raka upoważnia lekarza do postawienia rozpoznania.

Dokładny rezonans


Nieprawidłowości w piersiach wykrywa się też metodą rezonansu magnetycznego. Można mu się poddać w każdym wieku. Obecnie to najdoskonalsza metoda analizowania zmian w piersiach. Jest jednak droga i czasochłonna. – Badanie to ma bardzo duże znaczenie w diagnozowaniu niewyczuwalnych zmian w piersiach, szczególnie przed leczeniem oszczędzającym – mówi dr Górnaś. – Również po takim leczeniu kontrolne badanie rezonansem może być rozstrzygające, jeśli pojawiają się wątpliwości, czy znaleziona w mammografii zmiana jest blizną, czy wznowieniem procesu nowotworowego – dodaje. To badanie jest drogie. Prywatnie trzeba za nie zapłacić 500-900 zł. Dlatego NFZ refunduje je tylko u kobiet, które są nosicielkami mutacji genowej BRCA1. Istnieje bowiem 80-proc. ryzyko, że rozwinie się u nich rak piersi. Lekarze jednak przekonują, że wykonywanie wszystkich badań ma sens. To jedyna szansa na zwycięstwo nad rakiem.

USG nie dla wszystkich


Badaniem, które nie wywołuje takich kontrowersji jest USG piersi. Kosztuje 50-100 zł. Jednak spełnia swoją funkcję u kobiet przed czterdziestką, bo u nich tkanka piersi jest zwarta. Sprawdza się też przy małym biuście. Pierwszy raz powinno się je robić po 20. urodzinach i potem wykonywać co rok, dwa lata. W trakcie tego badania można wykryć guzki wielkości pięciu milimetrów. Nie może ono więc całkowicie zastąpić mammografii. U starszych kobiet często bywa jej uzupełnieniem.


Ewa Basińska


 
Źródło: www.zdrowie.onet.pl

Mammografia i...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 1
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |