Takiej operacji w naszym województwie nigdy wcześniej nie przeprowadzono. W piątek w Szpitalu Dziecięcym pod wodzą prof. Rüdigera Krauspe z Düsseldorfu sześcioletniemu Michałowi wszczepiono tytanowe żebra.

Sześcioletni Michał Werpechowski z Olsztyna od urodzenia choruje na rzadką chorobę: zespół Jarcho-Levina, czyli skoliozę spowodowaną wadą kręgosłupa i zrostem żeber. - Obecnie skrzywienie kręgosłupa nie jest bardzo widoczne, ale w miarę wzrostu chłopca bardzo by się pogłębiało. Z pewnością w przyszłości Michał zostałby kaleką - wyjaśnia Tomasz Niedźwiedzki, ortopeda ze Szpitala Dziecięcego. Uratować chłopca od kalectwa mogła tylko droga i skomplikowana operacja.

Do tej pory w Polsce przeprowadzono ich tylko cztery. Olsztyńscy specjaliści jesienią wzięli udział w kursie prowadzonym przez prof. Rüdigera Krauspe, kierownika Uniwersyteckiej Kliniki Ortopedii w Düsseldorfie. Lekarze byli gotowi, chęć poprowadzenia operacji w Olsztynie zadeklarował też sam prof. Krauspe. Pozostał tylko problem pieniędzy. Dużych, bo potrzebne było aż 100 tys. zł. Szpital zwrócił się z prośbą do NFZ o sfinansowanie zabiegu, a ten zdecydował się pokryć całą kwotę.

Piątkowa operacja polegała m.in. na wszczepieniu specjalnej protezy: stabilizatora tytanowego (rosnących, tytanowych żeber), który zapobiegnie dalszemu pogłębianiu skrzywienia kręgosłupa i umożliwi pacjentowi prawidłowy wzrost. Większość kosztów operacji to właśnie koszt tego stabilizatora. Prof. Rudiger Krauspe po 2,5 godziny wyszedł z sali operacyjnej uśmiechnięty. - Zabieg przebiegał bez żadnych komplikacji. Chłopiec będzie zdrowy - oznajmił.





Źródło: www.gazetaolsztyńska.wm.pl
Zdjęcie: www.gazetaolsztyńska.wm.pl