Aminokwasy na miażdżycę

Miażdżyca to cywilizacyjna choroba układu krwionośnego powodująca liczne powikłania.


Terapia łączy w sobie precyzję chirurgicznego skalpela z działaniem na cały organizm. Miażdżyca jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób naszej cywilizacji. Rozwija się długo i podstępnie i nie bez przyczyny nazywana jest „cichym zabójcą”. Może prowadzić do zawału serca i udaru mózgu. Możliwości leczenia choroby jest wiele, ale zwykle związane są one z leczeniem powikłań będących następstwem rozwijającego się procesu miażdżycowego.

Aby zmniejszyć ryzyko zachorowania, lekarze zalecają przede wszystkim zmianę stylu życia: odpowiednią dietę, rzucenie palenia, aktywność fizyczną. Jedną z metod, która walczy z miażdżycą, jest chelatacja.

Podstawę terapii chelatowej (z gr. „pazur”, „kleszcze”) stworzył szwajcarski chemik Alfred Werner, który w 1913 r. otrzymał Nagrodę Nobla za opracowanie teorii wiązania metali przez cząsteczki organiczne. Po raz pierwszy w medycynie wykorzystano ją w 1948 r., gdy w jednej z fabryk akumulatorów ołowianych w USA doszło do zatrucia pracowników. Podano im syntetyczny aminokwas EDTA. Wyniki kuracji były zaskakujące. Okazało się, że u pacjentów jednocześnie występuje zanikanie objawów miażdżycy, co wpływa na polepszenie samopoczucia i stanu zdrowia.

EDTA „czyści” naczynia krwionośne

Składnikami terapii są aktywne substancje, które na drodze chemicznej wychwytują (od greckiego słowa chele – kleszcze) pewne metale i minerały znajdujące się w organizmie. Taka rolę spełnia aminokwas EDTA. Po wprowadzeniu w postaci kroplówki do organizmu „wychwytuje” z blaszek miażdżycowych wapń i powoduje „czyszczenie” naczyń krwionośnych ze złogów lipidowo – cholesterolowych.

W organizmie nie zmienia swej postaci, a jedynie łączy jony szkodliwych metali, które dostają się do organizmu wraz z zanieczyszczonym powietrzem, wodą, pożywieniem. Najczęściej dwie godziny po zakończeniu wlewu dożylnego ok. 80 proc. podanego EDTA jest już wydalone do moczu. Po chelatacji następuje wyraźna poprawa ukrwienia, a tym samym zapobiegamy wystąpieniu dolegliwości będących następstwem zmian miażdżycowych.

Kuracja pomaga wyeliminować ból wieńcowy, poprawia krążenie w naczyniach mózgu i nerek, stabilizuje ciśnienie tętnicze krwi, zmniejsza zapotrzebowanie na insulinę, łagodzi duszność oddechową. Chorzy już w trakcie chelatacji zwykle zgłaszają ustępowanie szumu w uszach, poprawę słuchu, wzroku, pamięci, zmniejszenie się bólu, poprawę wydolności płciowej, wyraźną poprawę stanu skóry i włosów.

Dla kogo terapia?


Metoda jest wskazana przede wszystkim dla osób z chorobami serca spowodowanymi miażdżycą naczyń wieńcowych oraz mających problemy z krążeniem w kończynach dolnych (tzw. chromaniem przestankowym), które powodują znaczne utrudnienia w poruszaniu się. Terapii poddaje się również pacjentów, którzy skarżą się na migreny, szumy w uszach, zawroty głowy, a także chroniczne zmęczenie czy też utratę pamięci. Chelatacja jest bardzo pomocna przy leczeniu choroby Alzheimera, Buergera, Raynouda.

Chelatacja w praktyce

Pacjentowi pozostającemu w pozycji siedzącej lub półleżącej aplikuje się w kroplówce EDTA. Oprócz płynu infuzyjnego i aminokwasu znajdują się w niej także witaminy. Zabieg trwa mniej więcej 2 godziny, podczas których chory może czytać, słuchać muzyki przez słuchawki, rozmawiać z innymi pacjentami. W tym czasie EDTA krąży po organizmie, usuwając z niego różnorakie toksyny, a jednocześnie „ wyrywając” ze złogów miażdżycowych wapń.

Pozbawiona otoczki blaszka miażdżycowa rozpuszcza się i stopniowo zostaje wydalona. Po zabiegu pacjent powinien wypić ok. 1 litra wody, ponieważ w procesie usuwania szkodliwych substancji nerki potrzebują zwiększonej ilości płynów. W typowych przypadkach cykl terapeutyczny wynosi 30-35 wlewów dożylnych, ale ostatecznie o liczbie zabiegów decyduje zaawansowanie choroby oraz dynamika procesu leczenia. Przeciętnie przeprowadza się 3 zabiegi w tygodniu.

Chelatacja nie jest wskazana dla osób z całkowitą niewydolnością nerek. W innych przypadkach decyzję podejmuje lekarz po pierwszej wizycie.




Źródło: www.kobieta.wp.pl

 
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 3
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |