Zespół napięcia przedmiesiączkowego - objawy, sposoby, przyczyny i leczenie.

Jeszcze jakiś czas temu choroba ta nie uważana była w ogóle za chorobę.


Najpierw zły humor, drażliwość i płacz w poduszkę. Potem obrzęki, wzdęcia, ból brzucha, wypryski na twarzy i trzy kilogramy więcej na wadze. A w konsekwencji – utarczki z partnerem, kłopoty w pracy, obniżona samoocena. Kiedyś mówiono, że to kobieca histeria. Dzisiaj wiemy, że to PMS.
 
Jeszcze sto lat temu wszelkie objawy towarzyszące napięciu przedmiesiączkowemu klasyfikowano jako charakterystyczną dla kobiet histerię, depresję, emocjonalną niestabilność, ewentualnie – dolegliwości wątroby. Dopiero w 1931 roku dr Robert T. Frank przyjrzał się dokładniej wszystkim zgłaszanym przez pacjentki dolegliwościom, przeprowadził badania, po czym zamieścił w dziele medycznym "Hormonal Causes of Premenstrual Tension" pełny opis przypadłości towarzyszących kobietom w drugiej fazie cyklu. Bo PMS (premenstrual syndrom) nie występuje w przypadkowym czasie, jak choćby migrena, ale ma w ścisły związek z cyklem miesięcznym. Objawy pojawiają się po owulacji, na około 7-10 dni przed spodziewaną miesiączką i ustępują niemal z rozpoczęciem krwawienia.

A teraz płacz póki czas


Od lat 30. XX wieku opisano około 100 objawów PMS, dzieląc je na psychiczne i fizyczne. Ginekolog, doktor Jacek Tulimowski, wylicza je niemal jednym tchem: "Przede wszystkim jest to drażliwość, nerwowość, nadpobudliwość, zmienność nastroju, spadek libido, lęk, bezsenność. Niektóre moje pacjentki skarżą się również na płaczliwość, napady paniki, brak koncentracji, chwiejność emocjonalną, a nawet na agresję. Do tego dochodzą jeszcze objawy somatyczne: migreny, omdlenia, bóle i zawroty głowy, bóle brzucha i podbrzusza, wzdęcia, zaparcia, biegunki, okresowy wzrost masy ciała, tkliwość i bolesność piersi".

Długa lista, prawda? A jeśli dodasz do niej nadmierny apetyt, kołatanie serca, skurcze mięśni, trądzik, pokrzywkę, ból i obrzęk stawów, uczulenia, obniżoną odporność na infekcje to łatwo zrozumiesz, że PMS może być poważnym problemem.

Razem czy osobno?


Szczęście w nieszczęściu, że objawy towarzyszące PMS mogą występować w różnych kombinacjach pojedynczo, ale niezmiernie rzadko wszystkie razem. Wielkim plusem jest też fakt, że wszystkie ustępują w pierwszych dniach miesiączki. A skąd się w ogóle biorą? "U niektórych kobiet mediatory nerwowe – serotonina, receptory GABA kwasu gamma-aminobutyrowego, beta endorfiny – po prostu reagują nieprawidłowo na prawidłową czynność jajników" – wyjaśnia doktor Tulimowski. Co ciekawe, problemu z zespołem napięcia przedmiesiączkowego nie mają zazwyczaj kobiety, które boleśnie miesiączkują. U nich przeważają dolegliwości miejscowe, pojawiające się na początku krwawienia.

Terapia na miarę


Jeśli dolegliwości przedmiesiączkowe są bardzo nasilone, nie ma sensu się męczyć. Wizyta u ginekologa i szczera rozmowa o wszelkich objawach może nie zdziałają od razu cudów, ale na pewno pomogą ci rozpocząć terapię. Wielce prawdopodobne, że lekarz zaproponuje ci hormonalne tabletki antykoncepcyjne (najczęściej dwuskładnikowe), co z reguły łagodzi większość dolegliwości. Na duże obrzęki ginekolog może z kolei przepisać diuretyki, czyli leki odwadniające. Jeśli natomiast dokuczają ci bóle piersi, pomocna bywa bromokryptyna – preparat hamujący wydzielanie prolaktyny (hormonu pobudzającego laktację u zdrowych kobiet karmiących, a biorącego udział w nieprawidłowych reakcjach piersi na cykl miesiączkowy).

A co psychiką, napadami paniki, drażliwością lub agresją? No cóż, w skrajnych przypadkach potrzebne są inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny, czyli leki przeciwdepresyjne.

Domowe metody

Nie chcesz przyjmować hormonów? Spokojnie, na szczęście domowych sposobów radzenia sobie z PMS jest naprawdę dużo. Pierwszym, o którym powie każdy lekarz, jest – przynajmniej okresowa – zmiana stylu życia. Tak, tak, brzmi banalnie, ale naprawdę działa! O ile to możliwe, w tych dniach unikaj nadmiernego wysiłku, stresu i nieprzyjemnych sytuacji. Nie planuj dodatkowych godzin w biurze, wyjazdów, delegacji, negocjacji ani rozmów w sprawie pracy. Nie próbuj też rozwiązywać z partnerem zaległych kłopotów domowych i absolutnie, nie podejmuj właśnie wtedy ważnych życiowych decyzji, np. o rozstaniu. Czasami lepiej coś przełożyć, niż potem żałować.

W leczeniu psychicznych dolegliwości związanych z PMS pomaga również umiarkowana aktywność fizyczna – spacer, joga, ćwiczenia rozciągające, relaksacyjne i wszelkie metody redukujące stres i napięcie: odprężająca muzyka, inhalacje z olejków eterycznych (mięta pieprzowa, rozmaryn, lawenda), ciepła kąpiel z dodatkiem morskich soli. Wybierz to, co lubisz i do niczego się nie zmuszaj.

Dieta bez soli


Skuteczną metodą jest też odpowiednia dieta. Tuż przed okresem koniecznie ogranicz spożywanie glutaminianu sodu, soli, cukrów prostych i alkoholu. Co do soli – pamiętaj, że znajduje się ona nie tylko w solniczce, ale i w wędlinach, konserwach, wszelkiej żywności przetworzonej, przegryzkach typu czipsy, paluszki, a także w sosach czy keczupie. Jej nadmiar spowoduje zatrzymanie wody w organizmie, a więc dodatkowo zwiększy prawdopodobieństwo obrzęków. Dobrze jest z kolei w naturalny sposób zwiększyć podaż witamin z grupy B. Znajdziesz je w rybach, drobiu, mleku i jajkach, kiełkach pszenicy, fasoli, szpinaku, kalafiorze, kapuście czy brązowym ryżu. Przyda ci się też magnez, którego źródłem może być gorzka czekolada, rośliny strączkowe, kasza gryczana czy pestki słonecznika.

Błonnik i zioła

Jednym z objawów PMS jest zwiększone łaknienie. Jeśli więc masz wrażenie, że przed okresem zjadłabyś konia z kopytami, wprowadź do swojego jadłospisu więcej błonnika. Pęczniejąc w przewodzie pokarmowym, daje wrażenie wypełnienia. Pij również dużo niegazowanej wody mineralnej, owocowych i ziołowych herbatek, np. z melisy.

W ostateczności, jeśli naturalne metody nie pomogą, sięgnij po leki przeciwbólowe oraz rozkurczowe dostępne bez recepty. Pamiętaj tylko, by przyjmować je zawsze zgodnie z zaleceniami na opakowaniu i tylko jeden rodzaj z nich. Na rynku jest też kilka preparatów, których formuła opracowana została specjalnie dla złagodzenia dolegliwości przedmiesiączkowych. Może czas je wypróbować?




Źródło: www.zdrowie.onet.pl

Zespół napięc...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 2
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |