Nawet w idealnym związku, Ty i Twój partner nie musicie lubić tych samych osób. Jak sobie wtedy poradzić?


Jesteście jak papużki nierozłączki. Ta przyjaźń jest dla ciebie ważna. Ale mąż nie lubi twojej przyjaciółki, a ty właściwie nie wiesz, dlaczego. Kiedy odwiedza was twoja ukochana Anka, dom nabiera życia. Buzia twojej przyjaciółki nie zamyka się nawet na chwilę, każde swoje słowo podkreśla gestem, miną.

Patrzysz na nią zasłuchana, zauroczona i myślisz: "Ona jest absolutnie genialna!" Nie rozumiesz, czemu twój mąż siedzi i nic nie mówi, a gdy przyjaciółka wychodzi, twierdzi, że ona mówi za dużo, gestykuluje jeszcze więcej i nie dopuszcza nikogo do słowa. Ona wciąż mówi, on tylko słucha. Choć gadułami są raczej kobiety, mężczyźni też lubią rozmawiać. Gdy odwiedza cię koleżanka, mąż nie ma szansy przebić się przez lawinę słów, którą wypowiada. Zastanów się, może on też chciałby wziąć udział w waszej rozmowie?

Rada: Nie pozostaje ci nic innego, jak tylko w podobnej sytuacji spróbować wejść swojej rozmówczyni w słowo i zaproponować żartobliwym tonem: "Teraz głos ma mój mąż" albo: "Na pewno chciałabyś teraz usłyszeć, co my mamy do powiedzenia w tej sprawie".

On nie chce być chłopcem na posyłki "Zrób szybciutko herbatkę, bo nikt nie robi tak dobrej jak ty. A może wyskoczysz do sklepu obok po nasze ulubione babeczki z budyniem?" - już od drzwi ponagla twojego męża przyjaciółka. Na to on mówi coś pod nosem i szybko ukrywa się w sypialni. Cóż, wysyłanie go po babeczki nie jest ani dowcipne, ani zręczne, ani taktowne. A picie razem herbaty po takim wstępie też niczego miłego nie zapowiada. Jeśli twój gość ma zwyczaj w taki sposób witać twojego męża, nie możesz się dziwić, że po jakimś czasie jej wizyty będą dla niego męczące.

Rada: Koniecznie porozmawiaj z przyjaciółką. Powiedz, że męża wcale nie bawią jej żarty. Gdy następnym razem równie niezręcznie się zachowa, odpowiedz, że on nie jest chłopcem na posyłki. Sama zrób herbatę, pytając wcześniej męża, czy napije się z wami. Jeśli odmówi, nie miej do niego żalu. Nigdy nie masz dla niego czasu "Lecę z Anką na zakupy. Będę trochę później" - informujesz męża, ale on nawet nie kiwnie głową na znak, że słyszy. Dlaczego? Jeśli takie zapowiedzi późnych powrotów powtarzają się, zapewne ty i twoja druga połowa nie macie dla siebie wiele czasu.
Nie dziw się, że staje się markotny i nie chce nawet odpowiadać, gdy słyszy kolejne twoje: "Będę później". On ma prawo czuć się źle, bo to w jej towarzystwie spędzasz prawie wszystkie wolne chwile.

Rada: Porównaj czas, który spędzasz z przyjaciółką i który poświęcasz mężowi. Zaproponuj mu, że najbliższe wieczory przeznaczysz dla niego. Jeśli tego nie zrobisz, nie dziw się, że będzie żył w przekonaniu, że twoja koleżanka kradnie czas, który mógłby być tylko wasz. On nie lubi być porównywany "Dlaczego ty nie potrafisz tak jak Anka usiąść ze mną czasem i tak zwyczajnie pogadać?" - pytasz męża, nie zdając sobie sprawy, że porównujesz go do niej. A przecież mąż nigdy nie będzie taki jak twoja przyjaciółka. Bo jest mężczyzną. Nie oczekuj od niego, że nagle nabierze waszych babskich przyzwyczajeń.
Pretensje, że nie jest taki jak ona, porównywanie go z nią dadzą tylko tyle, że mąż nie będzie lubił twojej przyjaciółki jeszcze bardziej.

Rada: Mówienie mężowi, że nie zachowuje się jak twoja przyjaciółka nie zachęci go do zmian, raczej zaostrzy rywalizację między nimi. Mężczyźni w ogóle nie lubią być porównywani do kobiet. Twierdzą, że to uwłacza ich godności. Prezenty daje tobie, nie twojej koleżance "To mój sweter Anka rozciągnęła w praniu, a mąż złościł się, jakby to o jego sweter chodziło. Skoro mi go dał, nie powienien chyba wypominać, że pożyczyłam go najlepszej przyjaciółce". Nie dziw się, że jest mu przykro: ten sweter był TYLKO dla ciebie, tymczasem nie dość, że nosiła go inna osoba, to jeszcze go zniszczyła. Rada: Obiecaj mu, że prezenty od niego będą tylko twoje. Jej zawsze stanowczo odmawiaj, gdy chce pożyczyć coś, co dostałaś od męża.

Kilka rad, jak przekonać męża

Poszukaj przyczyn, dla których nie lubi przyjaciółki i jej towarzystwa. Łatwiej ci będzie wtedy działać.
Porozmawiaj o niej z partnerem, ale nie zaczynaj od zarzutów i pytań.
Pozwól mu powiedzieć, co myśli, a dopiero potem pytaj.
Nie powtarzaj, że musi ją polubić. On niczego nie musi, on może. Nacisk zwykle rodzi bunt i utwierdzanie się w przekonaniu - nie chcę, nie potrafię, nie zmienię.

Powiedz mężowi, jak ważny jest dla ciebie, że go kochasz, cenisz i potrzebujesz, ale przyznaj się, że przyjaciółki potrzebujesz także. Niech partner czuje, że jest ważniejszy, ale niech usłyszy też, że ona ma swoje miejsce w twoim życiu. Zdaniem specjalisty Może jest zazdrosny?

Ewa Winnicka psycholog, terapeuta:

Zacznij od siebie: od zastanowienia się, czy twoje kontakty nie przekraczają granic zdrowego rozsądku. Jeśli tak - odrobinę je ogranicz. Porozmawiaj też z partnerem. Może jest zazdrosny o to, że nie pasuje do twoich znajomych? Przekonaj go, że to nieprawda. Zapytaj, co powinnaś zmienić, żeby twoją przyjaźń uznał za normalną i nie robił z tego powodu problemów. Jestem przeciwna stawianiu sprawy na ostrzu noża. Przyjaźń między kobietami jest bardzo ważna. Nie powinnyśmy z niej rezygnować. Zaapeluj raczej do mężowskiego rozsądku: "Jesteś mądry. Wierzę, że mnie zrozumiesz".




Krystyna Zielińska

Źródło: www.zdrowie.onet.pl