Fazy miłości. Uważaj na pułapki. Pielęgnuj to co ważne.

Miłość nie jedną ma twarz, każdy kocha i jest kochany w inny sposób i każdy po jej stracie cierpi inaczej.


 


Miłość. Wszyscy znamy to słowo, jednak jeśli zadamy pytanie o to, czym ona naprawdę jest, uzyskamy tyle odpowiedzi, ilu ludziom zadaliśmy to pytanie! Bo każdy z nas przeżywa ją inaczej. Są też tacy którzy nie wierzą w miłość lub nie uważają że jest czymś wyjątkowym.


Miłość jest czymś złożonym z naszych emocji, charakteru, okoliczności i łatwo ucieka racjonalnym wyjaśnieniom. Właściwie nie można jej zdefiniować. Mimo tego, badaniom nad miłością nie ma końca. Już wielcy starożytni filozofowie, tacy jak Platon czy Arystoteles, próbowali ją opisać i określić. Także dziś, filozofowie i psychologowie poświęcają swój czas, by zrozumieć lepiej to uczucie, którego pragnie każdy z nas. Nieustannie bada się jej wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. 


Wiemy już jednak sporo o miłości. W zależności zaś od układu tych czynników mamy do czynienia z różnymi fazami związku. Sternberg jeden ze znawców w tej dziedzinie, wyróżnia ich sześć. 


Pierwsza faza to zakochanie. 


W tym pierwszym momencie najważniejszym czynnikiem jest namiętność. Mawia się wtedy jest chemia, hormony szaleją. Osoba zakochana patrzy na swój związek i na partnera jakby poprzez „różowe okulary”. Nie dostrzega wad, widzi jedynie zalety. Wszystko wydaje się piękne i doskonałe, właśnie niczym w różowych barwach. W tej fazie czujemy się niezwykle szczęśliwi i pragniemy utrzymać to uczucie jak najdłużej. Jak jednak pewnie większość z nas już wie - „szaleńcze” zakochanie nigdy nie trwa zbyt długo i mija. 


Następny etap to faza romantycznych początków. 


Ten okres kiedy lgniemy do drugiej osoby i ciągle nam jej mało, jest jednak również krótkotrwały. Jest to czas, w którym zależy nam na jak najczęstszym spotykaniu się z partnerem, na długich rozmowach, na każdej nowej informacji o ukochanym czy ukochanej.  Spacery, randki itd. To ważny czas. Dochodzi więc do coraz większej intymności, a jednocześnie wciąż powoduje nami namiętność. Jest to faza, w której partnerzy zbliżają się stopniowo do siebie, otwierają się na siebie i zaczynają dzielić tajemnicami i problemami. W tym okresie pojawiają się pierwsze decyzje. Pod koniec tego etapu partnerzy podejmują decyzję czy nadal chcą być ze sobą czy nie. Jeśli tak, związek przechodzi do trzeciej fazy.


Faza związku kompletnego


Faza związku kompletnego to moment, w którym nadal utrzymuje się namiętność i intymność (uzyskane w poprzednich fazach), ale też pojawia się tutaj zaangażowanie. Zatem faza związku kompletnego jest najbardziej satysfakcjonująca i najbardziej przesycona uczuciami, pełna zaufania i intymności. 


Fazy dawania i brania


Partnerzy nastawieni są też na dawanie i otrzymywanie. Oczekują tego od siebie nawzajem, słuchają się wzajemnie i wspierają. Współodczuwają i współprzeżywają. To piękny okres ponieważ pojawia się myślenie typu: jeśli coś jest ważne dla mojego partnera, to jest to również ważne dla mnie. Tę sielankę jednak model Sternberga ucina poprzez zauważenie, że po jakimś czasie trwania  pełni uczuć, stopniowo zaczyna wygasać namiętność. Kiedy tak się stanie, związek wkracza w czwartą fazę.


Jest to faza związku przyjacielskiego. 


W tym okresie dominuje zaangażowanie. Pojawia się poczucie trwałości i chęci jej pielęgnacji. Nie pozostaje wiele z dawnej namiętności, ale oddanie partnerów jest tak silne, że dla wielu związków ta faza wydaje się być najbardziej czułą i zadowalającą. Chcemy dać z siebie jak najwiecej i chodzi o coś więcej niż seks. Jednak po jakimś czasie  pojawiają się tak zwane pułapki intymności, które często prowadzą do rozpadu związku. Jedną z nich jest pułapka dobroczynności. Okazuje się bowiem, że częste i przewidywalne czynienie dobra niestety traci na swojej wartości. To tak, jak mówi przysłowie: ludzie przyzwyczajają się do dobrego. Zatem jeśli codziennie próbujesz „zaskoczyć” partnera smaczną kolacją, on może przestać doceniać twoje wysiłki.


Liczne pułapki


Kolejną pułapką jest bezkonfliktowość. Warto być szczery i nie dusić nic w sobie bo będzie tylko gorzej. Jeśli ludzie przez wiele lat tłumili w sobie pretensje, w tej fazie mogą wybuchnąć albo też zupełnie zobojętnieć na partnera.


Inną pułapką jest poczucie obowiązku. Z czasem ludzi zaczyna trzymać przy sobie obowiązek i poczucie odpowiedzialności, ale już nie prawdziwe uczucia, a to również prowadzi do wypalenia. Nie ma już miłości, jest przywiązanie.


Wojciszke wspomina jeszcze o pułapce sprawiedliwości. Okazuje się bowiem, że pod koniec fazy przyjacielskiej, ludzie zaczynają stosować wobec siebie zasadę „oko za oko”, a związek nieubłaganie przekształca się w arenę bokserską. 


Związek pusty


Jeśli wpadniemy w te wszystkie pułapki otwiera się nowy etap związku – faza związku pustego. Jest to czas, w którym ze wszystkich składników miłości pozostaje jedynie zaangażowanie. Coś chcemy o robimy to ale z powodów już innych niż dawniej. Pułapki zniszczyły intymność, a namiętność wypaliła się jeszcze wcześniej. Jednak należy podkreślić, że do tej fazy nie musi dojść, o ile uda się w związku podtrzymać intymność. W innym przypadku, faza pustego związku, prowadzi najczęściej do szóstej i ostatniej fazy, czyli rozpadu związku. 


Na zakończenie warto dodać, że każda relacja jest inna i rządzi się swoimi prawami. Dlatego model miłości może nam posłużyć tylko jako wskazówka czy drogowskaz, nigdy zaś jako jedyny wyznacznik. Miłość nigdy nie występuje bez kontekstu i ma na nią wpływ tysiące dużych i drobnych wydarzeń. Dobrze jest jednak uświadamiać siebie jakie czyhają na nas pułapki i to, że z miłością już tak jest, że czasem namiętność, a czasem intymność, a innym razem zaangażowanie wyznacza rodzaj relacji. 


Jeśli jednak czujesz, że czegoś ci brakuje i za czymś tęsknisz, warto zadać sobie pytanie na jakim etapie jest twój związek? Jeśli na przykład, dawna namiętność gdzieś odeszła, być może potrzebujesz wrócić w myślach do początków relacji. Być może wspólna rozmowa o tym, jak to było dawniej pozwoli wzniecić na moment dawny płomień. A może czas już, by przejść do ostatniego etapu… pamiętając, że zazwyczaj ostatni etap jest zarazem zwiastunem czegoś nowego i cykl rozpoczyna się od początku… 


 




Źródło: www.fitness.wp.pl


 

Fazy miłości....
Autor: Paweł
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 1
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |