Problem z płcią dziecka

Niekiedy rodzi się dziecko które nie jest w 100% ani chłopcem ani w 100% dziewczynką. Co wtedy?


Chłopiec czy dziewczynka? To najczęstsze pytanie, które słyszą kobiety w ciąży i młodzi rodzice. Niestety nie zawsze odpowiedź na nie jest jednoznaczna. Raz na  1500, a może 30 000 porodów na świat przychodzi obojnak. Dane statystyczne bardzo różnią się od siebie w zależności do źródła, z którego pochodzą. Trudność w ocenia częstotliwości występowania tego zaburzenia potwierdzą jeden z największych autorytetów w tej dziedzinie prof. dr hab. nauk med. Krzysztof Kula, kierownik Katedry Andrologii i Endokrynologi Płodności Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, a jednocześnie dyrektor Centrum Kształcenia Klinicznego Europejskiej Akademii Andrologii.

- Przyjmuje się - choć z pewnością jest to obarczone błędem - że na 30 000 osób jedna jest interseksualna - mówi prof. Kula.
Nie statystyka jest jednak problemem dla hemafrodytów i ich rodzin. Kłopot w tym, że wszyscy żyjemy w pewnym schemacie, który jasno mówi - płcie są tylko dwie i nie ma tu miejsca na kogoś "pomiędzy". Dlatego wielu rodziców małych obojnaków  marzy tylko o tym, by dziecko jak najszybciej trafiło "pod nóż" i stało się stuprocentową dziewczynką lub chłopcem. Prof. Kula ostrzega, że to nie jest takie proste. - Jeśli dziecko rodzi się z nieprawidłowo zróżnicowanymi narządami płciowymi, nie powinno od razu trafić do chirurga tylko do endokrynologa - mówi stanowczo.

- W Polsce są dwa wyspecjalizowane ośrodki, w których dziecko i jego rodzina otrzymają pełną pomoc. Jednym z nich jest Poradnia Endokrynologii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, drugim Klinika Endokrynologii Centrum Zdrowia Matki Polki we współpracy z Katedrą Andrologii i Endokrynologii Płodności Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.  Musimy mieć jednak świadomość, że w żadnym z tych miejsc nasze "niedookreślone płciowo" dziecko nie stanie się Jasiem czy Karolinką. - W tych ośrodkach zostanie przeprowadzona diagnostyka i podjęta decyzja dotycząca dalszego postępowania - mówi prof. Kula.

 - Należy pamiętać, że są różne rodzaje obojnactwa - dodaje. - W niektórych z nich, gdy mamy do czynienia z jądrem zanikowym, istnieje ryzyko wystąpienia nowotworu - tłumaczy androlog, prof. Krzysztof Kula. - W takiej sytuacji konieczna jest operacja podkreślam jednak, że przyczyną jej przeprowadzenie nie jest obojnactwo dziecka, a ryzyko wystąpienia poważnej choroby.

Rodzice, którzy zdecydowali się operować swoje dzieci w niemowlęctwie, często podkreślają, że dzięki badaniom mogli być niemal pewni jaka jest prawdziwa płeć ich maleństwa. Zdaniem prof. Kuli takiej pewności nie mamy nigdy. A natychmiastowe decydowanie o płci malucha jest decyzją bardzo ryzykowną.

- Jak już wspomniałem istnieje kilka rodzajów tego zaburzenia i różne przyczyny mogą je wywoływać. Przyczyną obojnactwa u dziewczynki może być nadmiar androgenu w życiu płodowym. Z kolei u chłopca mogło dojść do sytuacji, że androgen nie był wytwarzany, było go za mało, albo mimo jego obecności, w wyniku błędu molekularnego na poziomie rozpoznawania, androgen mówiąc najjaśniej nie działał - tłumaczy profesor.

- Możemy też spotkać się z zaburzeniem genetycznym polegającym na tym, że u chłopca nie wykształciły się jądra i pozornie będzie wyglądał na dziewczynkę. Czasem u obojnaków zdarza się też mozaicyzm chromosomów  płciowych co znaczy, że dziecko będzie miało po jednej stronie jajnik, a po drugiej jądro - tłumaczy androlog. - Mówię o różnych rodzajach obojnactwa i przyczynach tego zaburzenia rozwojowego nie bez przyczyny. W każdym z nich mamy do czynienia z nieprzewidywalną dla nas konsekwencją w poczuciu własnej płci przez dziecko. Praktycznie w każdym przypadku dziecko może w przyszłości czuć się albo chłopcem, albo dziewczynką.

Zdaniem lekarza aby móc nabrać przekonania czy nasze dziecko to syn czy córka zazwyczaj musimy poczekać do 4 - 5 roku życia. - W tym wieku większość dzieci zaczyna nieświadomie demonstrować przynależność płciową. Choć oczywiście czasem dziecko tego nie robi - mówi prof. Kula.

Nie znaczy to, że musimy czekać tak długo z nadaniem dziecku imienia. - To rodzice decydują o imieniu dziecka i powinni nadać mu takie imie jak chca. Nie warto się jednak zbyt mocno do tego przywiązywać - zastrzega profesor. - Imię na szczęście zawsze można zmienić, a dziecko poradzi sobie z tą sytuacją. To rodzice mają z tym zazwyczaj problem, szczególnie ojcowie. Mamy mają w sobie więcej wrażliwości i to one powinny łagodzić autorytarny stosunek taty. Bo w tej sytuacji najważniejsze są zwykłe ludzkie odruchy  - miłość, szacunek, czuła opieka - podkreśla lekarz. 

Zdaniem specjalisty rodzice najczęściej nie radzą sobie ze strachem przed spodziewanym ostracyzmem w przedszkolu czy szkole. - To fikcja - ocenia. - Dziecko nie musi się rozbierać przy rówieśnikach, a opiekunka czy wychowawczyni powinna zostać wyczulona w tej kwestii - tłumaczy Krzysztof Kula. - Nie ma też co próbować ukrywać przed dzieckiem jego sytuacji. Dzieci mają niezwykłą intuicję, dlatego należy z nim szczerze rozmawiać, ale niczego im nie narzucać.

Obserwujmy dziecko - radzi lekarz - ale nie narzucajmy mu ubrań czy zabawek. W pewnym momencie samo nam pokaże czy czuje się chłopcem czy dziewczynką.  W tym okresie wiele rzeczy możemy uregulować. Jeśli nie trafiliśmy z imieniem - możemy je zmienić zanim dziecko pójdzie do szkoły. Maluch już wie, że jest inny, ale dzięki naszej cierpliwości rozumie, że to błąd natury, który będzie można naprawić gdy bardziej dorośnie. Na operację, która ostatecznie "dopasuje" narządy płciowe dziecka do jego płci, trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

- Zawsze jestem zdania, że należy to zrobić tuż przed lub po okresie dojrzewania - mówi prof. Kula. - Nie można jednak zapomnieć, że obojnak już zawsze będzie pacjentem poradni endokrynologicznej. Może się to okazać przydatne np. gdy w wieku dorastania pojawią się problemy np. z samoakceptacją, poczuciem odrzucenia, innością. Nie ma bowiem wyspecjalizowanych w tym kierunku psychologów, a w dobrej poradni endokrynologicznej pacjent może liczyć także na psychologiczną pomoc swojego lekarza - mówi Krzysztof Kula.  Co więc zrobić gdy zamiast upragnionej córeczki czy synka - doczekamy się kogoś pomiędzy? Nie panikować, nie obrażać się na dziecko czy współmałżonka, nie wstydzić się swojej pociechy. I koniecznie pamiętać, że to zaburzenie leczy endokrynolog we współpracy z rodzicami a dopiero później chirurg.



 

Źródło: www.fitness.wp.pl

Problem z płc...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 5
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |