Ciało kobiety postrzegane jest jako coś pięknego i z resztą słusznie ale jak się okazuje, kobiety także mają czego się wstydzić.


Nasze ciało to precyzyjna machina. W ciągu każdej sekundy dzieją się w nim miliony procesów, o których nie zawsze mamy pojęcie. I choć wszystkie funkcje naszego ciała są niezbędne, to jednak niektóre z nich uznajemy za bardziej krępujące niż inne. Szczególny problem z zaakceptowaniem niektórych zachowań ciała mają kobiety. Oto 8 najbardziej wstydliwych zjawisk i zachowań ciała, o które nie zawsze mamy odwagę zapytać lekarza zebranych przez magazyn "Women's Health".

„Obrzydliwa” wydzielina z pochwy

Większość kobiet nie do końca akceptuje wydzielinę z pochwy, której konsystencja, zapach oraz kolor zmieniają się w trakcie cyklu owulacyjnego. Tymczasem jest to najdoskonalszy mechanizm obronny, jaki mogła dla delikatnych narządów rozrodczych kobiety wymyślić natura. Wydzielina ta pomaga pozbyć się martwych komórek, sprawia, że nie jesteśmy narażone na otarcia (nawilżenie pochwy), a nawet walczy z infekcjami. Kolor zdrowej wydzieliny powinien być jasny – biały lub lekko żółty. Zwykle ilość wydzieliny z pochwy wzrasta w trakcie owulacji, no i oczywiście w trakcie pobudzenia seksualnego. Najbardziej krępujący dla wielu kobiet jest jednak specyficzny zapach wydzieliny. Tymczasem to właśnie zapach kobiecej pochwy jest jednym z najbardziej stymulujących mężczyzn zapachów (oczywiście, jeśli tylko kobieta zachowuje higienę).

Rozwiązanie problemu: Szczególnie ostry, tzw. rybi zapach, może być sygnałem choroby i świadczyć o zakażeniu bakteryjnym pochwy. Powodować go mogą choroby przenoszone drogą płciową oraz infekcje. Na niewiele zda się wówczas częste mycie pochwy środkami wzbogaconymi o substancje zapachowe – zamiast zwalczać objaw, należy udać się do lekarza, by poznać przyczynę problemów.

Bolesny seks

Seks powinien kojarzyć się z przyjemnością, tymczasem zdarza się, że zamiast rozkosznych doznań, przynosi on kobietom ból. W takich sytuacjach pary często zastanawiają się, czy winy za taki stan rzeczy nie ponosi partner… zbyt hojnie obdarzony przez naturę. Prawda jest jednak taka, że kobieca pochwa jest bardzo elastyczna i zarówno długość jak i średnica męskiego członka nie mają aż tak wielkiego znaczenia, jak się powszechnie uważa (mówiąc choćby o tzw. dopasowaniu seksualnym; nota bene przy tej okazji warto raczej zwrócić uwagę na rolę dopasowania do siebie seksualnych temperamentów, a nie gabarytów narządów seksualnych).

Rozwiązanie problemu: Zanim zaczniesz szukać partnera nieco mniej hojnie wyposażonego przez naturę, zastanów się, czy źródłem problemów nie jest np. nieodpowiednie nawilżenie pochwy. Jak wiadomo, zmienia się ono w zależności od dnia cyklu, nie zawsze jest więc wystarczająco silne, by chronić kobietę przed otarciami. W takiej sytuacji warto nieco je „wspomóc”, sięgając po lubrykanty. Można je nabyć w aptece czy też drogerii. Rozwiązaniem problemu może być też wypróbowanie nowych pozycji. Jak już wspominaliśmy, kobieca pochwa jest elastyczna i może wydłużać się lub kurczyć w zależności od tego czy leżymy, stoimy, albo kucamy. Warto poszukać pozycji, która będzie odpowiednia dla ciebie i twojego partnera. Ostatnie badania pokazują też, że uczucie bolesności podczas seksu może być spowodowane niewłaściwie dobranymi środkami antykoncepcyjnymi, które zbyt silnie obniżają u kobiety poziom testosteronu (tak testosteronu!), a to właśnie zbyt niski poziom tego męskiego hormonu w ciele kobiety odpowiada za obniżenie nawilżenia pochwy i spadek ochoty na seks.

Niekontrolowane ruchy jelit

Jeden z tematów, który wśród kobiet powoduje największe zażenowanie. Być może właśnie dlatego, że takie niekontrolowane ruchy jelit zdarzają się zdecydowanie częściej paniom niż panom. Dzieje się tak, ponieważ tzw. zwieracze odbytu u kobiet często bywają osłabione porodami. Istnieje jednak jeszcze jeden, dość zaskakujący powód. Otóż przyczyną problemów bywają też niedobory serotoniny (zwanego też hormonem szczęścia). U kobiet wahania poziomu tego hormonu zdają się być zdecydowanie silniejsze niż u mężczyzn.

Rozwiązanie problemu: Nietrzymanie kału (objawiające się najczęściej plamami na bieliźnie) powinno nas niepokoić, jeśli zdarza się często, powodem do niepokoju może być też zbyt rzadka konsystencja kału. Źródłem problemów może być np. nietolerancja laktozy, ale też długotrwały stres. Zamiast się wstydzić, lepiej wybrać się do lekarza, który pozwoli nam zidentyfikować i pozbyć się problemu.

Nietrzymanie moczu

Kto z nas widział reklam traktujących na ten temat? Czasem uważamy, że są zabawne, innym razem za nieco żenujące. Tymczasem kłopoty z nietrzymaniem moczu nie dotyczą tylko osób starszych. Problem zauważają u siebie często także kłopoty po porodach –rozciągnięte mięśnie dna miednicy, zmiana kąta między cewką moczową a pęcherzem moczowym to tylko niektóre z przyczyn. Inne to nadwaga i zbyt duży wysiłek (np. podczas uprawiania sportu). Wystarczy kichnięcie czy głośny śmiech, by popuścić niewielką ilość moczu.

Rozwiązanie problemu: Najlepszym sposobem, aby zapobiec nietrzymaniu moczu jest wzmacnianie mięśni dna miednicy. Aby to zrobić, należy zacząć ćwiczyć tzw. mięsień Kegla. Ćwiczenie to jest niezwykle proste, można je wykonywać w dowolnym miejscu i nie potrzeba do tego żadnych przyrządów. Pozytywnym skutkiem ubocznym ćwiczeń jest… poprawienie jakości odczuwania doznań seksualnych. A jak ćwiczyć? Wyobraź sobie, że oddajesz mocz – następnie zaciśnij mięśnie w taki sposób, jakbyś chciała na chwilę zatrzymać strumień moczu. Wytrzymaj 5 sekund, następnie rozluźnij mięśnie (faza rozluźnienia powinna trwać 10 sekund) i znów zaciśnij. Powtarzaj ćwiczenie seriami pięć razy w trakcie jednej serii.

Zbyt częste oddawanie gazów

Każdy z nas oddaje gazy przynajmniej kilka razy dziennie. Część z nich pochodzi z połykanego powietrza (które połykamy, gdy jemy lub pijemy – zwłaszcza, gdy robimy to szybko i łapczywie), jednak większość produkowana jest w jelitach podczas procesu fermentacji i rozkładania się spożywanych pokarmów. Jeśli oddajemy gazy częściej niż kilkanaście razy dziennie, mamy jednak powód do niepokoju. Źródłem produkcji nadmiernej ilości gazów może być nietolerancja laktozy lub glukozy, zbyt wysokie spożywanie błonnika, ale też przyjmowanie niektórych rodzajów leków (działają tak np. niektóre antybiotyki).

Rozwiązanie problemu: Zanim wybierzemy się do lekarza, warto na jakiś czas wyeliminować z diety produkty bogate w błonnik (zwłaszcza jeśli jemy ich dużo), a także zacząć pić herbatę z mięty pieprzowej, która zawiera składnik zapobiegający nadmiernym skurczom przewodu pokarmowego. Jeśli nadmierne wytwarzanie gazów nie ustąpi, poszukajmy pomocy specjalisty.

Niechciane owłosienie

W dobie depilacji kobietom trudno pogodzić się z faktem, że owłosienie na ciele jest naturalnym elementem ludzkiego ciała. Pół biedy, gdy występuje ono w miejscach, które przyzwyczaiłyśmy się depilować, gorzej, gdy pojawia się na górnej wardze, brodzie czy między piersiami. Takie występowanie dość gęstego owłosienia może być bowiem objawem m.in. zespołu policystycznych jajników (PCOS).

Rozwiązanie problemu: PCOS charakteryzuje się występowaniem wysokiego stężenia androgenów (męskich hormonów) w organizmie kobiety. Poza nadmiernym owłosieniem objawia się też występowaniem trądziku, zaburzeniami miesiączkowania, otyłość. W konsekwencji może prowadzić też do niepłodności, a także chorób serca, cukrzycy, czy nawet udaru mózgu. Jeśli zauważasz u siebie tego typu objawy, koniecznie wybierz się do lekarza, który zleci odpowiednie badania.

Nieświeży oddech

Przyczyn kłopotów z nieświeżym oddechem może być naprawdę wiele. W takich przypadkach zwykle nie wystarcza częstsze mycie zębów. Szacuje się, że przykry zapach z ust (nazywany halitosis) dotyczy aż 90 milionów osób na całym świcie. Jedną z bardziej zaskakujących przyczyn nieświeżego oddechu jest nieumiejętne stosowanie diet odchudzających. Poza tym za nieprzyjemny zapach z ust odpowiadać też mogą – choroby dziąseł, przyzębia oraz próchnica, używanie wyrobów tytoniowych, a także niektóre rodzaje pożywienia.

Rozwiązanie problemu: Przede wszystkim upewnij się, że stan Twojego uzębienia nie wymaga pomocy specjalisty – jednym słowem, umów się na wizytę kontrolną do dentysty. Poza tym zadbaj szczególnie o higienę jamy ustnej (myj także język!). Staraj się pić więcej płynów i żuj gumy, żeby zwiększyć wydzielanie śliny , a jeśli możesz – od czasu do czasu żuj też natkę zielonej pietruszki (jej składniki neutralizują nieprzyjemne zapachy).

Nadmierna potliwość

Wszystko jest w porządku, dopóki pocisz się na siłowni czy podczas porannego joggingu. Natomiast jeśli spływasz potem stukając w klawiaturę w klimatyzowanym biurze, prawdopodobnie cierpisz z powodu nadmiernego wydzielania potu przez organizm. Pot to naturalny sposób organizmu, który pozwala utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. Zdarza się jednak, ze ten precyzyjny mechanizm przestaje pracować prawidłowo. Nadmierne pocenie dotyczy zazwyczaj pach, dłoni stóp oraz pachwin. Zdarza się, że jest to objaw poważniejszych chorób takich jak cukrzyca, nadczynność tarczycy, czy nieprawidłowa praca nerek. Przyjmuje się, że nadmierna potliwość częściej dotyczy kobiet, ponieważ jednym z jej silnych źródeł są wahania hormonalne.

Rozwiązanie problemu: Ostatecznym rozwiązaniem problemu może być zastosowanie kuracji zleconej przez lekarza, polegającej najczęściej na przyjmowaniu środków hamujących pocenie. Zanim jednak zdecydujemy się na podjęcie radykalnych kroków, zadbajmy o to, by nosić ubrania wykonane z naturalnych tkanin, ograniczyć poziom stresu, używać dobrych antyperspirantów dostępnych w aptekach i w razie potrzeby częściej korzystać z prysznica.




Źródło: www.fitness.wp.pl