Tajemnice macierzyństwa

Dziesięć rzeczy o macierzyństwie, których nie dowiesz się od nikogo.

Macierzyństwo jest jedną z największych obsesji naszego wieku. Można odnieść wrażenie, że każdy ma na jego temat opinię - od mężczyzn, którzy go nigdy nie doświadczyli po zrzędliwe starsze panie, dla których jest to odległa przeszłość.

Niezależnie od tego, czy karmisz piersią czy butelką, rodzisz siłami natury czy przez cesarkę, zostajesz w domu czy wracasz do pracy – wrażenie jest takie, że cokolwiek robisz, niemal na pewno robisz to źle.

Najbardziej mylące jest to, co moje przyjaciółki nazywają “zmową milczenia” - przepaść między tym, co ludzie mówią na temat posiadania dzieci a tym, co naprawdę się z tym wiąże. Prawdą jest ponure spostrzeżenie mojej matki, że jeśli o posiadaniu dzieci kobieta myślałaby jak należy, to żadna nie urodziłaby po raz drugi. Oto dziesięć rzeczy na temat macierzyństwa, których nikt ci nie powie.

1. Kupa roboty

Macierzyństwo, zwłaszcza na samym początku, to niesłychanie fekalny biznes. Okaże się, że musisz ogarnąć więcej kup niż pracownik londyńskiego zoo pracujący na wybiegu dla słoni. W efekcie rzeczy, które dawniej przyprawiały cię o mdłości, teraz są zaledwie drobnymi niedogodnościami. O trzeciej rano, gdy za sprawą najmłodszej, słodko skulonej obok ciebie latorośli, twoją stronę łóżka ozdobi mokra, ciepła plama sików, nie wyskakujesz z pościeli i nie zrywasz prześcieradła. O, nie - po omacku wleczesz się do łazienki, bierzesz kilka ręczników, zakrywasz nimi mokrą plamę i śpisz dalej. Dochodzisz do etapu, gdy “trochę siusiu, mamo” na twoich spodniach staje się czymś normalnym. Przywykniesz do korzystania z toalety z co najmniej jedną osobą a gdy jesteście poza domem - czasami z dwiema lub trzema. Jeśli masz syna, niekiedy będziesz musiała jednocześnie potrzymać mu siusiaka, by trafił do sedesu.

2. Partnerzy

Znasz przecież te przemęczone pary, z którymi zwykle widujesz się w weekendy. Te, które wyglądają jakby nie prały i nie prasowały ubrań. Choć dawniej mieli imiona, teraz zwracają się do siebie per “mamusiu” i “tatusiu”. Ich słownik składa się z serii utartych zwrotów: “Nie kupię ci kolejnych Gwiezdnych Wojen Lego” albo “Nie dostaniesz lodów - chyba że skończysz brokuły”. Nie miej im tego za złe. Pamiętaj, że są na nogach od szóstej rano i prawdopodobnie nie uprawiali seksu przez jakieś tysiąc lat. A co najważniejsze, pewnego dnia to możesz być ty.

3. Robienie z siebie głupka

Nieważne jak bardzo jesteś cool, kiedy już masz dzieci będziesz chrumkać jak świnka, rżeć jak koń i biegać po parku wołając: “Nadchodzi szalony potwór”. Czasami może to działać wyzwalająco. Innym razem jest bardzo, bardzo krępujące.

4. Ciało

Mimo tego, co piszą w podręcznikach, ciąża to droga w jedną stronę. Mogą ci siąść plecy, rozdeptać stopy, na skórze pojawią się brunatne plamki. Być może przestaniesz poznawać całe fragmenty swojego ciała: po cesarkach zostanie ci dziwny, zwisający brzuch, poród naturalny oznacza, że nigdy więcej z całkowitą pewnością siebie nie wykonasz podskoku zwanego pajacykiem. Pilates, joga, power plate - to wszystko pomaga. Ale nie będziesz już “jak spod igły”, o ile nie będziesz nad tym ćwiczyć tak jak Madonna.

5. Pójście do szkoły

Dla niektórych jest to możliwość objawienia światu geniuszu swojego dziecka. Dla innych - dantejska wizja piekła. W ciągu pierwszych sekund debiutu twego dziecka w przedszkolu zorientujesz się, która z reakcji jest ci najbliższa.

6. Matki-celebrytki

Oto jedyna tajemnica fenomenu matek-celebrytek, z ich płaskimi brzuchami, wysokimi obcasami i seksownymi mężami: 24-godzinna opieka nad dzieckiem. (…)

7. Bezdzietni przyjaciele

Dla twoich bezdzietnych przyjaciół może być trudna i do tego potwornie nudna twoja zamiana w cierpiącą na bezsenność osobę, której sponatniczność ogranicza się do podania dziecku na podwieczorek rozgniecionego awokado zamiast banana.

Z kolei widoczna u twoich przyjaciół obsesja na punkcie banalnych spraw życia, np. czy zainwestować w najnowszy jednoczęściowy model kombinezonu, może ci się wydawać absurdalnym dogadzaniem sobie. Nawiasem mówiąc, po cichu im zazdrościsz. Jeśli jednak umiesz powstrzymać swój język, to bezdzietny przyjaciel jest często najlepszą rzeczą, jaka może zdarzyć się matce. Osobą, z którą można pogadać o ważnych sprawach w życiu, która przypomni, że dawniej miałaś własną tożsamość a życie to coś więcej niż warunki przyjęcia do szkoły.

8. Sen

O ile jakimś cudem nie przejdziesz szkolenia antyterrorystycznego, nic innego nie przygotuje cię na skutki przedłużającego się niewyspania, które wraz z dziećmi pojawia się w twoim życiu. Będą cię budzić raz, dwa, trzy razy w ciągu nocy a jeśli masz dwoje, będą się budzić na zmianę, by zadać ci maksymalne straty. Spróbuj tylko iść na jakąkolwiek zakrapianą alkoholem imprezę a murowane, że dziecię obudzi się półtorej godziny wcześniej niż zwykle i to z dwukrotnie większą energią.

9. Baseny do porodów

Jeśli podoba ci się pomysł siedzenia w płynach pochodzących z twojego własnego organizmu, to w porządku. Jeśli nie - cóż, to nie. Znam faceta, który w ostatnich kwadransach porodu w wannie, gdzie rodziła jego żona, musiał wykonać bardzo nieprzyjemne odławianie kuchennym sitkiem. Nigdy się po tym nie pozbierał.

10. Strach

Najtrudniejszym aspektem macierzyństwa jest potworny strach, że możesz stracić dziecko. Ze strachem pojawia się poczucie winy, obawa i od czasu do czasu - panika. Niewiele z tym możesz zrobić, chyba że zepchnąć gdzieś w głąb czaszki, unikając niektórych informacji prasowych i modlić się, by nigdy nie przytrafiło się to tobie.

Czego nie wiedziałam przed porodem

Diane Abbott, członek parlamentu
Nikt ci nie wytłumaczy jak bardzo zbija z tropu obcowanie z małą kopią samego siebie i ze wszystkimi swoimi błędami. Mogę być dość uparta i kłótliwa, natomiast szokujące jest mieć do czynienia z kimś, kto jest absolutnie taki sam. Mówię synowi “Nie musisz wygrywać każdej kłótni” a reszta rodziny natrząsa się mówiąc, że to o mnie. Myślę, że syn zachowuje się niedorzecznie, ale zaraz orientuję się, że robi to samo co ja!

Mary Nightingale, prezenterka wiadomości
Gdybym tylko się zorientowała, że mogę stracić kontrolę nad życiem – niezależnie od tego, jak bardzo z tym walczyłam. Zanim urodziłam dzieci, wierzyłam chyba że przy pewnej dyscyplinie i organizacji wszystko będzie pod kontrolą. Nie rozumiałam, że macierzyństwo nie jest takie, bo nie da się zaplanować krupu, wymiotów czy napadów złości. Musisz z tym żyć. Przez chwilę walczyłam z tą przypadkowością, ale musiałam się poddać.






Źródło: www.dziecko.onet.pl

Tajemnice mac...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 5
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |