Krew pępowinowa - skarb!

Jeszcze do niedawna odpad poporodowy. Teraz płyn na miarę złota. Na świecie oddawanie krwi pępowinowej stało się już rutyną. W Polsce wciąż jest luksusem.



Znana aktorka Renata Dancewicz decyzję podjęła na długo przed narodzinami synka. Ponad sto mililitrów krwi pępowinowej pobrano od Jerzego tuż po porodzie w szpitalu klinicznym przy ulicy Karowej w Warszawie. - Jestem szczęśliwa, że synek urodził się zdrowy - mówi Dancewicz. - Cieszę się, że zdecydowałam się na pobranie krwi pępowinowej. Jeśli chodzi o zdrowie mego dziecka, to wolę dmuchać na zimne. Mam nadzieję, że nigdy mu się nie przyda, ale jak jest taka możliwość, trzeba się zabezpieczyć.

Krew chłopca być może nigdy nie będzie mu potrzebna. Jeśli jednak zdarzy się, że zachoruje na ciężką anemię, nowotwór lub straci odporność - wówczas uratuje mu życie. A wszystko dzięki komórkom macierzystym, które były obecne we krwi łożyska Jerzego tuż po porodzie.

Nie dla każdego

Przez lata lekarze traktowali krew pępowinową niczym uboczny produkt narodzin, którego, podobnie jak łożyska, należy się pozbyć. - Tymczasem to dzięki krwi znajdującej się w łożysku i pępowinie tworzą się czerwone i białe krwinki oraz płytki - niezbędne dla prawidłowego krzepnięcia - tłumaczy docent Jan Sabliński, przewodniczący Rady Naukowo-Medycznej przy Polskim Banku Komórek Macierzystych, dyrektor Krajowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

- Komórki macierzyste od dorosłego człowieka nie mają już takich możliwości. Są mniej żywotne, potrafią być bardziej agresywne przy przeszczepach.

Po raz pierwszy przeszczepu komórek z krwi pępowinowej dokonano w 1988 roku we Francji u pięcioletniego amerykańskiego chłopca. Dziecko cierpiało na wrodzoną niedokrwistość. Jedynym ratunkiem był przeszczep komórek pobranych z krwi jego młodszej siostry. - Przeszczep się udał i chłopiec jest dzisiaj zdrowym 20-letnim mężczyzną - mówi docent Sabliński.

Krew z banków komórek macierzystych na całym świecie pomogła już prawie trzem tysiącom dzieci i dorosłych. W większości przypadków używano je do przeszczepów. - Wśród naszych klientów są rodzice, którzy chcą zabezpieczyć dzieci przed nowotworami. Bo jeśli dziadek lub babcia zmarli na raka, to istnieje ryzyko, że rozwinie się on też w kolejnym pokoleniu - dodaje Jolanta Łukasiak z banku komórek macierzystych Activision Life.

Genetycy i transplantolodzy mają nadzieję, że już niedługo krew pępowinowa będzie pomagać w leczeniu cukrzycy, zapaleniu mięśnia sercowego, a nawet tak groźnych chorób, jak Alzheimer, dystrofia mięśni czy Parkinson.

Będzie, jeśli w polskich bankach komórek macierzystych jej nie zabraknie. Jak na razie bowiem na oddawanie krwi pępowinowej decyduje się niewielu rodziców - oprócz Renaty Dancewicz decyzję taką podjęli między innymi aktorka Anna Przybylska, żona lidera Ich Troje - Marta Wiśniewska oraz Paweł Golec z Golec uOrkiestra. Powodem jest koszt operacji - w zależności od banku komórek od trzech do czterech tysięcy złotych. Do tego dochodzi około 400 złotych rocznie za przechowywanie krwi. - Chciałem pobrać po porodzie krew od córeczki, ale nie sądziłem, że to tyle kosztuje - wzdycha Michał Karwat, tata dwumiesięcznej Julii.

Biologiczna polisa

Dlaczego ratowanie życia dostępne jest tylko dla bogatych? Przyczyną jest konieczność wykonania wielu badań oraz transport krwi pępowinowej ze szpitala do specjalistycznego laboratorium. - Boleję nad tym, ale wierzę, że z czasem pobieranie krwi pępowinowej stanie się rutynową czynnością dostępną dla każdego - dodaje docent Sabliński.

Do transportu potrzebne są odpowiednie pojemniki, które zapewniają krwi stałą temperaturę. Elektroniczny termometr znajdujący się w środku pojemnika informuje o najmniejszych zmianach. Po dotarciu do laboratorium krew poddawana jest badaniom na obecność wirusów i bakterii, po czym pobierane są z niej komórki macierzyste. Te zostają zamrożone w ciekłym azocie w temperaturze minus 196 stopni Celsjusza. Każda próbka dostaje indywidualny kod. - To trochę jak biologiczna polisa, z której dziecko może w każdej chwili skorzystać - tłumaczy Jolanta Łukasiak.

Podobnie jak w przypadku organów pobranych do przeszczepu, tak i tutaj liczy się czas. Krew musi dotrzeć ze szpitala do laboratorium najpóźniej w 24. godzinie od porodu. Po tym czasie komórki macierzyste zaczynają tracić żywotność. Niektórzy rodzice sądzą, że im więcej krwi pępowinowej pobierze się od ich dziecka, tym więcej komórek macierzystych uda się wyodrębnić. - To nieprawda. Wszystko zależy od organizmu dziecka, jego wagi. Nie ma znaczenia, czy pobierze się 50 czy sto mililitrów - wyjaśnia Łukasiak.

Biologiczna polisa do ukończenia przez dziecko 18. roku życia jest zarządzana przez rodziców. Potem "właściciel" sam zdecyduje, czy chce nadal przechowywać próbkę krwi, czy podarować ja komuś, kto akurat jej potrzebuje.

 W ciągu trzech lat istnienia naszego banku zebraliśmy ponad dwa tysiące próbek. Wszystkie magazynowane są w warszawskim Centrum Onkologii - dodaje Łukasiak. Jak zapewnia Renata Dancewicz, samo pobranie krwi pępowinowej jest bezpieczne i bezbolesne. - Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała skorzystać z tego depozytu - wtedy przekażę go na rzecz innej osoby, przy leczeniu której może on okazać się nieoceniony - dodaje aktorka.

Tak stało się w przypadku 22-letniego mężczyzny cierpiącego na ostrą białaczkę szpikową. W maju po raz pierwszy w Polsce przeszczepiono mu krew pępowinową od trzech noworodków. Dawcy szpiku poszukiwano dla chorego na całym świecie. Na próżno. - Jako że krew od jednego noworodka nie wystarczyłaby dla dorosłego, trzeba było aż trzech próbek - mówi Elżbieta Urbańska z Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Warszawie.

- Niestety, pacjent zmarł, ale komórki się przyjęły i zaczęły namnażać. Przyczyną śmierci były powikłania, których nie dało się uniknąć. Mogę powiedzieć, że krew pępowinowa jest nadzieją, jakiej długo nie było. Bo zawarte w niej komórki macierzyste pomagają w odtwarzaniu szpiku kostnego.

Nerwy z pępowiny

O tym, że krew pępowinowa może okazać się lekiem w chorobach układu nerwowego, są przekonani między innymi naukowcy z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN oraz Instytutu Onkologii.

Z komórek macierzystych krwi udało im się wyhodować trzy rodzaje komórek nerwowych. Odkrycie polskich uczonych było pionierskie. Komórki nerwowe należą do najtrudniejszych do wyhodowania i wyjątkowo opornych do regeneracji. Dotychczas do naprawiania uszkodzonych części mózgu wykorzystywano poronione płody. Pochodząca od nich tkanka nerwowa potrafiła zdziałać cuda w mózgach chorych na przykład na chorobę Parkinsona.

Do badań nad otrzymywaniem komórek nerwowych z krwi pępowinowej wykorzystywana jest krew z istniejących banków krwi. - Pierwotnie udało nam się wykazać, że z komórek macierzystych krwi pępowinowej można wyhodować komórki o strukturze komórek nerwowych, teraz mamy coraz więcej dowodów na to, że też podejmują ich funkcje - wyjaśnia doktor Leonora Bużańska z Instytutu. Badania są w fazie eksperymentów na zwierzętach.



 






Źródło: www.dziecko.onet.pl

Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 1
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |