Choroby, Perlak w uchu środkowym: Jak zaczęła się choroba u Was, jakie mieliście objawy? Co Was zaniepokoiło?

Witam,mam 31 lat.U mnie zaczęło się od normalnego zapalenia ucha,niestety za leczenie tej dolegliwości zabrał się lekarz rodzinny i wskutek intensywnego płukania ucha,nastąpił wyciek.Tutaj już laryngolog przejął sytuację,niestety zrobiła się dziura w błonie bębenkowej,konieczna była operacja.Nic nie wskazywało na obecność perlaka, o tym, że go miałem lekarz sam się dowiedział po otwarciu ucha,był blisko rdzenia mózgowego,zaczął uciskać,ów rdzeń,w sumie miesiąc później mogłoby być już nieciekawie.Oczywiście przeszczepiono mi błonę bębenkową,poprawiono kosteczki,ale na ucho nie słyszałem.To było 6 lat temu.Rok później rewizja ucha czyli kolejna operacja i wszystko było w normie(oczywiście słuchu nie odzyskałem).Rok temu zaczęły się znowu wycieki,okropne zawroty głowy,tk wykazała nawrót perlaka.Obecnie czekam na telefon ze szpitala kiedy mogę stawić się na operację.Czuję się fatalnie,okropne zawroty głowy,sztywnienie dłoni,całych rąk i twarzy,nie jeżdżę samochodem odkąd stojąc na skrzyżowaniu zobaczyłem podwójnie drogę.Podróżowanie komunikacją miejską to dla mnie horror,prawdopodobnie mam problemy z błędnikiem momentami chodzę jak pijany,częste bóle głowy to normalna sprawa.Natomiast funkcjonowanie dawno już,daleko odbiegło od normalności,mam nadzieję,że po operacji to się uspokoi bo gorzej być nie może.

Witam serdecznie
...jestem po przebytej operacji ucha lewego czyli usunieciu perlaka.....uwaga po raz piaty i mam nadzieje ze juz ostatnim.te dwie operacje byly przeprowadzone w niemczech i jestem bardzo zadowolona,czytam ze w polsce czeka sie na miejsce itd.mamy unie wiec warto bylo by wybrac sie za granice...wkoncu mamy okazje wykorzystac leczenie za granica.przepraszam za bledy.pozdrawiam