Choroby, Odkrycie: Czy chcieli byście się kiedyś niczego nie bać niczym super bohater? Istnieje taka osoba.

Nie straszne jej ani tarantula, ani horrory. Kobieta, która nie odczuwa strachu, z powodu zmian w strukturze mózgu, może pomóc naukowcom odkryć sposób leczenia zespołu stresu pourazowego.

Badanie, opublikowane w "Current Biology", pokazuje pewną kobietę, która odczuwa wszystkie emocje... prócz strachu. Powoduje to wprawdzie nie jej odwaga, ale brak jądra migdałowatego, które odpowiada za zapamiętywanie i przetwarzanie doświadczeń oraz odczuwanie strachu. Jest to bardzo rzadki przypadek choroby Urbach-Wiethe, która do tej pory nie została zaobserwowana u ludzi.

Kobieta twierdzi, że doświadczyła strachu jako dziecko (została zaatakowana nożem i bronią palną) i wie, że niektóre sytuacje powinny wywołać w niej podobne uczucie, jednak tak się nie dzieje.

Naukowcy z University of Iowa obserwowali reakcje kobiety w okolicznościach, które u zdrowych osób wywołują strach. Poddano ją różnym stresującym sytuacjom, takim jak kontakt z wężem bądź pająkiem, oglądanie horroru i przebywanie w "nawiedzonym domu".

Kobieta nie wykazała jednak ani odrobiny strachu w żadnej z zaaranżowanych sytuacji. Co więcej, naukowcy musieli przerwać doświadczenie z udziałem tarantuli, ponieważ uczestniczka badania nie odczuwała żadnego ryzyka związanego z ukąszeniem.

Zapytana, dlaczego świadomie chciała dotknąć czegoś niebezpiecznego, odpowiedziała, że nie mogła oprzeć się ciekawości.

- Ponieważ mózg kobiety pozbawiony jest jądra migdałowatego, brakuje jej również zdolności rozpoznania i uniknięcia niebezpieczeństwa. To trochę zaskakujące, że ona wciąż żyje - twierdzi autor badań, Justin Feinstein.

Naukowcy mają nadzieję, że dzięki badaniom przeprowadzonym na kobiecie, uda im się zrozumieć, w jaki sposób mózg wytwarza strach. Informacje te mogą pomóc w leczeniu zespołu stresu pourazowego, którego często doświadczają żołnierze.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl