Vulvodynia czyli ból sromu

Wiele kobiet cierpi na dolegliwości związane ze sromem. O to jedna z nich.


Ta choroba dotyka kobiety na całym świecie, niezależnie od rasy czy miejsca zamieszkania. Często trwa latami. Czasem przechodzi na kilka miesięcy, ale po jakimś czasie może powrócić – zarówno choroba, jak i ogromny ból, który jest jej nieodłącznym objawem…

Niestety, mimo przesłanek o tym, że wiele kobiet doświadcza vulvodynii, schorzenie to nadal jest bardzo rzadko prawidłowo diagnozowane...


Vulvodynia oznacza po łacinie ból sromu (łac. vulvy). Międzynarodowe Towarzystwo Badań Nad Chorobami Vulvo-vaginalnymi określa ją jako: „chroniczny ból lub dyskomfort, charakteryzujący się uczuciem palenia, kłucia czy podrażnienia w genitaliach żeńskich w takich przypadkach, kiedy nie występuje żadna infekcja czy choroba skóry sromu (vulvy) czy pochwy powodująca te objawy. Najczęściej występuje odczucie palącego bólu, jednak rodzaj i nasilenie objawów są bardzo zindywidualizowane. Ból może być stały lub nie, zlokalizowany lub rozprzestrzeniony”. Mimo jednak tak dokładnej definicji wciąż brakuje nam wielu  informacji o charakterze i przyczynach  tej choroby.

Multimedia   Ta choroba dotyka kobiety na całym świecie, niezależnie od rasy czy miejsca zamieszkania. Często trwa latami. Czasem przechodzi na kilka miesięcy, ale po jakimś czasie może powrócić – zarówno choroba, jak i ogromny ból, który jest jej nieodłącznym objawem…

Niestety, mimo przesłanek o tym, że wiele kobiet doświadcza vulvodynii, schorzenie to nadal jest bardzo rzadko prawidłowo diagnozowane...

Vulvodynia oznacza po łacinie ból sromu (łac. vulvy). Międzynarodowe Towarzystwo Badań Nad Chorobami Vulvo-vaginalnymi określa ją jako: „chroniczny ból lub dyskomfort, charakteryzujący się uczuciem palenia, kłucia czy podrażnienia w genitaliach żeńskich w takich przypadkach, kiedy nie występuje żadna infekcja czy choroba skóry sromu (vulvy) czy pochwy powodująca te objawy. Najczęściej występuje odczucie palącego bólu, jednak rodzaj i nasilenie objawów są bardzo zindywidualizowane. Ból może być stały lub nie, zlokalizowany lub rozprzestrzeniony”. Mimo jednak tak dokładnej definicji wciąż brakuje nam wielu  informacji o charakterze i przyczynach  tej choroby.

W Polsce, na przykład, nie przeprowadzono dotychczas dokładnych badań, co do ilości kobiet cierpiących na vulvodynię. Szacuje się jednak, że w Stanach Zjednoczonych choruje od kilku do kilkunastu procent kobiet. Można przypuszczać zatem, że problem ten dotyczy wielu kobiet na całym świecie.

Najtrudniejszy jest ból…


Głównym objawem vulvodynii jest ból sromu lub/i pochwy. Ból ten, w niektórych przypadkach, jest tak dotkliwy, iż znacznie utrudnia lub wręcz uniemożliwia współżycie płciowe. Należy podkreślić, iż przyczyny bólu nie są spowodowane żadnymi widocznymi infekcjami czy urazami.

Zasadniczo wyróżnia się dwa typy vulvodynii: vulvodynię właściwą i vestibulodynię. Pierwszy typ przejawia się bólem o znacznym nasileniu. Kobiety cierpiące na vulvodynię często opisują swój ból jako „uczucie pieczenia” lub „palenia”. Może się także objawiać on w postaci swędzenia czy kłucia. Czasem ból trwa nieustannie przez wiele miesięcy. Może też osłabiać swoje nasilenie lub zaniknąć na jakiś okres. Ból nie musi być wywołany poprzez nacisk czy dotyk (wstępuje samoistnie), jednakże część kobiet uskarża się także na ból odczuwany podczas stosunku płciowego czy nawet podczas długotrwałego siedzenia lub jazdy na rowerze.

Nie znamy jak dotąd przyczyn tej choroby. Wiemy jednakże, że vulvodynia nie jest ani zaburzeniem psychicznym, ani chorobą przenoszoną drogą płciową ani też infekcją. Dość popularna jest hipoteza, iż vulvodynia właściwa może być spowodowana uszkodzeniem nerwów – byłaby zatem schorzeniem nerwopatycznym. Nerwy zaś mogą zostać naruszone na przykład w wyniku przebytej operacji lub doznanego urazu. Niewykluczone, iż uszkodzenie nerwów może nastąpić pod wpływem wirusa. Póki co są to jednakże tylko hipotezy i przypuszczenia.

Drugi podtyp choroby - vestibulodynia tym się różni od vulvodynii właściwej, że kobieta odczuwa ból przy wejściu do pochwy jedynie na skutek nacisku lub dotyku. Ból pojawia się zatem w sytuacji badania ginekologicznego, współżycia, jazdy na rowerze, siedzenia, a nawet podczas noszenia obcisłych spodni i bielizny.

Również tutaj wyniki badań wskazują jasno, iż schorzenie to nie ma podłoża emocjonalnego. Co zatem je powoduje? Znowu – pewności nie mamy. Jednak podejrzewa się, iż winny temu może być stan zapalny wywierający wpływ na rdzeń kręgowy kobiety.

Czy vulvodynię można leczyć?


Niestety brak wiadomości o przyczynach choroby powoduje, iż wciąż nie ma jednego skutecznego lekarstwa. Każda kobieta jest inna i inne leki mogą pomóc różnym osobom. Dlatego musi upłynąć trochę czasu, aby właściwie rozpoznać, które lekarstwa pomagają konkretnej pacjentce. Stosowanie farmakoterapii czasem całkowicie eliminuje ból, a czasem tylko go osłabia. Lekarze podkreślają, że ich pacjentki niestety muszą uzbroić się w cierpliwość, gdyż poszukiwanie odpowiedniego lekarstwa może potrwać długo.

Poza farmakoterapią, wskazana jest także konsultacja z dietetykiem, w celu ustalenia odpowiedniej diety – głównym zaleceniem jest ograniczenie spożycia szczawianów. W przypadku vestibulodynii możliwe jest też przeprowadzenie leczenia chirurgicznego.

Pamiętajmy, że poza dotkliwymi dolegliwościami fizycznymi, vulvodynia naraża kobiety również na dyskomfort psychiczny. Ciągły, dotkliwy ból powoduje rozdrażnienie, niechęć do pracy, a czasem tę pracę nawet uniemożliwia. Problemy ze współżyciem powodują także poczucie niższej wartości, a czasem problemy i nieporozumienia z partnerem. Dlatego też, dużym wsparciem dla samych kobiet, ale także dla ich partnerów, mogą być rozmowy z psychologiem, seksuologiem i psychoterapeutą.

Vulvodynia w Polsce jest wciąż tematem tabu i chorobą, o której istnieniu słyszało niewielu. Jednak wiemy, że problem ten dotyka wielu kobiet.

Nieświadomość, że doświadczany, przenikliwy ból ma nazwę i że nie tylko ona cierpi na tę dolegliwość często powoduje osamotnienie kobiety i wstyd, który nie pozwala jej o tym mówić. Zdarza się, że rodziny nie wierzą kobietom, że te doświadczają bólu. Czas już, aby vulvodynia przestała stanowić społeczne tabu. 



Źródło: www.fitness.wp.pl

Vulvodynia cz...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 3
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |