60 lat pigułki

Czy mała tabletka może zmienić świat? Jeśli tak to na pewno była nią pigułka antykoncepcyjna.


60 lat temu Carl Djerassi stworzył pigułkę antykoncepcyjną. Co dziś myśli o swoim odkryciu? Czy nie żałuje? Czy wiedząc, jak wiele można dziś przypisać małej tabletce, zrobiłby coś inaczej?

Pewne grupy – katolicy, moraliści, konserwatyści społeczni – robią wszystko, by Carl Djerassi pożałował swojego wynalazku. Kiedyś mówiło się, że pigułka zachęca do erotycznego rozpasania, że jest chemicznym czynnikiem stojącym za wyzwoleniem seksualnym. Pozostałe zarzuty są jeszcze bardziej poważne: to przez pigułkę kobiety robią kariery zawodowe i odkładają macierzyństwo na później, populacje coraz bardziej się starzeją, a rodziny są coraz mniej liczne. W świecie rozwiniętym wpływy pigułki widać w życiu każdej rodziny. Co więcej, każdy nowy kierunek w przemyśle wspomagania płodności – a jest to obszar największego zainteresowania medycyny zaraz po przedłużaniu ludzkiego życia – można przypisać temu przełomowemu wynalazkowi. Gdyby nie pigułka, nikt nie szukałby sposobów przechowywania jajeczek, nie prowadził badań nad zapłodnieniem in vitro czy ICSI (zapłodnienie in vitro polegające na wprowadzeniu plemnika do cytoplazmy komórki jajowej).

– Hasłem przewodnim ostatnich 50 lat była antykoncepcja. W obecnym pięćdziesięcioleciu jest nim zapłodnienie – mówi 88-letni Djerassi, jak gdyby komentował najbardziej oczywistą zmianę. Poniekąd tak właśnie jest. Medycyna jest tam, gdzie są pieniądze – gdy ludzkość nauczyła się nie zachodzić w ciążę, problemem stało się zapłodnienie.

Oprócz niewątpliwie zaawansowanych technologii, pigułka przyniosła też gigantyczną zmianę w sposobie myślenia, większą niż upadek komunizmu i postęp w komunikacji, który tak sobie cenimy. Kobiety, które dotychczas były niewolnicami biologii, nagle poznały wolność.

I właśnie dlatego, że świat tak bardzo zmienił się dzięki temu jednemu odkryciu, mam ochotę zapytać Djerassiego: czy nie żałuje? Czy wiedząc, jak wiele można dziś przypisać małej tabletce, którą stworzył 60 lat temu, jako 26-letni chłopak, zrobiłby coś inaczej? – Dla mnie największym minusem są szkody, jakie pigułka poczyniła w latach 80. i 90. Nowocześni, inteligentni mężczyźni nie chcieli brać na siebie odpowiedzialności, nie chcieli nawet używać prezerwatyw. Wzruszali ramionami i mówili: "Och, nie mam się czym martwić, bo każda kobieta bierze pigułkę". I tak kobietom doszedł jeszcze jeden obowiązek.

Czy rzeczywiście to taki ciężar? Djerassi zastanawia się, czy kobiety wierzyłyby w zapewnienia mężczyzny, że zażywa pigułkę. Pigułka dla mężczyzn to zresztą cały czas kwestia otwarta. – Żaden z 20 największych koncernów farmaceutycznych nie pracuje nad męską pigułką antykoncepcyjną. Czegoś takiego nie tknęliby nawet kijem. Pierwsze pytanie, jakie zadałby każdy mężczyzna, to czy taki środek wpływa na potencję. Testy kliniczne dowiodły, że nie. Po drugie, mężczyzna zapytałby o erekcję, a potem o raka prostaty. Byłoby wiele wątpliwości, których nie potrafilibyśmy rozwiać. Medycyna najwięcej uwagi poświęca problemom geriatrycznym, alzheimerowi, nowotworom, lekom przeciwzapalnym – a tu ludzie po prostu godzą się na skutki uboczne. Nie słyszałem, żeby jakiś pacjent z nowotworem pozwał producenta za to, że chemioterapia powoduje wymioty i wypadanie włosów. Gdyby jednak komuś – kobiecie czy mężczyźnie – po zastosowaniu doustnej antykoncepcji wypadły włosy, zapewniam, że byłby pozew.

Urodzony w Austrii Djerassi ma w Londynie fantastyczne mieszkanie: wszędzie wiszą dzieła sztuki (amerykański uczony jest właścicielem największej na świecie prywatnej kolekcji malarstwa Paula Klee, ale tę trzyma w posiadłości w San Francisco); na półkach z książkami obok marksistów ze szkoły frankfurckiej stoją dzieła najwybitniejszych naukowców. Teoretycznie Djerassi jest człowiekiem sprzeczności: przy całej swojej erudycji wciąż zastanawia się, czy ludzie mogą uprawiać seks bez negatywnych konsekwencji.

– Jak pani myśli, ile stosunków seksualnych odbywa się w ciągu doby? – pyta. – Moi studenci zwykle twierdzą, że miliard. Zapewniam ich, że to niemożliwe. Na świecie jest sześć miliardów ludzi, a do jednego stosunku potrzeba dwóch osób, więc zostają trzy miliardy, z czego niektórzy mają po pięć lat, więc odpadają. Poprawiają się i mówią, że milion. Oczywiście przesadzają w drugą stronę. W rzeczywistości to około 100 mln stosunków w ciągu 24 godzin. W milionie przypadków dochodzi do zapłodnienia, z czego 50 proc. to wypadek. Połowa z tych 500 tys. to ciąże niechciane. W rezultacie, co 24 godziny dochodzi do 150 tys. aborcji; z czego ponad 50 tys. to aborcje nielegalne.

Nie rozwija dalej tej myśli, ale pozwala jej wybrzmieć. Ileż nieszczęścia i zagrożeń otacza niechcianą ciążę nawet w czasach, gdy środki do jej zapobiegania od dawna są łatwo dostępne.

Rzecz jasna są kraje, jak Wielka Brytania czy USA, gdzie problemem nie jest już niechciana ciąża, ale zapłodnienie. Djerassi wydaje się być zafascynowany tematem zamrażania jajeczek: – Wyobraźmy sobie dwudziestoletnią dziewczynę, która nie ma jeszcze pojęcia, czy chce mieć dzieci; nie spotkała jeszcze odpowiedniego mężczyzny, a z drugiej strony nie jest też pewna, czy chciałaby być samotną matką. Mimo to może zamrozić swoje jajeczka. Mężczyźni też mogą zdecydować się na podobny krok, ale zazwyczaj tego nie robią – chyba że mają raka – ponieważ cały czas produkują spermę.

Djerassi przyznaje, że mimo różnych wątpliwości jednego jest pewny – i daje temu wyraz w swoich powieściach, dramatach, wykładach; we wszystkim co robi – seks i reprodukcja to dziś dwie różne sprawy. Oto nasza przyszłość: zamrażasz swoje jajeczka bądź spermę, a potem poddajesz się sterylizacji. Z pozoru wydaje się to dość śmiałą koncepcją, ale gdy się nad nią dokładniej zastanowić, człowiek ma ochotę wstać i klaskać.

 

 

Źródło: www.zdrowie.onet.pl

60 lat pigułki
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 5
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |