Kontrowersyjne zabiegi operacji plastycznych piersi

Każda kobieta pragnie mięc piękny, zdrowy, seksowny biust. Co ku temu robią? Dowiedz się więcej.



O tym, jak ważny to temat, świadczyć może choćby wciąż rosnąca popularność zabiegów korygujących i coraz to nowe metody, obiecujące jeszcze lepsze efekty. Metod jest wiele - najpopularniejsze są implanty, wykonywane na kilka sposobów:
- własny tłuszcz,
- żel na bazie kwasu hialuronowego,
- wszywany pod skórę „stanik”.


Czy jednak wszystkie te sposoby poprawiania wyglądu biustu są równie dobre co bezpieczne?


Czas i nas wiek ma decydujący wpływ na piersi kobiety. Niestety trudno im zazwyczaj zgrać się w czasie z własnymi piersiami, bo gdy zaczynają rosnąć, często się ich wstydzą, a gdy są najpiękniejsze, zgrabne i jędrne, my nie mają odwagi, ochoty albo nie do końca wiedzą, jak je eksponować. Tak zamyka się błędne koło. Gdy wreszcie kobiety są gotowe się nimi cieszyć – tracą kształt. Wtedy pojawia się myśl o możliwościach przywrócenia ich do dawnej formy. Najchętniej w taki sposób, by efekt był naturalny, nie było widać żadnych śladów po zabiegu, a przy okazji: by nie zadłużyć się po uszy. Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje o nowych, rewolucyjnych technikach poprawiania wyglądu biustu. O to kilka sposobów:


Kontrowersyjny kwas


Preparatem na bazie kwasu hialuronowego można powiększyć piersi nawet o dwa rozmiary. Co więcej, jego podanie wymaga jedynie znieczulenia miejscowego, zatem po zabiegu nie trzeba zakładać szwów, tylko opatrunki, więc śladów po nim praktycznie nie widać a powrót do sprawności jest szybki. Minusem jest jednak wysoka cena (kilkanaście tysięcy złotych) ale nie tylko.


Nie wszystko jest jednak kolorowe ponieważ choć kwas hialuronowy znakomicie sprawdza się przy wypełnianiu zmarszczek czy powiększaniu ust i nie budzi większych kontrowersji, to jeśli chodzi o wstrzykiwanie go w okolice gruczołu piersiowego, ma zdecydowanych przeciwników. Przykładowo w USA nie praktykuje się tych zabiegów gdyż jest za mało dowodów, iż jest to bezpieczne. W dodatku nie jest to rozwiązanie trwałe, gdyż preparat zostaje stopniowo wchłonięty przez organizm – według badań przeprowadzonych przez szwedzkich lekarzy po roku od zabiegu tylko 69 proc. pacjentek nadal widziało poprawę w wyglądzie swojego biustu.


Odsysanie i pompowanie


Czy naturalnym jest powiększenie piersi własnym tłuszczem, pobranym z bioder lub brzucha? Większość osób pewnie powie: To brzmi zbyt pięknie, by mogło być prawdziwe. I rzeczywiście, mają wiele racji. Sprawa jest jednak nie łatwa gdyż nie ma na razie naukowych dowodów przemawiających zdecydowanie za tą metodą lub przeciw niej. O to kila brutalnych faktów:
- po takim zabiegu do 60 proc. komórek tłuszczowych ulega wchłonięciu (dlatego podaje się go zawsze trochę więcej, niż docelowo potrzeba).
- część tłuszczu obumiera (powstaje tzw. martwica tłuszczowa), a torbiele i zwapnienia z takiej tkanki mogą w badaniu USG, mammograficznym czy palpacyjnym wyglądać jak zmiany nowotworowe.


Nie można tą metodą powiększyć biustu więcej niż o jeden rozmiar. Bardziej obiecujące jest enzymatyczne wyodrębnianie z tkanki tłuszczowej komórek macierzystych, a następnie ponowne ich użycie w celu wydłużenia przeżycia tłuszczu. Jest to metoda obecnie już testowana na świecie, ale bardzo droga (powiększenie piersi kosztuje 30–40 tys. złotych).


Specyficzny syanik


To może zszokować ale pojawiła się nowa technika „podskórnego biustonosza” (Breform) pochodząca z Afryki Południowej. Sprawi, że pierś niemal zrasta się ze stanikiem, ponieważ polega ona na wszczepieniu pod skórę poliestrowej siateczki (do tej pory używanej w operacjach przepukliny) w formie stożka. Po wrośnięciu w tkanki ma on zapewnić idealny kształt piersi na resztę życia, nawet przy zrezygnowaniu z noszenia stanika. Na stronie producenta można znaleźć listę lekarzy z certyfikatem uprawniającym do przeprowadzania zabiegów tą metodą. Na świecie poddało się jej na razie ok. 600 kobiet. Blizny po operacji są takie same jak po chirurgicznym podniesieniu biustu, przewagą jednak ma być to, że mając oparcie w siatce, pozostanie on już na zawsze na tym samym poziomie. Lekarze podkreślają, że dopiero po 10 latach będzie wiadomo, czy metoda jest bezpieczna. Z tego samego powodu Breform nie został na razie zatwierdzony przez FDA.


Małgorzata Święczkowska


 



Źródło: www.zdrowie.onet.pl

Kontrowersyjn...
Autor: Ania
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 4
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |