Forum
Jak można sobie poradzić z nerwicą?
Autor tematu admin (69)
Lublin
06-10-2009 09:25
Wszyscy jakoś staramy się znaleźć to światełko w tunelu, czasem jest bardzo źle, ale czasami tak dobrze że się marzy aby taki stan zawsze trwał.
Na mnie jesień działa strasznie przygnębiająco ale znajduję radość w robótkach ręcznych i pomaganiu tym którzy znaleźli się w trudnych sytuacjach i potrzebują wsparcia.
Człowiek musi się czuc potrzebny, to mi daje największą satysfakcję
szczecin
06-10-2009 15:59
ja jestem obecnie u mojej mamy w koln w niemczech...wlasnie siedze na caffe internet i dostalam napadu nerwicy...tzn zdretwialy mi rece twarz i ciezko mi sie oddycha<...koszmar....a co tam u Was moi kochani!!!ciesze sie ze was mam bo tylko wy mnie rozumiecie...pozdrawiam was goraco
06-10-2009 20:03
Witam ponownie
No nareszcie cos tu sie ruszylo Adminie bardzo dziekuje za mile slowa...ciesze sie bardzo, ze mnie taka postrzegasz Bo to jest tak jak pisze Omena....ze czlowiek lepiej sie czuje jak moze komus pomoc...nie myslac tylko o sobie! dawac jest stokroc lepsze niz brac
Omeno masz racje robotki reczne sa swietnwe na ta nie ciekawa pore roku...ja na przyklad w zeszlym roku(o tej porze) zabralam sie za robienie kilima.....i jeszcze troche mi zostalo...wiec go chyba teraz dokoncze jest bardzo fajny! Traszko pamietasz mojego Misia Koale?
Assiaf...rozumiem co dzisiaj przezylas....sama nie jeden raz poznalam to uczcie leku,paniki i nie uchronnego....nie wiem czego....bo to trudni okreslic co mialaby sie z nami stac! w kazdym badz razie te ataki leku sa straszne i trudne do opanowania......ale wszystko jest do zrobienia! jestes mloda dziewczyna wiec przy sprzyjajacych warunkach szybko sobie z tam poradzisz! Ja sie za bardzo nie orientuje w twojej sytuacji...ale czy mozesz sobie zorganizowac wizyte u psychologa? Kochana to jedyny skuteczny sposob aby wyjsc z nerwicy! Musisz poznac jej przyczyny i skad ona sie u ciebie wziela...dopiero potem bedziesz mogla cos z tym zrobic! Nie trac czasu...bo szkoda kazdego dnia!
Milego wieczorku jeszcze wszystkim zycze
07-10-2009 09:10
Czesc dziewczyny. Byłam wczoraj wreszcie u lekarza. Niestety nie przyjęła mnie bo akurat we wtorki przyjmuje od 14 tej.
Stokrotko, pamiętam misia, własnie juz wiele razy mialam sie pytac czy go dokonczyłas, no i juz wiem
08-10-2009 09:12
Witam wszystkich!
No jednak chyba pogoda nie nastraja optymistycznie...bo tu wilka cisza...
U mnie pogoda straszna...jak ja nie lubie tej pory roku Grrrr... ale cuz poradzic.... przyroda idzie swoim rytmem i pory roku zmieniaja sie! Trudno tak nie zaszyc sie w domku pod cieplym kocykiem....bo to teraz najchetniej bym zrobila! Ale ja na przekor wszystkiemu zaraz wychodze...na rower nie odpowiednia pogoda wiec potrenuje jazde autobusem..t..roche satysfakcji i dowartosciowania sie...bardzo mi sie dzisiaj przyda
Kochani czekam na was i nasposoby poprawienia sobie humorku w tych nie ciekawych dniach
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i czekam tu na was!
Szczecin
08-10-2009 09:28
Właśnie pokazywali w pogodzie na tvp2 że jutro deszcze ze śniegiem nie chcieliscie Jesieni, macie Zime
Ja poprawiam sobie humor tak:
- gorąca kąpiel
- łóżko
- czerwone wino
- i dobry film na dvd
08-10-2009 12:34
A jednak i u mnie zaswiecilo sloneczko W kocu pojechalam sobie rowerkiem i teraz jestem zmeczona...ale szczesliwa zle nastroje poszly precz...zgobilam je po drodze
Oj Adminie ja cos widze ze z ciebie leniuszek jest penie ze ciepe luzeczko,winko i dobry film...to pelny relax...byles nie za czesto tak spedzal czas! Ruch tez daje wiele radosci
08-10-2009 13:42
Ja juz połaziłam troche, ale nie poprawilo mi to nastroju. U mnie prawie 25 stopni
szczecin
08-10-2009 16:11
co tam u Was moje kochane nerwuski!!ja znow na caffe internet siedze w koln ale juz niebawem do mojego kochanego misia jade znow do belgii.kurcze i jaka ja sobie mam tam prace znalesc,,,skoro te wszystkie objawy beda mi przeszkadzac....oh szaise...
stokrotko ...zazdroszcze ze chociaz mozesz sobie na rowerze pojezdzic bo ja nawet nie jestem w stanie szybko isc bo zaraz mi tchu brakuje...oh
tak ogolnie taka ladna pogoda a ja sie doluje,,,kurdcze tak sie boje ze umre niedlugo a tyle bym chciala jeszcze w zyciu przezyc,,,ale wiem wiem kazdy by chcial a tak naprawde niewiemy kiedy na nas pora przyjdzie,,,ale ja nie chce sie tak meczyc i codziennie myslec o smierci,,,bo to jest jak wegetacja,,,to ze boje sie ze umre ogranicza mnie w tym zeby isc do przodu...patrzec w przyszlosc...planowac sobie cokolwiek...((
poydrawiam Was kochani!!piszcie
10-10-2009 10:20
Witam kochani!
Dalej pustki tu widze...chyba zeczywiscie wszyscy stracili zapal do pisania...czyzby naprawde przez pogode?
Assiaf...to ty dzielna kobieta jestes ....jak sie tak przemieszczasz z mniejsca na miejsce! Ja wlasnie z tym mialam najwiekszy problem....nerwica uderzyla z taka sila ze zamknela mnie praktycznie w domu na wiele lat! Z poczatku kazda proba wyjscia konczyla sie atakiem paniki...nawet jak z kims wychodzilam! Dopiero po psychoterapi zaczelam powoli isystematycznie przelamywac ten lek.....jednak to bylo strasznie trudne i trwalo wiele lat! Ale powiem wam ze warto uparcie pracowac nad soba....bo efekty w koncu przjda....tylko najpierw musiam wiedziec z czym walczyc a co pozmieniac!
Kochani piszcie...ja ciegle czekam
szczecin
10-10-2009 17:33
Stokrotko...ja wychodze z domu moze dlatego ze nerwica nie opanowala mnie jeszcze az tak bardzo...jak dostaje ataku to wmawiam sobie...aska spokojnie to moze tylko nerwica i przeminie jak zawsze....musze byc silna kurcze...nie chce sie tak szybko poddawac...chociaz jak bede miala umrzec to i tak umre...czy bede w tym czasie w szpitalu czy w domu,sama-czy bedzie przy mnie lekarz.
ja jeszcze nie korzystalam z psychoterapii,dlatego nic na ten temat nie moge powiedziec.jak sami nie bedziemy silni i nie bedziemy chcieli walczyc to psychoterapeuta nam nie pomoze-tak mi sie wydaje bynajmniej.
A faktycznie cos sie cicho zrobilo na tym forum...piszcie piszcie...pozdrawiam!!!
10-10-2009 18:22
Asiu pewnie twoja nerwica nie rozszalala sie na tyle ze sama sobie radzisz...ale wiesz to czasami jest zludne! Masz racje ze jezeli sami nie bedziemy nic z tym robic to zaden najlepszy psychoteraputa nie bedzie w stanie nam pomoc....bo psychoteraputa nic za nas nie zrobi on tylko naprawadzi nas na nasze zeczywiste problemy z ktorych czesto nie zdajemy sobie sprawy! Ja na przyklad na poczatku nie mailam zielonego pojecia z kat te objawy u mnie! A jak pisalam juz umnie uderzyla z ogromna sila....panicznym lekiem....ktory praktycznie nie opuszczal mnie wcale! Choroba tak zdezorganizowala moje zycie ze praktycznie bylam calkowicie zalezna od rodziny! Tak to juz jest u kazdego objawy sa inne(chociaz tak wlasciwie calkiem do siebie podobne) Swietnie ze sobie radzisz i dobre masz nastawienie...tylko czy znasz przyczyne wystepowanie objawow ??? Nerwica jezeli juz raz sie pojawila to raczej sama nie zniknie! Moze sie tylko na chwile wyciszyc....a przy nie sprzyjajacych warunkach uderzy ponownie...moze nawet z wieksza sila! Czego oczywiscie ci nie zycze i tak nie musi sie stac! psychoterapia to tylko drogowskaz
szczecin
12-10-2009 13:54
Stokrotko...tak racje...nerwica nie zniknie...ja znam jej przyczyny ale boje sie ze np to nie nerwica tylko ze jestem powaznie chora i boje sie ze umre...tez normalnie nie moge funkcjonowac bo np nie moge isc normalnie do pracy.boje sie atakow i moje kochanie musi mnie utrzymywac;oczywiscie on nie ma nic przeciwko temu ale ja sie zle z tym czuje....to jest okropne; teraz np siedze w cafee internet i znow czuje ze dr"etwieje i sie dusze....japierdziu;;;;masakraaa.....
szczecin
14-10-2009 15:01
eeee nic sie tu nie dzieje....HALLO JESTESCIE TAM CZY NERWICA WAS WYKONCZYLA I JESZCZ TYLKO JA ZOSTALAM??heheh piszcie
Lublin
14-10-2009 18:14
Ja jeszcze żyję asia....ale co to za życie
14-10-2009 19:41
Witam
ja tez od paru dni tylko obserwuje forum...ale cicho tu jak nie wiem co...sama ze soba pisac nie bede No jeszcze Asienka sie stara! Omeno o co sie dzieje? kiedys pisalas prawie codziennie troche..teraz tak zadko pare slow! Tak bardzo czujesz sie zle?
A o Traszce to juz nawet nie wspomne...zatracila mi sie gdzies dziewczyna...i nigdzie jej nie widze
Asiu jak tam u ciebie...jestes jeszcze w de? jak sie czujesz i jak sobie radzisz? Mnie ostatnio tez sie objawy troche ponasilalay ...glownie te bardziej fizyczne...od paru dni ciagle mnie poddusza i zolade scisniety na petelke! Jesien to nie jest moja pora roku...nerwica ma pole do popisu! Ja sie jednak nie poddaje,robie sobie cwiczenia oddechowe i staram sie duzo wychodzic....chociaz pogoda nie zawsze zachecajaca
Piszcie kochani...chociaz pare slowek...zawsze bedzie razniej!
szczecin
14-10-2009 23:30
Stokrotko...ja jestem juz w Belgii u mojego misia..nerwica atakuje mnie w dalszym ciagu...teraz jest taki objaw ze ciagle mam wrazenie ze moj oddech slabnie i ze wkoncu sie zatrzyma i nie bede mogla zlapac powietrza i sie udusze...jeszcze doskwiera mi takie chrzakanie podczas oddychania ale to to juz mam od kilku lat i raz przeszkadza bardziej a raz mniej;;;to cos takiego jakbym nabierala wdech na raty...masakra...CZY KTOS TAK MA??
Traszki to faktycznie nie widzialam juz dawno...odzywaj sie tam kochana!!
Boze i jak z tym zyc...czy ja wogole doczekam czegos w zyciu??np dziecka rodziny...ciagle boje sie ze umre ze jakas choroba we mnie siedzi....WIEM WIEM ze sie powtarzam ciagle.Ale boje sie i tak pisze...
15-10-2009 08:52
Witam zimnym porankiem!
Asiu ja mam chyba podobnie...tak na sile musze wciagac powietrze....po calym dniu takiej walki to az cala klatka piersiwa boli! (to tez jest na tle nerwowym)
a jak to z tym twoim wyjazem jest....Belgia jest tylko okresem przejsciowym czy juz docelowym? Zamiezacie kiedys do PL wrocic? chodzi mi o to zebys mogla podjac psychoterapie...to naprawde pomaga i wiele wyjasnia! Poznajesz siebie i swoje problemy...docierasz do zrodla leku......to naprawde bardzo wazne zeby poznac przyczyne swojej nerwicy,wtedy bedziesz wiedziec co z tym wszystkim zrobic...co pozmieniac! Jestes mloda i zycie stoi przed toba...szkoda kazdego dnia....im wczesnie zabiezesz sie za leczenie tym szybciej odzyskasz radosc zycia to naprawde jest mozliwe do zrobienia....nie usuniesz wszystkich przeszkod ale napewno odzystasz spokoj i nie bedziesz sie juz tak bardzo bac!
Milego dnia kochani
szczecin
16-10-2009 00:13
Niewiem jak bedzie stokrotko z ta Belgia,nie chce mowic bo u mnie w zyciu sie tak wszystko zmienia ze nawet ju nie planuje.ogolnie wyjechalismy tu troche wiecej zarobic...ale chcialabym wrocic do Polski.zawsze to u siebie.chcialabym podjac psychoterapie ale kurcze tak;..Z jednej strony musze zarabiac a z drugiej musze sie leczyc.Konflikt interesow hehehe-ale moze to jakos pogodze...STOKROTKO jeszcze tylko ty mnie wspierasz tu...CO Z RASZTA SIE STALO??ELOO JESTESCIE TAM?? TRASZKA!! OMENA!!ADMINIE!! I CALA RESZTA ODZYWAC SIE!!! Pozdrawiam kochani!!!!
16-10-2009 09:19
Witam kochani....o ile ktos oprucz Asi jeszcze tu zaglada
Asiu no zeczywiscie konflikt interesow jest tylko musisz sobie przemyslec co wzniejsze! jezeli czujesz sie na silach i uwarzasz ze dasz rade....to zostam jeszcze troche i zarabiaj....psychoterapie mozesz zrobic pozniej! Sama mieszkam na obczyznie i wcale mi tutaj nie jest tak dobrze....zyje nadzieja ze jednak kiedys wroce do Pl! Na razie nie ma na to szans...bo z czego mialabym tam zyc
Asiu to musisz sama ze soba rozwazyc i zdecydowac co w tym momencie jest warzniejsze.....jezeli sobie radzisz to zostan...ale tak do konca nie lekcewarz objawow nerwicy...zeby nie udezyla mocniej(tak nie musi byc) Bron Boze nie chce cie straszyc Badz tylko czujna!
Na to wyglada ze tylko my dwie sobie tu pieszemy moze jednak ktos sie skusi i dolaczy do nas
Milego dnia!
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.