|
Forum
Autor tematu
admin (69)
26-04-2009 21:49
omeno jak zwykle masz racje ty znasz bardzo dobrze nerwice jak ja to co piszesz nawet jak niezbyt pozytywne to pokrywa sie z prawda tej smutnej choroby
27-04-2009 08:32
Witam wszystkich!
Tak nerwica to ciagle zmaganie sie z soba i przezwyciezanie ciagle jakis ograniczen...pol biedy jak wiemy z czym walczyc i skad to sie u nas wzielio...gorzej jak nie mamy zielonego pojecia co sie z nami dzieje i co tak naprawde nam nie pasuje w naszym zyciu! Dlatego kazdy w miare mozliwosci powinien sie najpierw dowiedziec pare zeczy o sobie..zrozumiec swoje potrzeby...i porownac z zeczywistym zyciem....dziewczyny bez tej wiedzy to bedzie "walka z wiatrakami"... Traszko tak sobie mysle o Tobie bo utkwilo mi jedno twoje zdanie;....."A ja wlasnie nie lubie wychodzic, ale sie zmuszam. Widzicie, ja strasznie zle sie czuje wsrod ludzi. Nawet nie potrafie Wam opisac, jak bardzo zle. I boje sie, i wstydze. To dla mnie najgorsze co moze byc" ".... To nie wzielo sie z nikad...ze tak strasznie boisz sie ludzi,unikasz ich,zle sie czujesz w wsrod nich.!(bo tak naprawde to ciagnie cie do ludzi)..wiesz ja mysle ze to swiadczy o kompletnym braku pewnosci siebie...Ty czujesz sie gorsza od innych...myslisz ze jetes nic nie warta...tak tez odbieraja cie inni...szczegolnie twoj byly maz...dlatego pozwala sobie na takie straszne traktowanie Ciebie! Posluchaj...nie odbierz tego zle..bo to nie jest twoja wina...ktos kiedys(nie wiem kto) wmowil ci te glupoty,zakodowal je w twojej podswiadomosci i ty tak ciagle z tym przekonaniem funkcjonujesz....chcialabym abys to sobie dobrze przemyslala...moze mam troche racji co?.... Najwarzniejsze zeby dotarlo to do twojej swiadomosci...wtedy bedziesz mogla cos z tym zrobic...zmienic swoj wizerunek we wlasnych oczach...od tego musialabys zaczac...bardzo pomocne sa afirmycje...ulozone przez siebie..powtazaj je sobie ciagle w myslach,a nawet na glos...np "jestem wartosciowym czlowiekiem","zasluguje na wszystko co najlepsze" ,"akceptuje siebie taka jaka jestem","kocham siebie","zasluguje na milosc"...zobaczysz jak bedziesz to uparcie powtarzac to w koncu "przeprogramujesz" swoja podswiadomosc....zobaczysz siebie w innym lepszym swietle!..sproboj bo warto!... to niby takie nic...ale naprawde mozna zmienic swoj wizerunek,umocnic sie! A o to wlascnie ci chodzi....zebys wreszcie nabrala pewnosci siebie! ![]() Gosiu brawo...wiem ze nie bylo lekko...ale pamietaj te pierwsze kroki sa zawsze najtrudniejsze...potem bedzie coraz latwiej ![]() Omena i w ciebie wierze...widze ze wiesz mniej wiecej o co w tym wszystkim chodzi...chcialam sie tylko spytac...czy przechodzilas moze psychoterapie? Mysle ze gdybys dowiedziala sie jeszcze wiecej..byloby ci o wiele latwiej...spelnily by sie wreszcie twoje mazenia o samotnym i czestym wychodzeniu do ludzi...bez stresu i niepewnosci....walka.... to juz bardzo duzo...ale musimy wiedziec z czym walczymy i co nas ogranicza! Pozdrawiam was bardzo serdecznie i zycze milego dnia ![]() 27-04-2009 09:57
wiam kochane zostalam zle potraktowana na temacie nerwice przez roberta i jonasza dowiedzialam sie ze moje rady wychodz wam na tym forum bokami jak i moj eposty poczulam sie z tym bardzo zle to mi nie pomoze w nerwicy staralam sie dawac wam rady pomoc wymienic swoje dolegliowsci jak sobie z nimi radze itd jak wiecie mam silna nerwice a na tamtym temacie wyrazilam swoje zdanie i zostalam dobita za to wiec postanawiam usunac konto i opuscic forum jest mi bardzo przykro ze tak zostalam potraktowana jets chora osoba przeciez i kazdy ma prawo d swego zdania ale jezeli nie jestem tu mile widziana to spadam tylko pamietajcie ja przez nerwice prawie w szpitalu wyladowalam przeszlam bardzo duzo a naet za duzo ale niektrzy mysla ze jestem tu po to aby na zlosc robic innym sory jetem zalamana usune sie w bolu pa
27-04-2009 10:13
Joanno w tym momencie sama się poddajesz... walczysz z nerwicą a nie walczysz na forum? Nie wierze! Jesteś silna i pokaż to. Masz prawo mieć własne zdanie ale nie możesz przy tym nikogo atakować, tak samo nie pozwolę aby ktoś atakował Ciebie, nie uciekaj w emocje spokojnie bo jesteś Nam tu potrzebna!
27-04-2009 12:30
Czesc Kochani
Gagunia, bardzo chetnie Cie odwiedzimy z corka ![]() Stokrotko Ty wiesz dobrze, o co chodzi. Ja sama nie wiem czemu nie mogę sie sama dowartosciowac i nawet jak sobie zaczynam mowic, ze jestem ok, to natychmiast druga moja częśc az krzyczy we mnie, ze jestem beznadziejna itp. I ciągle to powtaranie sobie , jak bardzo siebie samej nienawidze. Ja naprawde nie mogę nic znaleźć w sobie dobrego. A tak bardzo bym chciala. Gosia bardzo sie cieszę, ze zrobiłas swoj pierwszy mały kroczek I jesczze takie wyjasnienie - mieszkam z bylym, bo nie mam zupełnie innego wyjscia. To strasznie duzo opowiadania, tak jest to zagmatwane 27-04-2009 14:38
adminie przesadzilam z ty postem wiem ale to jeden przypadek mam silny nawrot choroby stad ta irytacja przepraszam ale jak widzisz sam jonasz i robert powiedzieli ze wszyscy maja mnie dosyc i moich rad na tym forum a przeciez dawlam dobre rady tak mi sie wydawalo nawrocila mi sie choroba przeczytalam artykuly roberta i moze stad ta irytacja bo mam juz tej nerwicy dosyc nie wiem co bedzie ze mna jest mi przykro ze ktos mnie tak ocenil po jednym poscie
27-04-2009 14:42
Joanno spokojnie, wiemy, że masz nerwice wiemy, że walczysz z chorobą ale zachowaj spokój - to pomoże Ci trafniej ocenić sytuacje, nie mamy żalu i jesteśmy z Tobą! Na dobre i złe w zdrowiu i w chorobie. Wyciągnij rękę do Roberta bo zabolało go to i chce odejść a oboje jesteście nam tu potrzebni!
27-04-2009 14:44
Asia, rozumię jak sie czujesz, bo jeszcze rok temu byłam w podobnym stanie jak Ty. Ale byłam dodatkowo strasznie niemiła i kłotliwa i drazliwa.
Jestes tutaj potrzebna i niech Ci nie przychodzi do głowy, ze tak nie jest 27-04-2009 15:50
przeprosilma roberta ale to co napisal o mnie z jonaszem ...jesli to nie jest prawda to mi przperosiny tez sie naleza czytaliscie w gole?to bylo takze w waszym imieniu
27-04-2009 17:30
No... to widze ze sie tu porobilo!
Nie chce sie wtracac...ale moze tylko dodam od siebie....Joasiu cenie sobie twoje rady i czytam wszystkie posty napisane przez ciebie...ale nie mozesz mierzyc swoja miara kazdego...to co pomoze tobie nie koniecznie komus innemu...wszystkie rady sa cenne i musimy sie tu wszyscy tolerowac w takiej postaci jakiej jestesmy! Jezeli zas cos ci nie odpowiada to poprostu nie czytaj i nie komentuj tego...ja tez widze ze Robert wiele dobrego robi na tym forum i osobiscie czasami lubie poczytac takie "zlote mysli" Chociaz nerwice znam od podszewki...bo wiele lat na nia chorowalam....i nic nieprzyszlo mi lekko...to ze dzisiaj zyje prawie bez niej.... zawdzieczam dobrym specjalistom a najbardziej swojej ciezkiej pracy i swemu uporowi ![]() 27-04-2009 18:19
A ja prosze Was o zrobienie wszystkiego dla poprawienia atmosfery, bo zaczynam juz sama myśleć o odejściu, czytam to wszystko i dodatkowo się stresuję, a to nie jest komfortowa sytuacja
![]() 27-04-2009 19:31
Omeno... jezeli zdenerwowaly cie moje slowa..to bardzo przepraszam...ale nie taka mialam intencje
![]() Milego wieczorku wszystkim zycze ![]() 28-04-2009 10:04
To na poprawe humoru:
W przedziale pociągu jadą: dziewczyna, chłopak oraz ksiądz i skracają sobie podróż rozwiązywaniem krzyżówek. Jedną gazetę trzyma ksiądz, a drugą - taką samą - dziewczyna. W pewnej chwili dziewczyna pyta chłopca: - Czy wiesz co to jest: "część ciała kobiety" na pięć liter, pierwsza "P" i ostatnia "A"? - Pięta - odpowiada chłopak Ksiądz, czerwieniąc się: - Czy ktoś z państwa ma gumkę do ścierania? 28-04-2009 10:16
Wczoraj w Majewskim słyszałem kawał szowinistyczny ale dość zabawny i krótki:
Wiecie czemu faceci nie mają celulitu? Bo jest brzydki ![]() Opowiadał go G.Chalama 28-04-2009 10:22
![]() 28-04-2009 10:28
Stokrotko w żadnym wypadku moja wypowiedź nie dotyczyła Ciebie! Ty zawsze starasz się jakoś pomóc a ja to tylko tu bywam.
Joanno widzę że wszystko powolutku wraca do normy tzn. Twoje nerwy są chyba w lepszym stanie ![]() Za to u mnie kiepsko, ale to tak jest, raz na dole raz na górze. 28-04-2009 10:50
Hej kochani nie dokładajmy sobie przecież i tak nas życie nie rozpieszcza nie możemy sobie brać wszystkich uwag prosto do serca sztuką jest bycie asertywnym i przyjmować krytykę bezboleśnie ja osobiście mam z tym problem ,ale jestem na drodze uczenia się tych umiejętności .... Dziewczyny dziękuje wam za wsparcie za ciepłe słowa to bardzo dużo dla mnie znaczy ,dzięki wam wiem że nie jestem sama dziś też gdzieś pójdę ,tak bardzo chcę być wolna od lęku ,rozkuć kajdany niewoli....Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko
![]() 28-04-2009 11:40
Wiecie, wszystko sie ułoży i będzie dobrze.
Juz jest dzis lepiej. Asiu , wogóle juz nie wracaj myslami do tego co było. Wazne jest to co dzieje sie teraz. 28-04-2009 12:25
No nareszcie wszystko normalnieje
![]() A ja juz rano bylam pszestraszona...tak cicho tu bylo ![]() Oneno nie przejmuj sie....wiesz to jest normalne ze jeszcze nie potrafisz sie pozbierac...my jestesmy bardziej wrazliwi... i na takie sytuacje reagujemy lekowo....masz poprostu gorszy dzien...ale to sie zmieni napewno...sama piszesz ze kochasz zycie...wiec kroczek do przodu poprosze ![]() To samo chcialam powiedziec mojej kochanej Traszce... ![]() Emocje opadly i juz jest dobrze...trzymajcie sie kochani i piszcie jak najwiecej...to tez pozwala oczysci sie z niedobrych emocji...tak po prostu sie wygadac ![]() Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu
|
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 1 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.