Forum
Co jest powodem Waszych stresów, skąd się wzięłą u Was Nerwica
Autor tematu admin (69)
Kraków
12-08-2009 18:05
Lepsze dni... ? Ja miewam jedynie czasami lepsze momenty. Wtedy jak przez mgłę powracają czasy, gdy taki stan był normalnością. Tęsknię za tym straszliwie i wkurza mnie przeokropnie moja bezsilność i bezradność. Czasami czuję się jak upośledzona...i to jeszcze bardziej mnie denerwuje. I to właśnie teraz...kiedy mam tyle powodów do szczęścia...
12-08-2009 18:54
No widzicie, nawet nie jestesmy w stanie sie cieszyc czyms co powinno dawac i daje radosc innym.
Ja podobnie jak Wróżka miewam lepsze tylko momenty.
Ta mieszanka depresji i nerwicy powoduje, ze nie potrafie normalnie zyc. Nie wychodze z domu kiedy tylko moge sobie na to pozwolic, a jak juz wyjde, to wracam ciezko chora z bezsilnosci, jeszcze bardziej dobita, bo wydaje mi sie, ze wszyscy widza ze ze mną jest cos nie tak.
Niestety ja teraz w odróznieniu od Wróżki mam raczej wiecej powodow do zlego nastroju, bo nic mi sie niestety nie układa
13-08-2009 10:08
Traszko a mnie sie wydaje, że Ty jestes wyjatkowo spokojna osobą. Twoje wypowiedzi sa takie spokojne. Nie rozumiem, czy Ty na prawde masz takie depresje i nerwicę jak piszesz bo na prawde az trudno w to mi jest uwierzyć.
Ja to mam doły, zwłaszcza jak podniesie mi sie cisnienie. Koszmar. No i te dobre klepki od parkietu nie daja mi spokoju. Na sama myśl, ze je wywalił, pomimo tego, ze obiecywał ten jeden worek z dobra klepka zostawić., robi mi sie niedobrze.
13-08-2009 11:19
Galantynko, ja cały czas jestem na lekach, dlatego tak spokojnie podchodze do wszystkiego i wszystko dusze w sobie. Ten moj spokoj to wynika raczej ze smutku.
Ale uwierz mi, ze nie poznałabys mnie jak przestaje zazywac leki. Jestem płaczliwa , wredna dla otoczenia. i wybuchowa . Z tym ,ze juz sama nie wiem co jest lepsze, zebym była grzecznym cielakiem, czy lepiej sie wyładowac, ale uprzykrzyc zycie innym.
13-08-2009 12:16
Widzisz , ja jednak zauwazyłam, że uskarżasz sie na lęki pomimo brania leków. Np. że masz kłopoty z wyjściem z domu. Dlatego pytam.
Ja nie mam problemów z wyjściem z domu, ani tego rodzaju innych objawów. Zwyczajnie nie moge pojąc niektórych zachowań, które mnie irytuja, no np. te męża, który bezmyslnie, lekka reka wyrzuca cos , co było przeznaczone na uzupełnienie ubytków w parkiecie. Wredna czy jetsem? , raczej tego zarzucic mnie nie mozna, moze mocno asertywna w niektórych sytuacjach. Wybuchowa to tak jak kazdy gdy sie mocno zdenerwuje.
Nie potrafie jednak własciwie opanowac emocji , tych złych , dlatego tak łatwo wpadam w panikę, lek w tych trudnych sytuacjach (choroba, wypadki losowe itp.)
Mysle, z ejestem inna kategoria nerwicówki niz Ty. Lubie wychodzic poza dom, nie boje sie ludzi, raczej nie chce zbytnio sie z nimi rozgadywac bo sa inne powody., nie lękowe.
14-08-2009 10:49
Też tak mam że wspominam czasy kiedy niczym się nie przejmowałam i żyło się szczęśliwie ... . Ale trzeba przestać się użalać i dążyć do tego żeby znowu tak było życzę tego wszystkim !!! Jeśli chodzi o mnie to tabletki zaczęły mi pomagać czuję znaczną różnicę poza tym zdrowo się odżywiam i ćwiczę to też pomaga .
17-08-2009 16:35
witam,to moj debiut na forumna nerwice lękowa cierpię juz od 3 lat, wczesneiej chorowalam na anoreksje.nie weim czy ma to ze soba jakis zwiazek, jak sadzicie??
17-08-2009 22:07
Witaj Karolinko
Bez wątpienia Twoja nerwica to efekt wczesniejszej choroby. To wszystko sie w jakis sposob lączy ze sobą. A wyszłas juz z anoreksji?
Pozdrawiam
17-08-2009 23:37
tak!!!wtedy nie chodzilam na zdana terpie, pomogli mi przyjaciele i rodzina.to bylo straszne doswiadczenie i juz nigdy nie chce tego przezywac.teraz wlasnie jestem na grupowej, wczesniej na indywidualnej. strasznie mnie to meczy, jestem zrzygnowana troche juz.jutro znowu musze rano wstac, jadnek nie czuje zebym miala dzis spac wogle.
Lublin
18-08-2009 09:38
To jesteś pod opieką specjalistów Karolino? Jeśli tak to wspomnij im o swoich "dołach" i zrezygnowaniu, bo może to być początek depresji, a ją to trzeba zdusić w zarodku, poza tym masz problemy ze snem co też moze mieć związek z nerwicą lub depresją, ale najlepiej to powiedzieć o swoich odczuciach lekarzowi.
18-08-2009 10:02
Poza tym grupowe leczenie, choc potrzebne moze tez zadziałac w ten sposob, ze nasila sie nerwica czy depresja
18-08-2009 15:20
i chyba wlasnie to u mnie nastapilo.jest niestety gorzej niz kiedy rozpoczelam te terapie.a powiedzcie, jak udalo wam sie zaufac, ze te dolegliwosci to tylko nerwica a nie jakas choroba typowo z ciala??
18-08-2009 21:08
Ja mialam porobione badania i , głownie eeg glowy, ekg i wyszly dobrze, wiec nie moglo to byc nic innego jak nerwica. Nawet wczoraj robilam ekg, bo bardzo mnie kuło serce i lekarz stwierdził, ze to typowa nerwica serca.
Karolinko, chociaz gorzej sie czujesz, nie przerywaj terapii grupowej.
Kraków
19-08-2009 14:27
Ja też chodziłam na terapię grupową jakieś 2,5 roku temu. Na początku objawy się nasilają, ale po 3 miesiącach wszystko ustąpiło. Niestety po pół roku wszystko zaczęło wracać... a ja od 2 lat zbieram się żeby coś z tym zrobić i nie mam siły Mam zamiar udać się na jakąś terapię indywidualną, bo grupowej mam już dosyć. Ale nie wiem czy mi się uda, bo jestem w takim stanie, że wstanie z łóżka wymaga ode mnie niemal nadludzkiego wysiłku...Mam już tego dosyć!!!
19-08-2009 15:47
KONIECZNIE IDZ NA INDYWIDUANLNA!!!wydaje mi sie,ze musisz poprosic kogos o pomoc, kogos kto z Toba pojedzie tam na przyklad, pomoze.masz kogos takiego???to bardzo wazne jest.mi od poczatku towarzyszyly moje przyjaciolki i kiedy potrzebowalam takiego wsparcia to je dostawalam, tylko trzeba mowic wprost zego sie oczekuje
dzis mam troche ciezki dzien, duzo do przemyslenia plus wyrzuty sumienia.
19-08-2009 19:41
Ja tez sie po grupowej zle czulam, ale moze dlatego, ze mialam skierowanie z ZUS do sanatorium i trwalo to trzy tygodnie. Wszystko zostalo rozgrzebane i trzeba bylo wracac. Nienawidzilam sie wypowiadac przy ludziach.
Z tego co słyszałam, to terapia grupowa powinna przebiegac łacznie z indywidualną
20-08-2009 13:54
Ja miałam chodzić na terapie grupową i indywidualną ale nie byłam wstanie na nią dojechać... . Teraz jestem na tabletkach i muszę powiedzieć że bardzo mi pomagają ale ja polepszy mi się jeszcze bardziej to udam sie na tą terapie .
20-08-2009 17:17
Ja tez powinnam zaczac taka terapię, ale zwlekam z tygodnia na tydzien
20-08-2009 20:58
NIE MA NA CO CZEKAC!!!jest ciezko , ale mimo wszstko ciesze sie ,ze tam poszlam.podbno czym bardziej terapia boli tym lepiejo ironiodzis kluje mnie w plechach, jkos pod zebrami, znowu schiz, ale mam nadzieje ,ze wytrwam.
23-08-2009 21:05
No jak tam u was-bo ja zagladam tu czesto ,ale nikt sie nie odzywa.
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.