Forum
Jak wygląda leczenie ...
Autor tematu admin (69)
13-12-2010 08:17
oj cisza beatko cisza... jej jakaś ta baba nienormalna co ona ma do operacji zamiast jeszcze Cie podtrzymywać na duchu i wspierać to ona jeszcze Cie dołuje ... a jesli chodzi o kreski to niestety ale jedna eh a co ciekawego pisza na forum o ciąży ????
13-12-2010 13:17
Witam dziewczynki...ja myślałam,że nic Wam nie dolega skoro taka cisza
pozdrawiam i zdróweńka życzę
13-12-2010 16:24
Oj Joluś jakby nic nam nie dolegało to nie pisały byśmy tutaj i nie poznały byśmy się :P ja mam jakies kłopoty z netem nie wiem czemu i dlatego teraz często nie odwiedzam strony ale jak tylko mogę i mam neta odrazu zaglądam tutaj. Pozdrawiam wszystkich !!!
Harrogate/GB
14-12-2010 11:25
kurcze ja to sobie juz mysle czasami - a nich boli byle by czucie wrocilo.... tak to trozke mnie plecki bola ale nerw juz tak nie ciagnie, tylko to ch.....e czucie z tulu nog, na narzadach i przy kostkach... no i cierpnie mi cala lewa noga - tak ze nawet na tej stronie 5 min nie poleze....
A na tamtym forum to sie pozmienialo - te co rodzily do wrzesnia to aktywnie je tworzyle a teraz tez tam taka cisza jak tutaj hihihihi
15-12-2010 06:43
Beatko różnie sie myśli ja tez do póki ból był znośny myślałam tak jak Ty.Potem jak było gorzej zmieniłam zdanie.Pozdrawiam i życzę miłego dzionka
16-12-2010 12:24
Witam!
Właśnie przeczytałam watek i postanowiłam się przyłączyć Wiadomo, że osoba, która cierpi na to samo lepiej nas zrozumie...To może troszkę o mnie. Mam 29 lat i tak jak Beatka w tym roku w maju zostałam mamą Moje problemy z bólem pleców zaczęły się ze 4-5 lat temu. Piszę o bólu pleców, bo początkowo tak to nazywałam... Pierwsi lekarze, których odwiedzałam bagatelizowali moje dolegliwości. Mam parę kilo nadwagi i wszystkie moje bóle zwalali na zbyt duże obciążenie kręgosłupa i zaleceniem było schudnięcie oraz większa aktywność fizyczna. Początkowo ataki bólu trwały po 2-3 tygodnie...W ciąży tez miałam jeden no ale nie było jeszcze źle...aż do czasu "po porodzie". Początkowo bolała mnie kość ogonowa i nie mogłam przez 2-3 miesiące "jak człowiek" siadać. Większość czasu albo stałam albo leżałam Bałam się, ze ten ból nie zniknie, ale o dziwo (nawet nie wiem dokładnie kiedy) ten ból zniknął, ale w jego miejsce pojawił się ból w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. No i tu znów myślałam, że 2-3 tygodnie i minie...niestety meczę się do dziś. Ponieważ karmiłam piersią (i wciąż jeszcze karmię) to lekarz podstawowej opieki nie bardzo wiedział co mi dac przeciwbólowego... Natomiast dostałam skierowanie na rentgen tego odcinka oraz skierowanie na rezonans magnetyczny, a następnie z wynikami udałam się do neurologa. Tu pierwszy szok, bo okazało się, że moja dolegliwość to całkiem poważna sprawa i po raz pierwszy została nazwana - przepuklina jądra miażdżystego na poziomie L4-L5 (chyba- musze zerknąć na wyniki a nie mam ich teraz pod ręką) oraz dyskopatia na sąsiadujacych poziomach... Neurolog polecił mi wizytę u neurochirurga. Tę wizytę równiez mam juz za sobą. Podobno mój stan jest na tyle poważny, że kwalifikuje się do operacji. Nic innego mi nie zaproponował lekarz. W sumie dziwił się, że jak na taki stan to jeszcze mam młlo dolegliwości Dał mi skierowanie na operacje i na dizeń dzisejszy jest ona zaplanowana na kwiecień. Za namowa kolegów z pracy postanowiłam skonsultować się jeszcze z kimś innym... Na razie umówiłam się z rehabilitantka, która ma certyfikat z McKenziego... w poniedziałek mam pierwszą wizytę. mam zabrać porobione badania...ciekawa jestem czy mój przypadek nadaje się do rehabilitacji.
Bardzo się cieszę, że znalazłam to forum...
pozdrawiam
Jola
16-12-2010 20:57
hej Yolanda witaj w klubie obolałych ludzi hehe żartuję z tymi obolałymi. Kurcze od czasu kiedy tutaj po raz pierwszy zagladlam jest nas coraz to więcej ... a na poczatku myslałam że ja sama taka mloda osoba cierpie na ta dolegliwośc...
16-12-2010 23:03
Witaj Yolanda
Lekarze z reguły pierwsze objawy dyskopatii lekceważą i tylko zerkaja czy czasami nie mamy pół kilo za dużo.
ja na każdej wizycie słyszę ,że mam schudnąć jasne,że każdy chciałby być szczupły,zdrowy,piekny,bogaty i w ogóle naj...
Pozdrawiam
18-12-2010 12:38
bu co tu tak cicho ... Jak przygotowania do świąt ???
18-12-2010 14:31
bu co tu tak cicho ... Jak przygotowania do świąt ???

no chyba pełna parą i stąd ta cisza.
20-12-2010 08:15
no chyba tak ... eh coraz bliżej świetaaaa
Harrogate/GB
20-12-2010 08:58
hej kochani, witamy nowa
Rozmawialam z koleznka angielka ktora miala niedawno operacji i wiecie co mi poleciala jak uslyszla ze mam czekac do 12 tygodnie na termin wiyty??? Mam napisac do szpitala zazalenei ze ja mam dziecko i nie jestem w stanei funkcjonowac, ze mam brak czucia i prosze ich o wczesniejsz rozpatrzenie, no nic chyba sie skusze bo zanim mi dadza po tych 12 (juz 9) tygodniach termin wizyty to tez na pewneo nei bbedzie za kilka dni a wtym tepie to ja do pl pojade w kwietniu i mi zrobia od reki pewnie. Tyle ze jak tu pracuje to chcialbym tutaj zeby znowu nie sluchac ze w pl to mozna na wszystko chorowac jak sie zaplaci.... A tak to mam podstawe do L4 jak wroce do pracy - taka godna ich uwagi, bo jak bylam w ciazy to nawet polska lekarka neichciala mi go dac mimo ze miala moja historie choroby z PL !!!!!!
Kurcze musze zaczac powoli szykowac jakies potrawy, ktore moga dluzej postac bo jak Kubus zaszaleje przed samymi swietami to zostaniemy przy pustym stole hihihihi.
Ale to najwyzej wieczorkiem bo zaraz sier szukuje do fryzjera wracam do blonu
20-12-2010 09:38
Witam
Beatka w Polsce z tymi terminami operacji tez nie jest tak hop siup...przynajmniej u mnie w mieście... W listopadzie byłam na oddziale, żeby zamówić termin operacji i jest ona planowana na kwiecień 2011 roku...

...chyba mnie jakieś choróbsko bierze...buuuu... tak dzisiaj kichnęłam, ze mnie ciągle w boku ciągnie
Co do przygotowań świątecznych, to u mnie lajcik... całe święta poza domem spędzamy Będę tylko u mamy pomagać przy gotowaniu i tyle...z resztą nie jestem w stanie nic więcej zrobić, bo mnie plecki zaczynają boleć i już
Nie mam pomysłu na prezent dla siebie ;) A ja jestem z tych osób co to nie bardzo lubią niespodzianki... Chyba poproszę Mikołaja o jakiś bon podarunkowy do kosmetyczki....

...ale ze mnie gapa... przecież Ty Beatko kwalifikujesz się do operacji od ręki ze względu na brak czucia w nodze.... to faktycznie nie musiałabyś czekać będąc w Polsce...
20-12-2010 15:36
Pewnie że pisz pismo Beatko może że akurat Ci się uda a w PL w niektórych Szpitalach wogóle są wstrzymane zabiegi planowane i operacje ze względu na brak kasy z NFZ i to teraz do końca roku a nim potem to wszystko ruszy od nowego roku to potrwa więc tak czy siak na wszystko i wszędzie trzeba czekac takie to własnie wszystko jest...
20-12-2010 17:28
ja tez nie jestem zwolenniczką prezentów niespodzianek więc sie określiłam co chcę
A jesli chodzi o potrawy to polecam zajrzeć na wątek gdzie sie poleca co można fajnego zrobić co prawda jest on pod tytułem wielkanocne,ale umieszczamy tam świąteczne.Ja na bank skorzystam z przepisów a jak która ma cos fajnego niech pisze
20-12-2010 19:31
No Joluś a dokładniej na jaką potrawę szukasz przepisu??
Harrogate/GB
21-12-2010 22:36
no ja sie w koncu zebralam i napisalam do szpitala, zobaczymy co odpisza. Napisalam ze bylam w spzitalu i mialam RMI i ze kazali isc do neurochirurga jak nie bede poprawy, dodalam ze mam 4-miesieczne dziecko i mam dosc bolu, w UK maja swoje okreslenia i nie do konca da sie to dokladnie przetlumaczyc - u nas brzmi glupio a u nich jest ok - napisala fed up with pain jesli chcecie widziec
to teraz czekamy na odpowiedz i na termin wizyty - zobaczymy ile im to zajmie.
Druga wiadomosc to taka ze oznalam polke ktora pracuje w szpitalu w recepcji i powiedizal z eza kazdy wypis czy pierdole musze im zaplacic 25 funtow a ona jak bede potrzebowala moje zdjecie do PL to jak tlyko bedzie w jakies tam teczce to mi je "pozyczy" hehehe.
22-12-2010 06:53
No Joluś a dokładniej na jaką potrawę szukasz przepisu??

Iwoncia ja raczej nie szukam mam sprawdzone menu, to co jedzą domownicy.Nie jestem tradycjonalistką aż taką szkoda by mi było narobić się i potem wyrzucić.Co roku obiecuję nie przesadzać z jedzeniem i zawsze zostaje,aczkolwiek w zeszłe święta prawie mi sie udało, prawie,bo goście się zapowiedzieli naszykowałam więcej wszystkiego a oni nie przyszli
A co do korzystania z przepisów to może jakiś na ciasto...Marcel podawał na makowiec z kaszą i dziewczynki też na różne pyszności.
22-12-2010 07:29
hej!
Beatko, trzymam kciuki za szybka reakcję szpitala...no i pozytywną oczywiście

Co do pichcenia, to ja tylko jako pomoc działam w tym roku
A potrawy co roku mamy te same.... tylko dodatkowo pstrąga w tym roku kupiłam i będę robić z pieczarkami

A wracając do leczenia, to byłam w poniedziałek na - nie wiem jak to nazwać... chyba rehabilitacji.... Babka specjalizuje się w terapii McKenziego. Ja myślałam, ze sobie poleżę, będzie przyjemnie i błogo, a na koniec przestanie mnie chociaż noga mrowić a tu guzik Rehabilitantka to drobna osóbka, ale wie gdzie ponaciskać, żeby bolało Wizyta trwała ponad godzinę i w tym czasie rehabilitantka pokazała mi parę ćwiczeń do wykonywania, no i oczywiście sprawdzała co boli, gdzie ciągnie itd. Na razie skupimy sie na przywróceniu mi prawidłowej postawy, bo chodzę przekrzywiona, oraz na zmniejszeniu napięcia mięśni, bo jest duże i to również może powodować ból. A co mnie najbardziej optymistycznie nastroiło to to, że powiedziała, żebym się nie martwiła wynikiem rezonansu...bo zawsze wychodzi straszniej niż jest. podobno gdzieś zrobiono doświadczenie i wzięto iles tam ludzi "z ulicy" i zrobiono im rezonans kręgosłupa i każdemu wyszła jakaś dyskopatia, a bólu ci ludzie nie odczuwali...
Bałam sie jeszcze zapytać czy udałoby mi się uniknąć operacji...to chyba za wcześnie.... za tydzień idę na kolejną sesje... Nawet jak mi to nie pomoże, to przynajmniej jeśli dojdzie do operacji to będę miala poczucie, że coś robiłam, a nie czekałam biernie na operacje...
pozdrawiam!
22-12-2010 08:21
aha Joluś ok postaram sie wysłąc Ci na jakieś ciasto przepis. Beatko 3 mam kciuki za Ciebie i to aby pismo było na TAK ;-) Yolanda ja w tym roku też jestem za pomoc bo szykuje sie mega wigilia około 20 osób hihi za niedlugo bedzie trzeba jakąs sale wynajmować albo restauracje ...
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.