
|
Forum
![]()
Autor tematu
omena1 (74)
23-04-2009 07:50
Ja mam Estazolam, ale też nie bardzo chcę go brać ,jakoś dzisiaj nie za dobrze się czuję, tak jakbym miała zachorować jakieś dreszcze mam.Taka piękna pogoda a ja źle się czuję
![]() 23-04-2009 12:44
Omena, tak jak ja - fatalnie. Nerwy, temperatura . A zła jestem na siebie, zeby do tej pory nie porobic badan, to tzreba być durniem
23-04-2009 15:26
Ja Tobie się nie dziwię bo sama nie znoszę chodzić do lekarzy, juz na samą mysl przechodzą mnie ciarki dlatego bardzo często leczę się na własna ręką z pomocą zaprzyjaźnionej sąsiadki farmaceutki, a przecież wiem doskonale że muszę porobic badania, a zwlekam z tym jak długo się da
23-04-2009 23:49
Tez mam jakis uraz do lekarzy i szpitali. Jakos nie mam miłych wspomnień z tym związanych
25-04-2009 08:26
U mnie podobnie, poza tym czuję dziwny lęk jak jestem w przychodni i nienawidzę czekać w kolejce bo wtedy mam ochotę uciekać
25-04-2009 18:59
Dziewczyny cieszcie się,że potraficie do tych lekarzy dotrzeć,bo ja to tylko w domu ostatnio siedzę,a też powinnam iść i to do kilku.Jeszcze niedawno samochodem wszędzie dotarłam,bo najgorzej jest mi stać na nogach,gdyż tak mi się kręci w głowie,ale ostatnio już i samochodu boję się prowadzić.
25-04-2009 20:24
Kajka i wogóle nigdzie nie wychodzisz? A z kimś dałabys rade?
26-04-2009 08:37
Kajka ja nigdzie nie chodzę, mnie wozi maż samochodem bo sama nie dałabym rady prowadzić, bałabym sie że cos sie stanie, i nawet w samochodzie nie czuję się bezpiecznie bo jestem z daleka od domu.
Ale staram się wychodzic choćby do sklepu, wczoraj też poszłam i akurat trafiłam na panią która zemdlała, momentalnie mi się zrobiło słabo i zostawiłam koszyk i wyszłam ze sklepu żeby złapać powietrze bo miałam wrażenie że się duszę, no i oczywiście do sklepu już nie wróciłam, najgorsze są te zawroty głowy, wiem o czym mówisz kajka, świat tańczy pod nogami...a o staniu w kolejce to nawet nie ma mowy. Choć za sukces uważam to że zaczynam sama wychodzic z domu choc na tę ławke pod blokiem żeby pogadać z koleżankami które tam są z dziećmi, czuję się w miarę bezpieczna bo dziewczyny wiedzą co mi dolega i w razie czego zawsze mogę liczyć na ich pomoc. Traszka nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszczę tego ogrodu ![]() 26-04-2009 09:13
Naprawde to jest cudo taki ogrod, nikt Cie nie widzi, nie ocenia. Duzo drzew, stawek i ponad 40 arow terenu. Ale z drugiej strony mozna zdziwaczec
26-04-2009 13:45
Traszko nie wychodzę poza ogrodzenie podwórka,został mi tylko ogród i podwórko.Za furtką świat wiruje mi w oczach,a ziemia tańczy pod nogami,czasem to nie mam pewności czy to na pewno tylko nerwica,czy możliwe są aż taaakie zawroty na tle nerwowym.
Omeno ja marzę,żeby iść choćby po masło do sklepu....ehh 26-04-2009 14:03
Kajka wiem jak to jest bo przeważnie nie wychodzę dalej niż na plac zabaw, i prawie całą zimę przesiedziałam w domu. Mam takie dni kiedy czuję że pójdę gdzieś dalej, ale gdy tylko próbuje to od razu mam te zawroty głowy i robi mi się słabo, choc nie poddaję sie i dalej idę, ale czasami to się kończy niezbyt wesoło bo nie wiem czy wracając prawie biegiem nie zemdleję a serce to mi wali potwornie.
Walczę z tym jak mogę, i widzę już postępy ![]() Moze to że wzmacniam swój system nerwowy magnezem i witaminami pomaga choc odrobinę? Nie wiem od czego to zależy że jednego dnia czuję się w miarę dobrze za to drugiego dnia nie wystawie nosa z domu. Ważne jest Kajka żeby się jakoś przemóc choć to jest bardzo trudne 27-04-2009 09:58
Kurcze mam tak samo Omeno-jednego dnia chce mi się śpiewać,a drugiego już tylko wyć.
Staram się jak mogę,ale czasem brak już sił. 27-04-2009 11:44
I to jest najdziwniejsze w tej chorobie, i przez takie wzloty i upadki nie mogę sobie niczego zaplanować
![]() Mąż się mnie pytał czy wybierzemy się na działkę ze znajomymi, no ale jak ja mogę powiedziec czy pojadę jak jeszcze nie wiem jak będę się czuła...koszmar 27-04-2009 12:46
Własnie przez tą chorobe plus depresję potraciłam wielu znajomych, bo np sie umawialam a w oststniej chwili cos wymyslalam zeby nie isc.
ja bardzo sie mecze nawet jak ide gdzies z kims(corka), ale sie zmuszam. A sama - nie ma mowy. Ile ja spraw zawaliłam przez to. Mogłam miec dobra prace kiedys, to poszłam raz i ledwo wrocilam do domu. A teraz to niekiedy mowie sobie, ze wychodze gdzies sama. Ubiorę sie ładnie, podmaluję i zrobie sobie jedynie wycieczkę tylko do furtki i zawracam z powrotem. Tylko ,ze tak jak pisalam juz przestrzen i np autobusy przerazaja mnie bardzo , ale ludzzie najbardziej 27-04-2009 18:28
Adminie powinieneś to częściej nam wszystkim powtarzać, słysząc te słowa wraca siła i chęć do walki ze swoimi słabościami
![]() 27-04-2009 18:45
Galantynko te słowa oznaczają "nie martw się, nie załamuj, wszystko będzie dobrze" czy to nie jest pocieszające usłyszeć takie słowa
![]() Choc dzisiaj mam taki dzień że niewiele jest mnie w stanie pocieszyć, nawet nosze się z zamiarem odejścia z forum bo czuję się tu chyba zbędna ![]() 27-04-2009 19:20
No nie. Omena -co TY wygadujesz? Jak to zbędna? Nie masz racji. Dodajesz zycia na forum
27-04-2009 22:19
Omena no co Ty piszesz???Dziewczyno toż Ciebie wszędzie widać,fajnie się czyta Twoje posty.
Poza tym dopiero tłumaczyłaś Joannie na Nerwicy,żeby nie odchodziła, a teraz chcesz nam zrobić to samo?O nie Moja Droga tak łatwo to od nas nie uciekniesz.Głowa do góry,będzie lepiej...musi być. ![]() ![]() 27-04-2009 22:55
Dziewczyny i chłopcy jak zwykle jesteście wszyscy bardzo serdeczni i chyba to mnie ujęło na tym forum, ale ja wiem swoje, a może tylko tak to odbieram, czuję że nic nowego i wspomagającego innych nie wniosłam na tym forum, choc bardzo sie starałam ...
Jesteście kochani ![]() Ale ja i tak wiem swoje Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu
|
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 1 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.