Strona główna
Przeglądaj
Profil
Poczta
10-03-2011 09:59
Choroby, Zdrowie: Czym dla Was jest starość? Czy obawiacie się jej czy z nadzieją jej oczekujecie? Jak uważacie, co zyskuje z wiekiem człowiek?
|
|
Forum
Autor tematu
Marcel (1142)
10-03-2011 11:26
Hmm.....no nie wiem jak będę myśleć.... czym jest dla mnie starość,odpowiem ,jak się zestarzeję
 Zapewne nikt jej nie oczekuje... jeszcze z nadzieją z pewnością zyskuje mądrość...choć życie przeżył głupio 10-03-2011 17:23
Ja się do starości przygotowuję prowadzę aktywny tryb życia codziennie ćwiczę dietę też odpowiednią.. dużo kasz pieczywo raczej pełnoziarniste staram się ćwiczyć umysł (krzyzówki).. a co mnie spotka nie myślę ,ważne że teraz się cieszę życiem i każdym drobiazgiem; żyję pełną piersią
A z wiekiem człowiek bardzo zyskuje i doświadczenia nabiera i umie się ze spokojem wiele spraw rozwiązać,można dyskretnie pomóc co sprawia wiele frajdy..ze spokojem godzę się z upływem lat: marszczki ,kurze łapki.. 10-03-2011 18:45
Starośc jak kazda pora w życiu nadchodzi i mam nadzieje że w moim przypadku jeszcze długo zanim poczuje się staro
 . Wydaje mi się że trzeba dbać o sprawność tak długo jak się da chociaz nie zawsze choroba na to pozwala . Ponad to nasze pokolenie jest wciąż młode bo porównuje naszych rodziców kiedy byli w moim wieku i wyglądali bardzo poważnie . Tak że do starości to jeszcze troche 10-03-2011 18:54
Ja tylko tak myślę że starość to taka złota polska jesień, a ta pora też ma swój urok
10-03-2011 19:10
Tak to bywa ze najważniejsze jak się czujemy,
Joluś ..chmm...Ty przywiędły kadłub ? kwitnąca młodość i od środka i na zewnątrz.. 11-03-2011 07:56
Większość kobiet jest bardziej atrakcyjna dziś niż w ich odczuciu gdy były młodsze...
11-03-2011 08:01
O właśnie ja tak się czuję ..
przynajmniej tak myślę nieważne jak wyglądam 11-03-2011 08:16
Walczę z myślami i dogadzam sobie ;swojej psychice żeby nie stać się starym zgorzkniałym babsztylem
Teraz codziennie cwiczę na piłce(urodzinowy prezent) bo już mi się zaczęły odkładać na brzuchu wałeczki..i zaczęłam tyć pewnie hormony zaczęły rządzić 11-03-2011 08:18
Ty Terciu w tej kwesto możesz być przykładem do naśladowania.
11-03-2011 08:46
Ja też tak myślę że pozostanę taką jaka jestem ,, no chyba że choroba mnie zmieni...
11-03-2011 17:45
No ja w swoim starczym wieku nic się nie zmieniłam
Zawsze byłam trzpiotem...nie no jak urodziłam dzieci to stałam się bardziej odpowiedzialna... Chociaż teraz jak odchowałam dzieci znowu mnie nosi Mam nadzieję,ze pogodna i uśmiechnięta zostanę do końca życia..ponoć mam to w genach.Godzę się z upływem lat,siwe włosy farbuję zaś zmarszczki przyjmuję z pokorą,bo co niby mam zrobić.Podziwiam ludzi którzy potrafią się zestarzeć godnie,nie poprawiając na siłę natury. Nie pamiętam o jakiej pani krążył dowcip,że dziennikarz zauważył włosy na klacie,jak zapytał to owa pani odparła,że tak naciągali jej skórę,że to po prostu....włosy łonowe z dekoltu wystają 11-03-2011 18:55
Jolu czyli poczucie humoru i cała recepta na starość 11-03-2011 19:45
Oj Jolcia,ty i twój starczy wiek,ubawilam się setnie
Tak sobie rozmyślam,że natura jest mądra:starość nadchodzi drobnymi kroczkami.Tak prawie niepostrzeżenie.Kurze łapki,a jakże ,też posiadamMam 58 lat,ale nijak się to ma do mojego myślenia o sobie.Jakoś nie potrafię ubierać się"dostojnie.Uwielbiam taniec,potrafię całą noc przetańczyć.To dla mnie super sport.Myślę,że należy utrzymać tzw formę.Ja latem robię kilometry na rowerze.I wiecie co?Już się nie mogę doczekać.A przecież są osoby młode,które są znudzone,nieruchliwe...Więc sobie dumam,że moja starość jeszcze długo nie nadejdzie.Jestem ciekawa życia,nowinek i czytam,czytamMam tyle pasji i tyle do zobaczenia.Humorek też swoisty.A z wiekiem jestem bardziej tolerancyjna,spokojniejsza. 11-03-2011 20:11
Agus to wypisz wymaluj ja się tak czuję mam wprawdzie 51 lat ale w głowie to nie wiem na jakim ja etapie?
Szalone pomysły i żarty i uciecha z byle czego ..uwielbiam tance....rowerek (ciepłą porą roku jeżdzimy z mężem)spacery z kijkami i ciekawa jestem wielu rzeczy. a ja też coraz bardziej opanowana i wyrozumiała 12-03-2011 11:17
Myslę ,że jestem mimo wszystko troszkę leniwą babą,ponieważ zimową porą nie jestem tak ruchliwa jak latem.Za to letnią porą-biwaki,o to tygryski lubia najbardziej
Moi synkowie prowokują mnie do wyjazdu,pakowanie to tylko godzina(łącznie z zakupem prowiantu) i szybki wyjazdJuż się na to cieszę.Lubię wtedy wstać rano o 5-ej,jest taka cisza,jezioro gładkie..żyć się chceKiedyś o takiej porze zobaczyłam zimorodka.Obserwowałam go dobre 3 kwadranse.Piękny ptaszekCzas wtedy biegnie leniwie,ale mnie już nosi i pędzę do lasu zbierać grzybki.Ach,jak ja to kocham..A siedzenie do północy przy ognisku,chłopaki grają na gitarze,śpiewamy sobie,jest super.Moje kurze łapki robią się gładkie jak pupcia niemowlaka,hi,hi,hiI to jest życie dla mnie Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu
|
- PRZEGLĄDAJ
- Choroby
- Użytkownicy
- Forum
- Artykuły
- Aktualności
- Filmy
- Zdjęcia
- Blogi
- Nowości
- Lekarze
- Ogłoszenia
- PROFIL
- Podgląd Profilu
- Edycja Profilu
- Moje choroby
- Moje Fora
- Przyjaciele
- Moje Filmy
- Moje zdjęcia
- Mój Blog
- Zaproszenia
STATYSTYKI
| zdjęć | 7598 |
| filmów | 425 |
| blogów | 198 |
| postów | 50488 |
| komentarzy | 4204 |
| chorób | 514 |
| ogłoszeń | 24 |
| jest nas | 18899 |
| nowych dzisiaj | 0 |
| w tym miesiącu | 1 |
| zalogowani | 0 |
| online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Utworzone przez eBiznes.pl
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.