Forum
Co sądzicie o niepełnosprawnych????
Autor tematu Marcel (1142)
Szczecin
12-05-2009 08:44
Często zastanawiam się co czują co myślą ludzie chodzący widząc ludzi na wózku... co Wy w takich sytuacjach myślicie? Tak szczerze... jakie sprawy interesują i ciekawią Was najbardziej/ Co byście chcieli wiedzieć o życiu kogoś na wózku ale nie wypada Wam spytać? Wiem z doświadczenia, że ciekawości jest wiele, że wiele jest opinii ale jeszcze więcej złych wniosków, nieprawdy wynikającej po prostu z nie wiedzy
Lublin
12-05-2009 10:09
Ja mam znajomych na wózku i nie traktuje ich inaczej niż zdrowych , chodzących, bo przecież niepełnosprawność fizyczna nie znaczy że są jakimis "odmieńcami", owszem mają więcej problemów z poruszaniem się są bariery fizyczne, ale Ci ludzie mają ogromnie pokłady zrozumienia i ciepła dla tych wszystkich którzy z jakiegoś powodu cierpią.
Szczecin
12-05-2009 10:13
Ja osobiście czuje się zjadany wzrokiem kiedy jestem gdzieś ze swoją Narzeczoną, zdrowa kobieta i facet na wózku - sensacja
Lublin
12-05-2009 10:34
Marcel bo tak reagują ludzie , niestety nie jesteśmy społeczeństwem tolerancyjnym, wszyscy którzy w jakiś sposób odstają od "normy" wzbudzaja sensację, ale ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała, niech patrzą i podziwiają
gliwice
12-05-2009 10:38
witam, ja jeszcze chodze o wlasnych silach. Lekarz sie dziwi jakim cudem, ale nic to. Czasem mam wrazenie , ze lepiej byloby gdybym juz siadla na wozek niz narazala sie na dziwne spojrzenia ludzi na ulicy swoim chodem w stylu wanka-wstanka lub pijany mistrz. Ciekawosc i nietolerancja ludzka bywa straszna. A przeciez nnie napisze sobie na plecach, ze jestem trzezwa , a rownowagi nie potrafie utrzymac z innych powodow. Zeby unikac takich spojrzen i docinek wychodze z domu tylko wtedy , gdy mnie sytuacja do tego zmusza czyli gdy nie mam juz w domu chleba albo na wizyte do lekarza,
Szczecin
12-05-2009 10:52
O wiele łatwiej byłby gdyby społeczeństwo było bardziej douczone myślę, że to tego wina... dam przykład: Niemcy. Historia karze mi raczej za nimi nie przepadać ale czasem tam bywam i tych spojrzeń nie ma a jak są to mmh inne...zawsze powtarzam, że gdyby narody i nacje miałbym oceniać całkowicie subiektywnie to Niemców oceniam dobrze. Z większości takiego postrzegania raczej się śmieje a ogólnie zauważyłem, że lepiej to znoszę gdy przybywa mi lat
gliwice
12-05-2009 11:06
mnie to dopadlo nagle i jeszcze nie przywyklam. Moze z czasem bedzie inaczej. Wszedzie sa ludzie i ludziska. Jedni ignoruja inni drwia ale wiekszosc chyba jest sklonna do jakiejs tam pomocy.Mozna ich chyba podzielic na grupy tych co pomoga z litosci, z poczucia winy?, i takich , ktorzy pomagaja z serca. Wierze w ludzi i moze dlatego trudno mi sie pogodzic z ich nietolerancja.
gliwice
12-05-2009 11:18
a tak na marginesie to mysle, ze nie jest wazne co mysla inni. Powiedz jak sobie radzisz z podstawowymi czynnosciami zycia codziennego, domowego? czy ktos Ci pomaga? Czy potrafilbys sobie poradzic zupelnie sam? I nie mam na mysli pomocy z powodu barier chocby architektonicznych, bo tego sie przeskoczyc nie da.
Szczecin
12-05-2009 11:39
Niestety nie moge powiedzieć, że poradził bym sobie sam tzn. poruszam się na wózku elektrycznym a siła motoryczna mojego ciała jest mała, potrafił bym przyrządzić sobie np. łatwe jedzenie no o ile było by w zasięgu rąk. W pracy przy komputerze nie potrzebuje żadnej pomocy, np. jeśli chodzi o szkołe (uczelnie) to także poruszam się sam itp. To tak w skrócie, jeśli masz konkretne pytania to chętnie odpowiem, wiedza innych o mnie pomaga także mi, więc śmiało
gliwice
12-05-2009 11:50
wiesz, pytam, bo zdaje sobie sprawe, ze w niedlugim czasie bede sie musiala nauczyc nowego zycia. Nie przeraza mnie wizja ja i wozek, ale do tego jeszcze niedowidzenie. Juz lewe oko widzi tylko szara plame.Faktem jest , ze geneza naszych chorob jest rozna, ale efekt bedzie podobny. Staram sie nie obarczac nikogo swoja przypadloscia. Jestem wdowa w srednim wieku i jestem zupelnie sama. Boje sie , ze sobie nie poradze pozniej. Chce sie nauczyc zyc z tym juz teraz, abym mogla sie przygotowac. Dostosowac mieszkanie itp. poki jeszcze moge.
Szczecin
12-05-2009 11:59
Powiem Ci tak: życie na wózku jest mmh sprawniejsze niż bardzo słabe poruszanie "na nogach", oczywiście należy chodzić ile się da i tak długo jak się da, chociaż dla kondycji też... wózek sprawi, że poczujesz się pewniej, obawy np. przed upadkiem; pokonywane odległości się zwiększą - należy tylko przyjąć to do wiadomości, nauczyć się tak żyć. To naprawdę nie koniec świata. Służę radą
Szczecin
13-05-2009 08:36
Ludzi niepełnosprawnych nie było by gdyby nie opinie o nich w oczach ludzi zdrowych, to podejście do chorego sprawia czy jest on chory czy zdrowy.
Lublin
13-05-2009 08:41
Racja Marcel, tak to jest że 'jak nas widzą tak nas piszą', choć ja czasem chciałabym żeby było po mnie widać że mam nerwicę bo nie wszyscy wierzą w taka chorobę.
Szczecin
13-05-2009 08:47
Czasem gdy wiem, że ktoś ma mnie za nic (znam takich ludzi) tylko dlatego, że jestem na wózku to uśmiecham się sam do siebie i myśle: uważaj przechodząc po pasach bo będzie booom a potem łóżko i warzywko... a dziś takie przekonanie iż ktoś taki jest lepszy: nie znasz dnia ani godziny.
Lublin
13-05-2009 12:29
Wychodzę z założenia że nikogo nie wolno krytykować ani śmiać się z niego bo w życiu różnie bywa, raz jest się na górze a raz na samym dnie, choc czasami jak słucham bzdur wypowiadanych przez innych to mi się marzy żeby tak chlapnęli gołym tyłkiem o samo dno może odbijając się od niego zrozumieliby co tak naprawdę jest ważne w życiu.
Szczecin
13-05-2009 12:35
Dokładnie, czasem ich wiedza jest wręcz żałosna a w ich mniemaniu wystarczające do oceny innych
dolnyśląsk
13-05-2009 14:48
Kiedyś w pracy kolega rozpoczął dyskusje na temat osób niepełnosprawnych...jak go słuchałam to mnie przerażało...nie znając drugiej osoby nie powinien wypowiadać się na jej temat,dyskusja skończyła się na tym iż wstalam i przy wszystkich pracownikach ochrony spytałam się go co ma do osób niepełnosprawnych,że ja jestem jedną z nich(nie wszyscy wiedzieli o tym)zamknął się i zakończył temat.
13-05-2009 15:35
Według mnie, ludzie zdrowi są mniej wrażliwi, albo wogóle nie są. Nie mówię o wszystkich, ale przeważnie jest tak, że póki sam się nie przekonasz, to nie wiesz. Nie zdają sobie sprawy z tego, że każdego może coś takiego spotkac. Ja dzięki mojej chorobie jestem inną osobą. Inaczej patrzę na wszystko i na wszystkich.
13-05-2009 19:20
Witam, ja do tej pory nie miałam styczności z osobami na wózku. Widywałam ich rzadko a jeśli to uznawałam ze wydarzyło się coś nie szczęśliwego w ich życiu i tyle. Nie zastanawiałam się nad ich losem głębiej, traktowałam jak każdego innego. Ale jak sobie przypomnę to czułam lekkie zazenowanie, nie wiedziałam jak się zachować czy pomóc czy nie w razie jakiś barier. Czy uzna to za zwykła pomoc czy też za nadopiekuńczość? Wynikiem naszych nie naturalnych zachowań jest chyba mniejszość osób na wózkach, brak wiedzy na temat ich sytuacji. Nie sądzę jednak by byli przez większość żle spostrzegani. Mój syn od nie dawna jeździ na wózku, jest dużo spojżeń dyskretnych i tych mniej. Myślę ze to zwykła ciekawość...co sie stało? Taki mały! Wypadek?A może taki się urodził? Ale nigdy złych komentarzy, zawsze służący pomocą( to na dłuższą mete denerwujące!) Osoby z bliskiego otoczenia, znajpomi, sąsiedzi Zdziwieni, udają że nic się nie zmieniło, myślę ze się wstydzą , boją urazić lub nie odpowiednio zachować. Często wydaje im sie że nie wypada pytac jak sami nie mówią. Takie są moje spostrzeżnia.
14-05-2009 12:16
Zgadam się, w dużej mierze to po prostu ciekawośc. Ale niestety są różni ludzie. Ja podziwiam ludzi na wózku. Mają przeważnie więcej chęci do życia niż zdrowi.
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |