Witam wszystkich którzy tu zagladaja. Pierwsze objawy czerwiec 2008, kolejne wrzesień 2008 Diagnoza przewlekłe stany zapalne biodra, aż do 16 kwietnia 2009 kiedy to w koncu na zdjeciach rendgenowskie pokazały się wczesne obiawy choroby Perthesa. Liczymy że tylko z prawej strony, choć bywało że nie którzy lekarze na obchodzie dopatrywali sie obustronnej martwicy. Obecne zalecenia to 6 tygodni na wyciągu, zakaz chodzenia. 2 godziny na dzień zwolniony z wyciągu w tedy mozna pospacerować na wózku inwalidzkim. !1 czerwca 2009 kolejne przyjecie do szpitala w celu oceny postepu choroby. Z tego co wiem to tak co 6 tygodni. Były rozwarza nauczenia go chodzenia o kulach, założenia jakiegoś gips buta!? Ale staneło na wyciągu, lekarze za dużo nie mówią. Powiedzieli tylko ze teraz już się tak nie gipsuje a i że ortezy przynoszą nieprawidłowości w odbudowie główki. Leczymy sie w Poznańskiej klinice Ortopedii Jakie wy macie doświadczenia? Będę bierząco informować o sposobie leczenia mojego syna. dodam że to początki, główka nieco zmniejszona jak by skurczona, nie wielkie zniszczenia, jeden lekarz wskazywał na postęp martwicy w kierunku kości udowej, nie tylko główki!? Pozdrawiam

ja leczylem sie w walbrzychu terz leczono mnie gipsem na wyciagu lecz po wyzdrowieniu choroba sie odnowila rodzice prubowali ruznych klinik łącznie z wojskowymi klinikami i centrum zdrowia dziecka w warszawie dopiero klinika w otwocku kolo warszawy mnie wyleczyla i naprawde ja polecam moim zdaniem najlepsi specjalisci sa tam jesli chodzi o polske ,obecnie jestem doroslym mezczyzna i moge powiedziec ze z perthesa mnie wyleczyli choc skutki tej choroby bede odczowal do konca zycia