Forum
Anonimowi Neurotycy - Płock
Autor tematu Hassin (4)
Płock
06-06-2009 13:04
Powstaje nowa Grupa Samopomocowa, pierwsza taka w Polsce – Anonimowi Neurotycy. Mityngi mają odbywać się w Płocku. Więcej informacji na http://www.anonimowineurotycy.republika.pl

Dobrze, że czasem znajdzie się ktoś, kto chce pomóc w pokonywaniu własnych słabości i dać wsparcie dla samorozwoju innych osób

Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się
będzin/york
06-06-2009 17:01
no na pewno to mokus pomoze ale tez nie znam osoby ktpre byly w gorszym stanie po takich spotkniach bo tam ciagle sie gada o tych nerwicach i czlowiek tylko tym zyje i mu nie przechodzi wrecz przeciwnie a zeby nerwice pokonac trzeb ajak najmniej o niej myslec ale na pewno nie jednemu to pomoze mi akurat osobiscie wystarcza forum jesli mi zle ale dobrze ze co stakiego jest kazdy z ty walczy inaczej zycze powodzenia wszystkim
Płock
06-06-2009 19:45
Założyciele AN najwyraźniej zdają sobie z tego sprawę, że same mityngi mogą nie wystarczyć. Już na stronie głównej we wstępie piszą o tym, że mityng, jeśli ktoś chce, może połączyć z warsztatami - m. in. treningami interpersonalnymi i warsztatami rozwojowymi. Są też organizowane bezpłatne warsztaty.

Każdy próbuje pomóc sobie jak tylko może, nie ma to jak bezpośrednie wysłuchanie żywego człowieka Samo chodzenie na takie mityngi może też być bardzo budujące - lepiej zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś w tym sam, nie tylko ty przez to przechodzisz - czujesz, że masz dodatkowe wsparcie w grupie. Nie zawsze można liczyć na pełne zrozumienie twoich problemów w najbliższym otoczeniu. Zresztą te spotkania mają też polegać na tym, że znajdują się na nich także takie osoby, które mają za sobą bardzo duży bagaż doświadczeń i przede wszystkim wygraną, poradzili sobie z tym, czy innym problemem i można od takich osób czerpać natchnienie i siłę - że my też możemy sobie z tym poradzić, ponieważ oni mogli, znaleźli sposoby, rozwiązania, które pomogły im w walce z chorobą.

Trudno jest pokonać problem, gdy się od niego ucieka. Moim zdaniem trzeba mu się przyjrzeć bezpośrednio, a nie szukać jakiś "rozwiązań zastępczych" w rodzaju szukania zabawy, tzw. towarzystwa, rozrywek, bo to nie pomoże rozwiązać swoich problemów, jest to zwykłe odwracanie uwagi. Jest 12 kroków (wzorem AA) - można przechodzić na kolejne i jest to możliwe. Takiego rodzaju spotkania, to nie tylko gadanie - to szansa na rozwój, na rozwiązanie swoich problemów.

Pozdrawiam
07-06-2009 11:10
Ja bym sie zapisała do takich AN , ale Internetowych , tylko, że taka grupa nie istnieje. Bo na takich spotkaniach internetowych zawsze można wyjśc i je opuscic. A tak na tych zorganizowanych na żywo, to trzeba byc długo, nawet wtedy , gdy sie czasami ma dosyć słuchania tego wszystkiego i przebywania w określonym środowisku. Może jednak się mylę.
Lublin
07-06-2009 11:19
Byłam właśnie na ich stronce, ciekawie to wszystko wyglada, tyle że ja tez bym wolała takie spotkanie przez internet, zawsze to w domu, i bez żadnego tłumaczenia w każdej chwili można wyjść, coś w formie takiego czatu.
07-06-2009 11:34
Omeno! No właśnie.
07-06-2009 12:16
Musze sobie o tym poczytac. Pewnie, ze najlepiej byłoby spotykac się przez internet, ale pewnie takie spotkania najprawdopodobniej nie przyniosłyby spodziewanych efektów, bo walka z nerwicą polega m.in na zmuszaniu sie do wychodzenia z domu i przebywanie w grupie. I to jest własnie problem.
będzin/york
07-06-2009 17:55
ja nie potzrebuje lekarzy ani takich terpi bo mi jest po nich gorzej ja juz znam doskonale swoj problem swoja chorobe i mam swoje sprawdzone sposoby aby z nia wlaczyc pokonalam ja wiele razy sama i sama ze stanu krytycznego wyszlam prawie na prosta dlatego jestem na tym forum i o tym pisze innym ze jesli ja potrafilam to inni tez powinni sprobowac a jak dla mnie najlepszym sposobem jest wlasnie uciekanie od tego najpierw zrozumiec trzeba swoja chorobe i poznac a potem si epozbyc jeje w przypdaku nerwicy moim zdaniem wlasnie uciekani eod myslenia nad nia jest sposobvem mi si etak udalo ;) kazdy ma swoj sposob dlatego kazdy ma prawo tu powiedziec jak walczyz choroba pozdrawiam serdecznie
będzin/york
07-06-2009 18:00
aha a co do tego wychodzenia z domu to wlasnie moim zdaniem jest bardzo dobry pomysl na takie spotkania bez mozliwosci internetu wtedy czlowiek jesli chce sobie pomoc takim spotkaniem musi wyjsc i pojsc do ludzi i moze to byc ten pierwszy maly krok....?! jak widac ja sobie poradzilam z tym sama czasem jak mam sl=iny atak znowu si eczuje ze nie wyjde ze nie moge itd ale juz wiem jak z tym waczyc wiem ze to przejdzie i ze wyjde ja sie sama zmuszalam do wyjsci aczesto sama albo brata bralam na spacer lub nawet psa zmuszalam sie tak ze w pewnym momencie w domu nie moglam wytrzymac bo o tym myslalam o tej nerwicy i bylo mi zle a na zwenatrz obserwowalam ludzi spacerowalam i docieralo do mnie ze ni emoge tego stracic i teraz juz wychodze sama gdziekolwiek juz nie mam tego leku mimo iz mam silne ataki .wam tez sie uda tylko wlaczcie z tym jak sie da ja nie zaluje buziaki dla wszystkich nerwuskow
mazowsze
08-06-2009 20:55
Sympatyzuję z tym ruchem tak jak z innymi ruchami dwunastokrokowymi; aktywnie się udzielam w środowisku AA i NA. Mam nerwicę natręctw; a raczej "jestem z nerwicą natręctw" już wiele lat, przez nia (nerwicę) stałem się alkoholikiem i lekomanem. Zaczełem się leczyć około 5 lat temu; przeszedłem dwuletnia terapię grupową; roczną terapię indywidualną; około 4 lat byłem pożeraczem różnych leków psychotropowych i uspokajajacych. Nie biorę od 3 misięcy; nie wytrzymał bym tygodnia bez grupy samopomocowej potrzebny jest mi przynajmniej raz w tygodniu drugi człowiek abym w nim mógł zobaczyć siebie; inaczej to u mnie "nie działa"; nie zdrowieję; oczywiście że to boli; takie odzieranie siebie ze "skorup nerwicy" ale paradoksalnie trzeba najpierw poczuć sie fatalnie aby móc zacząć zdrowieć; najpierw trzeba aby coś w nas umarło aby potem nowe mogło się odrodzić. Pozdrawiam wszystkich na tym forum
będzin/york
10-06-2009 19:55
co do postu jezego masz absolutna racje ja bralam psychotropy na poczatku bylam w ciezkim stanie ale nie uzaleznily mnie mam jeszcze jak ot mowie 3 na wszelki wypadek od roku ma ataki nie raz okropne ale ich nie biore trzymam je jakby co na krytyczna sytuacje ktorej mam nadzieie nie odczekam ale popiera twe zdanie ja az w takim stnie jak ty nie jestem i nie bylam ale w rowniez w ciezkim stani ebylam i powiem szczerze ze jakas czesc we mnie umarla wlasnie przez to masz absolutnie racje umarlo cos i zaczelam sie odradzac wlasnie walczac z nerwica swiete slowa bardzo doceniam to ze to napisale i nni na pewno tez ujales to idealnie i kazdy z nas z nerwica to zrozumie o wrecz odczuje w sobie mi az przywolalao te przykre wspomnienia z ta walka czulam si efatalnie czulam i myslalam z eumieram ciagke to tez powtrzalam doslownie a teraz odrodzilam sie juz chyba w polowie lub wiekszej czesci .boze nie iwem czemu ale tak zrozumiale to bylo napisane wlasnie przez osobe dotkinieta tym bolem ze az sie wzruszylam dziekuje to wzruszenie bylo takie ze ni ejstesmy sami i cierpi nas na to tyle ludzi
mazowsze
11-06-2009 21:43
W mojej szafce na leki takze mam leki na mojego ZOKA -a (tak piszczotliwie nazywam moją nerwicę natręctw); ale póki co trzymam się bez nich, pomimo tego chodzę do mojego szamana (psychiatry) aby być w kontakcie, wazne jest dla mnie to aby nie wstydzić się siebie i być sobą i nie wstydzić się tego że jestem neurotykiem/alkoholikiem/lekomanem; dlatego nie obwiniam "na dzień dzisiejszy" siebie że jestem "chory", ja juz wolę swoją neurotyczną nadwrażliwość i moje obsesje i kompulsje które oczywiście miewam nadal a które kiedyś doprowadzały mnie do szaleństwa niż takie tam "komercyjne" i zwyczajne życie. Wiem, że do zdrowienia potrzebny mi był i jest nadal "współpodobny" człowiek w którym moge i oglądam samego siebie jak w lustrze; dlatego cieszę sie że to co piszę/mówie może okazać się komus użyteczne i przydatne
pozdrwiam Ciebie Joanno i wszystkich na tym forum
będzin/york
15-06-2009 14:02
mnie to naprawde poruszylo jezy bo to bylo jedno zdanie a tak konkretne prawdziwe i okreslajace dokladnie nerwice ;) hmm czy moglibysmy pogadac takze przez maila albo gg?jesli ktos chce ty jezy albo ktokolwiek to chetnie sie wymienie adresem numerem zeby miec staly kontakt z wami bez was mi jest gorzej pozdrawiam i czekam niecierpliwie
16-06-2009 20:10
witam jestem tu nowy i chętnie podyskutoje z neurotykami a nawet spotkal bym sie
mazowsze
16-06-2009 20:36
Witajcie trochę jestem zabiegany ale codziennie tu wpadam; chociaż od piątku nie będzie mnie na tym świecie przez trzy dni ;) (już teraz czynię przygotowania do podróży); jadę na odosobnienie medytacyjne to z przyjemnością podam ci JOANNO i innym którzy będą chcieli moje GG; mój adres email: jezyd@vp.pl
będzin/york
16-06-2009 20:45
ja mam problemy z pczta wiec piszcie do mnie to moj email jkrzeczowska@wp.pl killer pisz tez i napisz cos wiecej o sobie im nas wiecej tym lepiej







@
mazowsze
17-06-2009 20:54
wszedłem killer na twój profil, brałem taki lek jak ty przez ponad 3 lata wcześniej seronil (na ZOK-a i nie tylko) około 2 lat; pochwalę się od ponad trzech "miechów" jestem czysty od niego (od wszystkich leków, jest ciężko ale idzie wytrzymać), zachęcam do pisania i działaniana forum i nie tylko...
17-06-2009 21:26
Ja biorę Asentrę od roku non stop. Wczesniej tez cos zazywałam , ale przerywałam samowolnie leczenie. Myślicie, ze mogę już być uzależniona?
mazowsze
17-06-2009 22:12
Podobno leki antydepresyjne nie uzależniają (a tym bardziej z grupy SSRI do których należy m.in. asentra) ale po moim odstawieniu miałem epizody lękowe około 1,2 dni (to moja trzecia próba , bez konsultacji z lekarzem); moim zdaniem największy problem byl z uzależnieniem 'psychologicznym" od brania leku, tym bardziej że leki (także brałem z grupy SSRI - SERONIL I SEROXAT) TRAKTOWAŁEM CHYBA TEŻ JAK SWOISTY ESPERAL W TABLETCE; pozdrwiam
mazowsze
25-06-2009 07:02
chyba wszyscy wolą teraz być jawni a nie anonimowi i dlatego i tu nie piszą ;), HASSINN a gdzie ty ?
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |