Forum
Mimo pozorów to choroba
Autor tematu Marcel (1142)
Szczecin
19-08-2009 11:46
Natręctwa pomimo pozorów normalności są chorobą. Co tym sądzicie? Zdarza Wam się myć dłonie choć są czyste? Lub kilka razy sprawdzać czy zamknęliście drzwi? To profilaktyka i przezorność? Nie koniecznie.
bronx
03-09-2009 12:51
ja jestem prawie jak detektyw monk;D
03-09-2009 13:33
Ja jeżeli coś robię to muszę się na tym skupic Inaczej cały czas się zastanawiam czy ja to zrobiłam, czy zrobiłam to dobrze. Jeżeli chodzi o drzwi to kilka razy łapię za klamkę czy rzeczywiście drzwi są zamknięte
bronx
04-09-2009 11:11
ja mam straszne akcje z jedzeniem, musze miec wszystko idealnie ulozone i po odpowiednich stronach na talerzu czy nawet na kanapce i tym podobne
a jesli chodzi o drzwi to czasem nawet wracam sprawdzic jeszcze raz czy zamknelam dobrze choc sprawdzalam zaraz po zamknieciu a i tak wiem ze nikt mi sie nie wlamie bo mam dwa psy... ale wszystko jest rytualem nawet poprawianie wycieraczek sasiadom jak maja krzywo;D
07-09-2009 10:21
To czasami jest bardzo męczące. Bo np. wiesz, że zamknęłaś drzwi, ale musisz się jeszcze wrócic i sprawdzic czy napewno tak jest. Można tak zawracac bez końca
bronx
07-09-2009 16:06
jak juz sie siedemset razy upewnie czy drzwi zamkniete to wpadam na to ze gaz moze byc odkrecony hehehe
07-09-2009 21:37
Ja np mam inne zboczenie - używamy podgrzewacza do butelek dla malego. Kiedy już zamknę dzrwi po skrawdzeniu czy jest wyłaczony, wracam i wyłączam jeszcze wtyczke z gniazdka dla pewności...
bronx
08-09-2009 12:28
;D tak robie z robotem kuchennym i frytkownica gdybym mogla to bym jeszcze lodowke wylaczyla hehe
08-09-2009 15:22
Ja skolei co chwilę wyskakuję w nocy z latarką na balkon , świecę po ogrodzie i sprawdzam czy nie czai się gdzies jakis włamywacz (jak by mi mieli co ukrasc,hehe)
08-09-2009 15:34
Ja jak robię porządki i wyrzucam jakieś stare notatki czytam je dokładnie i wkładam do kosza. Przed wyrzuceniem ich do pieca rozwijam i czytam jeszcze raz. Szok. Aż mi się śmiac chce
bronx
08-09-2009 16:03
jakbym nie miala psiakow to pewnie bym wyskakiwala na korytarz z latarka ale one zawsze ostrzegaja o nadejsciu kogokolwiek wiec poniekad wyreczaja mnie i nie pielegnuja we mnie tego natrectwa hehehe a ja jak wyrzucam notatki to tez je czytam raz potem rzucam okiem drugi raz a potem dre na malenkie rowniutkie kawaleczki.... heheheh hmm w sumie czesto najpierw skladam w malenki kwadracik potem rozwijam i potem dre hahah matko... nawet nie wiedzialam ze to w sumie tez takie natretne zachowanie;D
albo czyszcze powiedzmy monitor... jest czysty... ale nie do konca poki nie zniknie najmniejszy zamazik albo paproszek gdzies z rowka to nie jest czysty... albo rzesy tez musza byc rowniutko pomalowane i oddzielone bo inaczej tragedia od nowa trzeba dzialac, zeby musza byc po rowno kazda strona i w odpowiednia strone myte to i tak dobrze ze nie kazdy z osobna hehehe o jezu hehehehe smiac mi sie chce z tych rzeczy
09-09-2009 07:49
MOje psiaki szczekają kiedy nie trzeba, ale zlodzieja wpuszcza
Super sie czyta te posty
09-09-2009 11:31
No faktycznie, fajne te posty. Można je poczytac na poprawę nastroju
09-09-2009 14:41
Po przeczytaniu tych postów stwierdziłam, że też mam fobie. raz wydawało mi się(chociaż niby wiedziałam ze wyłączałam!), że nie wylączyłam prostownicy. o 6.30 dzwonilam do kolezanki zeby mi sie "wlamala" do mieszkania i sprawdzila. Zamykając drzwi mieszkania tak samo sprawdzam czy zamknęłam, po kilku chwilach od wyjścia - panika, bo nie jestem pewna!!! Kilka razy wracałam zeby się upewnić, ale przeważnie nie mam już czasu. Tak samo muszę mieć wszystko wyłączone z kontaktu. Myślałam, że powinnam się tylko bardziej skupiać przy sprawdzaniu. Okazuje się, że problem jest bardziej złożony...
09-09-2009 18:39
Ciekawe z czego sie biorą takie natręctwa?
bronx
10-09-2009 23:06
ciekawe... czy to tylko przesadna przezornosc czy juz nerwica natrectw...
u mnie napewno nerwica bo ja nie tylko wszystko przezornie wylaczam ale mam swoje dziwaczne rytualy jedzeniowe, kapielowe, nawet kurde spacerowe heheh poza tym wnerwiaja mnie potwornie takie czynnosci jak chocby o jak widze jak ktos je w wiekszosci przypadkow nie moge na to patrzec nawet jak nie mlaska co mnie doprowadza do najwiekszego szalu ale nawet jak nie mlaska czlowiek to mieli to zarcie a ja sie wpieniam, nie lubie jak ktos patrzy jak jem, nie moge jesc chrupkow bo sama chrupie i to slysze znaczy czasem jem ale szybko mnie to irytuje, irytuja mnie nawet teraz dzwieki wydawane przez klawiatyre czyli klikanie i przysiegam ze kupie sobie taka cichutka klawiaturke kiedys... irytuje mnie jak cos nie jest na swoim miejscu nawet w balaganie duzo takich dziwactw a najbardziej mnie irytuje to ze to wszystko mnie irytuje heheheheh

aa traszka ponoc to jest dziedziczne, nie wiem czy w genach to nabylam czy przez moja babcie i ojca ktorzy mieli takie akcje
11-09-2009 11:19
Anix, to tak jak bys była bardzo wrażliwa na dzwięki.
Ja nie cierpię jak jest głosno. A jak mialabym cos oglądac na kinie domowym to bym zwariowała.
bronx
11-09-2009 13:06
traszka u mnie jak dobrze gra to jest dobrze ale oczywiscie byle nie za glosno natomiast jak glosnik sie zwali albo charczy mi cos to juz jestem zirytowana do granic mozliwosci;D
jak jest za glosno i charczy cos czego nie lubie to juz wogole jest zle;D ihihi
Poznań
09-04-2013 14:25
Oglądaliście "Detektywa Monka". Niezły przegląd natręctw i fobi.
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |