Ciąża to okres, kiedy kobiece ciało przechodzi prawdziwy test z tego, jak przygotowało się na takie wydarzenie. Jest to prawdziwy cud natury, wymyślony i zaplanowany przez nią tak, że daje kobiecie czas na przygotowanie się fizycznie i psychicznie do bycia mamą, a mężczyźnie do bycia tatą.
Ciąża to okres planowania, dokonywania zmian w życiu, okres oczekiwania i nadziei. Bez wątpienia dla wielu najpiękniejszy okres w życiu. Ale dla wielu także czas wielu pytań, wątpliwości i chwiejności emocjonalnej, poczucia bycia nieatrakcyjną fizycznie i duchowo.
Dlaczego tak się dzieje? Elementów składowych wpływających na taki stan rzeczy jest kilka, w dużej mierze wiele zależy do wsparcia jakie otrzymuje przyszła mama od otoczenia, ale w dużej mierze za nasze zachowanie i samopoczucie zaczynają odpowiadać hormony, a dokładnie burza hormonalna jaką wzbudzają od momentu zapłodnienia. Mają one wpływ nie tylko na ciało ale i na ducha. Wpływając na wygląd naszego ciała wpływają tym samym na obraz nas samych i na to jak siebie same postrzegamy. Wiedząc co dzieje się z naszym ciałem i dlaczego tak jest, łatwiej będzie zrozumieć zachodzące zmiany. Sama natura zaplanowała przebieg ciąży i wszystkie te procesy są naturalne i pojawiają się u każdej przyszłej mamy. Warto jest pamiętać o tym, gdyż każda kobieta w ciąży jest wyjątkowa i piękna.
ACH TE HORMONY
Estrogeny - to one odpowiedzialne są u kobiet za utrzymanie charakterystycznej dla nas sylwetki „wazy greckiej”, za łagodne rysy twarzy, za gładką cerę, no i łagodny charakter oraz ,co najważniejsze, za płodność. Mają wpływ także na rozciągliwość i delikatność włókien kolagenu i elastyny. Wpływają na odkładanie się tkanki tłuszczowej jako magazynu energii w razie ciąży, to dzięki nim mamy cellulit i tendencje do tycia oraz talie i ładnie zarysowane biodra.
Kobieta z dużą ilością estrogenu ma ładnie zarysowaną linię tali i bioder i bez względu na to jaki nosi rozmiar, to mężczyzna jako „przedstawiciel testosteronu” rozpozna te proporcje i instynkt podpowie mu, że taka kobieta jest bardziej płodna, a zatem ewolucyjnie bardziej atrakcyjna. Estrogeny są przeciwieństwem męskiego hormonu - testosteronu. Jego działanie znamy choćby z pewnej piosenki i wiemy już , że to on napędza mężczyzn i powoduje, że czasem nie umiemy się z nimi porozumieć. A mówiąc poważniej - to dzięki niemu mężczyźni mają silniejsze mięśnie, mocny zarost, charakterystyczną budowę żuchwy i w większości wypadków cerę tłustą lub mieszaną. I tyle - jeden hormon i to na stałym poziomie przez całe życie. A my kobiety mamy ich kilka! I to dzięki temu mamy huśtawki nastrojów i raz czujemy się jak słodkie kobietki, a raz jak waleczni mężczyźni.
A co się dzieje w ciąży? To istne szaleństwo. Nasze ciało pokazuje wówczas, na co je stać. Dzięki estrogenom znajdująca się pod skórą właściwą tkanka łączna (czyli włókna kolagenu i elastyny) staje się bardziej rozciągliwa i skóra staje się bardziej elastyczna. Męski testosteron sprawia, że tkanka łączna mężczyzn jest bardzo mocno zbita i mało rozciągliwa przez co jest bardziej odporna na uszkodzenia takie jak rany, co ma oczywiście swe ewolucyjne uzasadnienie dla naszych zdobywców.
Z tą rozciągliwością naszej skóry jednak nie należy przesadzać. Jeśli za bardzo nadmuchamy balon też pęknie. W miejscach, w których przez dłuższy czas utrzymuje się wysokie napięcie skóry, zaczynają pękać włókna kolagenu i elastyny, nadające skórze elastyczność, jędrność, sprężystość.
Tak powstają rozstępy, których ciężko się pozbyć, a ich całkowite usunięcie jest niemożliwe. Występują u większości kobiet ciężarnych głównie na brzuchu i piersiach, udach i pośladkach.
Pierwsza faza powstawania rozstępów to widoczne czerwone pasemka. Leczenie i pielęgnacja podjęta już na tym etapie daje szansę na całkowite wyleczenie i pozbycie się rozstępów, natomiast w momencie kiedy pasma zmniejszają się, rozjaśniają i bliznowacieją – ich usunięcie staje się bardzo trudne o ile w ogóle możliwe.
Rozstępy stają się widoczne zwykle między szóstym, a ósmym miesiącem. A że łatwiej zapobiegać niż leczyć, polecam pielęgnować skórę już od pierwszych miesięcy ciąży. Regularnie pielęgnowana skóra staje się dobrze odżywiona, nawilżona, bardziej elastyczna i odporna. Poprawia się jej ogólny wygląd.
Kolejnym często towarzyszącym ciąży zjawiskiem jest cellulit, gdyż bardzo lubi on estrogeny, których teraz ma pod dostatkiem. Dochodzi do przerostu komórki tłuszczowej (może ona powiększyć się nawet do 60 razy), uciska ona na naczynia włosowate zaburzając krążenie i skóra ma upośledzony metabolizm komórkowy – czyli jest słabiej dotleniona i nie ma jak usuwać toksyn. A tak nie powinno być w ciąży.
Dodatkowo wstrzymywana przez organizm woda ( tu znów działanie estrogenów) bardzo często powoduje obrzęki kończyn dolnych. Kobiety w ciąży i to głównie te, które przechodzą ciążę latem, narzekają na nabrzmiałe kostki, stopy, kolana, również dłonie.
Aby pokazać, jaki wysiłek stanowi dla ciała kobiety ciąża dodam, że często pierwsze problemy z żylakami pojawiają się właśnie w ciąży, zwykle w drugim lub trzecim trymestrze. Oczywiście najbardziej narażone są kobiety, które mają do nich pewne predyspozycje jak np. kruchość naczyń krwionośnych. Bezpośrednią jednak przyczyną jest zwiększona masa ciała i brak ruchu.
Aby zapobiegać żylakom należy jak najczęściej wypoczywać z nogami ułożonymi lekko powyżej linii ciała, ale też nie za wysoko, gdyż zaburzamy krążenie. Dobrze jest unikać ciasnych ubrań (zwłaszcza pończoch ) oraz długotrwałego stania czy siedzenia. A jeśli już tak jest, warto co pół godziny zmienić pozycję, przejść się kawałek lub kręcić stopami kółka tak, aby pobudzić krążenie krwi. Dobrze jest unikać wysokiej temperatury, która sprzyja obrzękom.
Wstrzymywanie wody w trakcie ciąży oraz opuchlizna jest nie tylko przypadłością kończyn dolnych. Ponieważ zaburzone jest krążenie w całym ciele dochodzi do pojawienia się sińców pod oczami, opuchniętych powiek. Pod koniec ciąży nawet do opuchnięcia policzków oraz szyi.
Zmiany zachodzące w całym ciele wpływają także na stan naszej skóry twarzy. Nie wiem czy dziewczynka zabiera mamie urodę a chłopak dodaje, szczerze mówiąc mocno w to wątpię. Szybciej skłoniłabym się ku temu, jak wyglądał profil hormonalny kobiety zanim została mamą i wówczas można łatwo przewidzieć, jak będzie zachowywać się skóra twarzy. Jeśli estrogeny wpływają na zmniejszenie wydzielania łoju to w przypadku cer tłustych czy mieszanych poprawi to wygląd skóry, natomiast kiedy mama ma cerę suchą, dodatkowo to przesuszy skórę i pogorszy jej wygląd.
W ciąży często dochodzi do przebarwień pigmentacyjnych - ostuda jest naturalną reakcją na zmiany hormonalne i w większości przypadków sama znika po porodzie, a już najpóźniej po zakończeniu karmienia. Aby nie dochodziło do przebarwień oraz aby nie podrażniać dodatkowo skóry, należy unikać słońca i opalania w ogóle (także w solarium).
Często u kobiet w ciąży na skórze twarzy czy dekolt pojawiają się krosty, wykwity skórne. Może dojść nawet do wystąpienia trądziku, ale to zdarza się rzadko. Ważna staje się wówczas prawidłowa pielęgnacja skóry kosmetykami dobranymi do powstałego problemu, jednak nie należy stosować kosmetyków z silnie działającymi środkami przeciwtrądzikowymi. Najlepiej stosować kosmetyki łagodzące, nawilżające i matujące.
Ciąża i związana z nią burza hormonalna wpływa na stan naczyń krwionośnych, często je osłabiając. Jest to związane z wrodzoną skłonnością (warto podpytać własną mamę, jak przebiegała jej ciąża) oraz z wzrastającą masą ciała, zaburzonym krążeniem, zatrzymywaniem wody w organizmie. Nie bez znaczenia jest też fakt, kiedy jesteśmy w ciąży (głównie 3 trymestr), jeśli latem to grożą nam nie tylko żylaki, ale pajączki na policzkach (czyli teleangiektazje).
WŁAŚCIWA PIELĘGNACJA
Wiedząc już, co może nas czekać w okresie ciąży, powinnyśmy zdać sobie sprawę z tego, że właśnie w tym okresie należy się nam i naszemu ciału specjalna pielęgnacja i to nie tylko ze względów estetycznych czy kosmetycznych, ale przede wszystkim zdrowotnych. Rozstępy, cellulit, opuchnięcia, żylaki, słabe naczynka - to wszystko są zaburzenia równowagi naszego ciała, które wpływają na nasze zdrowie. Ja jestem zwolenniczką, że w ciąży kobieta powinna dbać o siebie stokroć mocniej, gdyż ma to dodatkowy wymiar psychologiczny. Te wszystkie zmiany, jakie zachodzą w ciąży (wyglądu, poczucie nieatrakcyjności, obawy przed nieznanym, lek o poród) -to jest duży stres dla kobiety i konieczność dbania o siebie każdego dnia daje jej to poczucie niezależności, utrzymuję ją z myślą, że ja to wciąż ja, osoba która ma swoje własne potrzeby. Chwila spędzona we własnej łazience czy u kosmetyczki tylko ze sobą (w sensie duchowym, bo fizycznie jest to niemożliwe) pozwala odetchnąć, złapać oddech i skupić się tylko na sobie. To nie jest egoizm - to dbanie o własne dobro i zdrowie. Uważam, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, więc nie ma w tym nic złego.
PIERWSZY TRYMESTR
I skoro już wiemy, z jakimi problemami możemy się spotkać w czasie ciąży, naturalnym staje się to, że o skórę zaczynamy dbać od samego jej początku. W pierwszym trymestrze możemy spodziewać się nudności i gorszego samopoczucia, nasz organizm już przestawił się na inne tory i działa niczym super fabryka, która potrzebuje dużo substancji odżywczych. W tym okresie proponuję nie eksperymentować z żadnymi nowymi kosmetykami czy nowymi zabiegami w gabinecie, gdyż przez te pierwsze trzy miesiące nasz organizm jest bardzo wrażliwy na zmiany i łatwo może dojść do podrażnień, uczuleń.
Bardzo ważna jest właściwa dieta i duże ilości niegazowanej wody mineralnej, soków, zrezygnowanie z herbaty (ewentualnie ziołowe) i kawy. Dieta powinna być bogata we wszystkie składniki odżywcze w tym także w tłuszcze.
Korzystajmy z kosmetyków które już znamy, aby mieć pewność, że nas nie uczulą, choć i tak może się tak zdarzyć. Do pielęgnacji skóry twarzy warto zaopatrzyć sie w mleczko kosmetyczne, tonik, krem nawilżający i tłusty (odżywczy), w peelingi - ale delikatne np. enzymatyczne, w maski nawilżające i odżywcze. Warto zmywać skórę twarzy mleczkiem i tonikiem rano i wieczorem bez względu na to, czy wykonałyśmy makijaż czy nie. I zawsze aplikujmy krem, a raz w tygodniu wykonajmy peeling i nałóżmy maskę.
W pielęgnacji ciała warto stosować także już od początku peelingi (raz w tygodniu) i balsamy (co dzień nawet po dwa razy) dla kobiet w ciąży. Zawierają one składniki sprawdzone dermatologicznie, nawilżają skórę, odżywiają ją. Taka pielęgnacja już od początku ciąży sprawi, że skóra wzmocni się i kiedy zacznie rosnąć brzuszek, skóra będzie na to przygotowana. Nie polecam długich gorących kąpieli, w ogóle nie polecam gorących kąpieli. A to ze względu na krążenie, naczynka i żylaki oraz opuchliznę. Warto pod koniec kąpieli schłodzić ciało chłodnym strumieniem wody, zwłaszcza nogi od kolan w dół. Hartuje to naczynia i zapobiega obrzękom. Warte polecenia są kąpiele, ale nie dłuższe niż 15-20 min. Kąpiel taka powinna być we właściwej temperaturze, ani za gorąca ani zbyt chłodna, a dodanie do niej olejków (ale sprawdzonych i poleconych przez lekarza lub farmaceutę) sprawi, że kąpiel będzie cudnym relaksem i wypoczynkiem.
DRUGI TRYMESTR
W drugim trymestrze ciąży burza hormonalna lekko sie wycisza, większość kobiet w ciąży właśnie teraz czuje sie najlepiej i teraz już można spokojnie udać sie do gabinetu kosmetycznego. Aby zapobiegać cellulitowi i opuchliźnie warto stosować masaże dla kobiet w ciąży. Na takie zabiegi należy udać się do dobrego salonu kosmetycznego. Masaż taki musi być delikatny, wykonywany spokojnymi ruchami i przy doborze właściwych kosmetyków. Pozwoli on nam także doskonale się zrelaksować. A ponieważ rozwijający się malec zaczyna rosnąc i powiększa się brzuch, właśnie teraz warto zwrócić szczególną uwagę na zabiegi pomagające skórze zachować elastyczność i nawilżenie głównie w okolicach skóry brzucha, piersi, pośladków, ud. Ważna jest pielęgnacja twarzy. Jeśli mamy problem z wykwitami skórnymi osobiście nie polecam oczyszczania twarzy, choćby delikatnego. Uważam, że dobrze dobrany zabieg pielęgnacyjny także pomoże, a nie zaszkodzi. W kosmetyki do stosowania w domu najlepiej zaopatrywać sie po konsultacji ze swoim lekarzem.
TRZECI TRYMESTR
W trzecim trymestrze ciąży oprócz zabiegów pielęgnacyjnych i masaży warto zadbać o nogi i o stopy. Masaż połączony z kosmetykami chłodzącymi zniweluje opuchliznę i poprawi krążenie. Jeśli mamy masażer wodny w domu dobrze wykonywać takie zabiegi z wykorzystaniem chłodnej wody.
Jeśli jesteś u kosmetyczki lub u lekarza (choćby dentysty, na zdjęciu Rtg), a twoja ciąża nie jest jeszcze widoczna lub podejrzewasz ciążę, powiedz o tym koniecznie, gdyż u kobiet w ciąży nie wolno wykonywać niektórych zabiegów i zawsze kosmetyczka czy lekarz powinien Cię o tym poinformować.
Zawsze najlepiej skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym ciążę i poinformować go o zamiarze wizyty w gabinecie kosmetycznym.
Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że nie należy obawiać się stosowania antyperspirantów, składniki w nich zawarte działają powierzchownie zwężając ujścia gruczołów potowych, więc ich używanie jest bezpieczne. Warto wybierać te w sztyfcie, bezzapachowe, hipoalergiczne, bez alkoholu czy aluminium.
Natomiast jeśli chodzi o różnego rodzaju środki chemiczne stosowane w domu do czyszczenia czy dezynfekcji, to warto zawsze podczas ich stosowania zakładać na dłonie gumowe rękawiczki i w miarę możliwości przewietrzyć mieszkanie po użyciu środka z chlorem czy amoniakiem. A najlepiej poprosić o pomoc męża, często jest to dobry sposób „poduczenia” go, jak się sprząta a taka umiejętność przyda się kiedy będziesz już w domu z maleństwem.
Być piękną w ciąży to przede wszystkim być zadowoloną, szczęśliwą i pewną siebie przyszłą mamą. Każda z nas ma na to swój sposób - czasem na chandrę pomaga dobre jedzenie, spotkanie z przyjaciółmi, a czasem chwila tylko dla siebie w zaciszu własnego domu lub w gabinecie kosmetycznym. Bez względu na to gdzie, ważne aby pielęgnacja była systematyczna, wówczas efekt będzie gwarantowany.
CIĄŻA TO STAN SZCZEGÓLNY, DLATEGO
SZCZEGÓLNIE POLECAM KOBIETOM W CIĄŻY:
- spacery
- ćwiczenia w klubach fitness dla przyszłych mam (przygotowują mięśnie do porodu)
- urozmaicenie diety
- dużo wypoczynku
- mało stresów
- nabycie nawyku regularnej pielęgnacji domowej ciała i twarzy
- wizyty u kosmetyczki
- dużo spokoju i „wrzucenie na luz”
NIE WOLNO WYKONYWAĆ ZABIEGÓW:
- pobudzających krążenie
- zabiegów rozgrzewających
- zabiegów z użyciem prądu
- zabiegów z użyciem lasera
- masaży mocno pobudzających skórę
- gorących kąpieli
- przebywania latem na słońcu w godzinach jego szczególnej aktywności
- nie należy stosować kosmetyków z kwasami owocowymi, z retinoidami
- nie wolno korzystać z solarium
- nie polecałabym zabiegów body-wraping, czyli z zawijaniem ciała, chyba, że działanie kosmetyku nie jest rozgrzewające i skrócimy czas zabiegu do 10 minut.
- nie należy korzystać z sauny
Źródło: www.doz.pl
Zdjęcie: www.doz.pl