|
Aktualności
Marihuana zwiększa ryzyko raka jądra
12-02-2009 06:55
Częste lub długotrwałe palenie marihuany zwiększa ryzyko agresywnego nowotworu jądra - informują naukowcy z USA na łamach pisma „Cancer".
Długotrwałe palenie marihuany ma wieloraki negatywny wpływ na układ hormonalny i rozrodczy mężczyzn. Wiadomo np., że pogarsza jakość spermy, może obniżać poziom testosteronu i prowadzić do niepłodności. Aby sprawdzić, czy stosowanie tego narkotyku może mieć związek z ryzykiem raka jądra, naukowcy z Centrum Badań nad Rakiem im. Freda Hutchinsona przebadali 369 mężczyzn w wieku od 18 do 44 lat, u których wykryto ten nowotwór. Zebrano od nich informacje na temat doświadczeń z paleniem marihuany oraz na temat innych nawyków, jak palenie papierosów czy picie alkoholu. Dla porównania przebadano też 979 zdrowych mężczyzn dobranych do pierwszej grupy pod względem wieku i miejsca zamieszkania. W analizie uwzględniono znane czynniki ryzyka raka jądra, takie jak rak jądra u krewnego pierwszego stopnia (ojciec, brat) czy wady wrodzone jąder (np. wnętrostwo, czyli niezstąpienie jąder do moszny). Okazało się, że palenie marihuany - niezależnie o d wyżej wymienionych - zwiększało ryzyko raka jądra o 70 proc. Szczególnie narażeni byli mężczyźni palący ją często (przynajmniej raz w tygodniu) lub od wielu lat (np. od wczesnej młodości) - wzrost ryzyka o 100 proc. w porównaniu z tymi, którzy nigdy nie palili marihuany. Co ciekawe, zależność pomiędzy paleniem marihuany a występowaniem nowotworów jądra dotyczyła zmian złośliwych z grupy nasieniaków. Rozwijają się one u mężczyzn młodych (najczęściej między 20. a 35. rokiem życia), są agresywne i szybko rosną. Od lat 50. XX wieku obserwuje się stały wzrost zachorowań na złośliwe nowotwory jąder - m.in. w USA, Kanadzie, krajach Europy oraz Australii i Nowej Zelandii. Jednocześnie w tych samych krajach nasiliło się palenie marihuany, przypominają autorzy pracy. Wiadomo, że jądra są jednym z narządów posiadających receptory dla aktywnego składnika marihuany - tetrahydrokanabinolu (THC). Z drugiej strony, męski układ rozrodczy sam produkuje spokrewniony z THC związek, który prawdopodobnie chroni przed rozwojem raka. Jak spekulują naukowcy, palenie marihuany może zaburzać ten naturalny mechanizm ochronny. Poza tym, marihuana może wywoływać zmiany hormonalne, które stwarzają środowisko sprzyjające powstawaniu w jądrach komórek nowotworowych, tłumaczą. Autorzy pracy podkreślają, że ich wyniki nie są rozstrzygające i muszą być jeszcze potwierdzone przez innych naukowców. Rodzą one również wiele pytań, np. dlaczego marihuana wydaje się mieć związek tylko z jednym typem guzów jądra. Jak podkreśla jeden z autorów pracy, dr Stephen M. Schwartz, obecnie bardzo mało wiadomo o długotrwałych negatywnych skutkach palenia marihuany (zwłaszcza w dużych ilościach). Jednym z nich może być rak jądra. Dlatego młodzi mężczyźni nie powinni zapominać, że decydując się na używanie tego narkotyku mogą wystawiać na szwank swoje przyszłe zdrowie. Źródło: www.forumzdrowia.pl Zdjęcie: www.google.pl |
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.