Choroby, Rak: Eksperyment przeprowadzony przez Harvard Medical School i Harvard School of Public Health, potwierdził przypuszczenia o istnieniu silnej, odwróconej zależności pomiędzy piciem kawy a ryzykiem raka prostaty w jego zaawansowanej i śmiertelnej postaci.


"Kawa oddziałuje na stężenie insuliny, metabolizm glukozy i poziom hormonów płciowych. Wszystkie te czynniki odgrywają dużą rolę w procesie powstawania raka prostaty. Można zatem przyjąć, że istnieje związek pomiędzy kawą a rakiem prostaty" - zwraca uwagę jedna z autorek badania, Kathryn M. Wilson.

Zależność tę potwierdziły badania i obserwacje 50 tys. mężczyzn, uczestników prowadzonego na wielką skalę badania zdrowia Amerykanów. Co cztery lata, począwszy od roku 1986 do 2006, pytano ich o nawyki związane z piciem kawy zwykłej i bezkofeinowej, sprawdzano też stan ich zdrowia. Eksperci zwracali też uwagę na zależność pomiędzy piciem kawy a poziomem hormonów w próbkach ich krwi.

Z biegiem czasu rak prostaty pojawił się u niemal pięciu tysięcy badanych. Jak się jednak okazało, u mężczyzn pijących największe ilości kawy ryzyko agresywnej jego postaci było o 60 proc. niższe niż u panów konsekwentnie unikających tego napoju.

Próbując wyjaśnić mechanizmy tego zjawiska, naukowcy doszli do wniosku, że to nie kofeina "odstrasza" raka. Nie udało się jednak ustalić, o które składniki czarnego napoju chodzi. Kawa zawiera bowiem całą masę czynnych biologicznie związków, takich jak choćby przeciwutleniacze i minerały.






Źródło: www.zdrowie.onet.pl