Choroby, Zdrowie: Świąteczne przysmaki zaostrzyły Ci apetyt i nie możesz przestać się objadać? Oto świetny argument, by zacząć dietę: niedojadanie wydłuża życie.

Liczne badania przeprowadzane na zwierzętach potwierdzają, że ceną za komfort pełnego żołądka jest krótsze życie i liczniejsze choroby. Zwierzęta - od nicieni, przez szczury, po małpy naczelne - którym podawano pożywienie pełne potrzebnych im składników odżywczych, ale o ograniczonej liczbie kalorii żyły dłużej od swych najedzonych pobratymców. Były też od nich zdrowsze, nie trapiły ich bowiem choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca i nowotwory.

Naukowcy przyznają, że ludzki organizm może reagować podobnie, nie wiedzą jednak, na czym dokładnie polega mechanizm "wydłużania życia" przez głodówkę. W zrozumieniu tego pomogą być może badania dr. Edwina Marimana z Uniwersytetu w Maastricht, w których udział wzięli ochotnicy odchudzający się w ramach diety o bardzo ograniczonej wartości kalorycznej. Spożywali oni zaledwie 500 kcal dziennie i dowolną ilość warzyw. Przez pięć tygodni uczestnicy doświadczenia schudli średnio o 10 kg. Ubyło im przede wszystkim tkanki tłuszczowej.

Dr Mariman i jego koledzy badali zmiany zachodzące w działaniu białek w obrębie tkanki tłuszczowej. Odkryli przy tym, że u osób stosujących restrykcyjną dietę wzrasta efektywność działania enzymów odpowiedzialnych za przetwarzanie glukozy i kwasów tłuszczowych. Być może ten mechanizm odpowiada po części za tzw. efekt jo-jo, czyli szybkie tycie u osób kończących dietę.






Źródło: www.zdrowie.onet.pl