Choroby, Zęby: Coś na ząb
23-02-2010 08:28
Choroby, Zęby: Wbrew pozorom, najpopularniejsze kredyty nie są zaciągane na domy, samochody czy ziemię, ale na... zęby. W ciągu ostatnich trzech lat wydatki Polaków u dentysty wzrosły pięciokrotnie, znacznie przekraczając w 2009 roku kwotę ponad 6 mld. zł. Hitem są implanty, wybielanie, aparaty ortodontyczne i kredyty, które to wszystko finansują.

Bywa, że na nowy uśmiech pacjent wydaje w jednym gabinecie nawet 50 tys. złotych, inwestując w najnowocześniejsze implanty, opracowane wg technologii rodem z NASA. Nie oszczędzamy także na ortodoncji. Dziś aparat to wydatek rzędu 4 tys. złotych. Do ortodonty najczęściej chodzi młodzież, płacą rodzice lub dziadkowie.

Polacy coraz więcej i chętniej wydają na leczenie stomatologiczne, zwłaszcza na stomatologię estetyczną i implantologię. Zmienia się także opinia o leczeniu. Z danych jednej z katowickich klinik wynika, że już blisko 40 proc. pacjentów traktuje leczenie jak inwestycję w siebie, swoje zdrowie i karierę, a blisko 60 proc. skłonnych byłoby na ten cel zaciągnąć kredyt.

W 2009 roku, w blisko 12 tysiącach prywatnych gabinetów stomatologicznych, Polacy zostawili ponad 6 mld złotych. Wydajemy coraz więcej na dentystę, bo zdrowe zęby traktujemy często jak kartę przetargową - np. poszukując pracy. Jak zauważają także sami stomatolodzy, pacjenci w poczekalni nie mówią już o leczeniu się "wydatek", a "inwestycja".

- W ciągu ostatnich pięciu lat diametralnie zmieniło się podejście pacjentów do leczenia stomatologicznego. Coraz częściej wizytę u dentysty traktujemy na równi z wizytą u kosmetyczki, fryzjera czy kupnem modnych ubrań. Zdrowe zęby stały się częścią naszego wizerunku, w który inwestujemy, oczekując zysku: na przykład lepszej pracy lub awansu - wyjaśnia lek. stom. Wojciech Fąferko z kliniki w Katowicach.

Jeśli zaś nie stać nas na hollywoodzki uśmiech - zawsze można wziąć kredyt. Pomagają w tym banki i prywatne gabinety, które ułatwiają mniej zamożnym pacjentom finansowanie leczenia. Dziś bez ruszania się z gabinetu można dostać kredyt na leczenie - sięgający nawet kwoty rzędu 55 tys. złotych. Jeśli gabinet nie ma podpisanej umowy z bankiem - a takich placówek w Polsce jest coraz mniej - gabinet rozkłada płatności na raty.

- Kredytowanie leczenia wprowadzono w gabinetach, bo pacjenci sami o to pytali. Wielu z nich na własną rękę brało kredyty i z gotówką w ręku przychodziło do stomatologa. Większość z tych kredytów była niekorzystnie oprocentowana, pacjenci tracili - mówi Fąferko. - Umowy gabinetów z bankami mają na celu nie dopuścić do takiej sytuacji - dodaje. Dziś przeciętne oprocentowanie kredytu u dentysty sięga 1% w skali miesiąca.

Zdaniem dr Fąferko, prawdziwy stomatologiczny boom dopiero przed nami. - W społeczeństwie dopiero wzrasta świadomość tego, co oferują gabinety stomatologiczne. Wiele technologii jest obecnych w Polsce od niecałych pięciu lat. Gabinety dopiero dostosowują swoje standardy do zagranicznych - zarówno pod względem oferty, wyposażenia, znieczulenia, jak i diagnostyki - informuje Fąferko.

Statystyki pokazują, że najbardziej aktywną grupą, wydającą najwięcej na leczenie stomatologiczne są kobiety, stanowiące blisko 40 proc. pacjentów gabinetów stomatologicznych. 20 proc. stanowią dzieci - jednak w tym wypadku to rodzice inwestycją w leczenie malucha. Co ciekawe, w ostatnich latach wzrasta w gabinetach liczba dzieci, u których rodzice decydują się na leczenie mlecznych zębów. W wielu przypadkach pierwszą wizytę z dzieckiem, mama odbywa już w pierwszym roku życia malucha. Ostatnią grupę stanowią mężczyźni, niecałe 30 proc.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.