Choroby, Migrena: Czy silny ból migrenowy może zmienić niemal w jednej chwili to kim jesteśmy? Okazuje się, że po części tak.

Rodowita Angielka 35-letnia Sarah Colwill z Devonu po kilku migrenach zaczęła mówić po angielsku z chińskim akcentem. Lekarze zdiagnozowali u niej bardzo rzadki stan - tzw. syndrom obcego akcentu.

- Wydawało mi się, że moja mowa brzmi inaczej, z lekka chińsko. Po kolejnym ataku personel karetki pogotowia uznał, że zdecydowanie mówię jak Chinka - cytuje ją telewizja Sky. - Zatelefonowałam ze szpitala do pasierbicy, która mnie nie rozpoznała - dodaje Colwill.

Syndrom obcego akcentu wywoływany jest przez udary i urazy mózgu. Powoduje, iż osoby, które przez nie przeszły, tracą zdolność posługiwania się wrodzonym akcentem.

Schorzenie to po raz pierwszy rozpoznano i zbadano w 1940 r. Od tego czasu w Wielkiej Brytanii odnotowano 60 przypadków. W 1941 r. głośnym echem odbił się kazus Norweżki, która - raniona odłamkiem bomby w czasie nalotu - zaczęła mówić w swoim rodowitym języku z niemieckim akcentem. Została przez to wykluczona z lokalnej społeczności, która uznała ją za niemieckiego szpiega.

Colwill uczęszcza na specjalną terapię w nadziei, iż odzyska swój dawny akcent. Czuje się tak, jakby ktoś podmienił jej głos. - Znajomi, do których dzwonię, czasem odkładają słuchawkę, ponieważ sądzą, że jakaś cudzoziemka im się naprzykrza - żali się dziennikarzom.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl