Teoretycznie wszyscy wiedzą, że regularne kontrole ginekologiczne to konieczność. Jeśli jednak zapytasz kilka znajomych kobiet, kiedy ostatnio badał je lekarz i jak często odwiedzają ginekologa okaże się, że teoria ta daleko odbiega od życiowej praktyki.

Strach ma wielkie oczy

Każda kobieta, która rozpoczęła już współżycie seksualne dwa razy w roku powinna wykonywać profilaktyczne badania ginekologiczne. Absolutne minimum to jedna wizyta w roku (i to tylko wtedy, kiedy kobieta nie skarży się na żadne dolegliwości).

Znaczna część kobiet, zwłaszcza młodych, unika jednak tego typu wizyt niczym ognia. Niektóre po prostu się wstydzą, inne uważają, że skoro są zdrowe, to nie ma potrzeby by zawracać głowę sobie i lekarzowi. Nic bardziej mylnego! Regularne badania ginekologiczne pozwalają lekarzowi odpowiednio wcześnie wykryć różnego typu nieprawidłowości, a często ratują też zdrowie i życie pacjentek.

Pierwsza wizyta

Pierwsze badanie ginekologiczne powinno nastąpić jeszcze zanim kobieta rozpocznie współżycie seksualne. Dla lekarza to dobry moment, aby dobrać odpowiedni rodzaj antykoncepcji. Do ginekologa powinny zgłosić się również młode kobiety, które w jakiś sposób niepokoi menstruacja (jest zbyt skąpa, zbyt obfita, towarzyszą jej silne bóle, po raz pierwszy wystąpiła bardzo wcześnie, tzn. ok. 9 roku życia lub bardzo późno – ok. 16 roku życia)

Jeśli to Twoja pierwsza wizyta, starannie wybierz lekarza, który będzie miał Cię badać. Niech będzie to osoba, która budzi Twoje zaufanie. Zwykle tego typu wizycie towarzyszy spory stres. Jeśli bardzo się obawiasz, zaproś do towarzystwa mamę lub koleżankę - będzie Ci raźniej, a osoba towarzysząca przy tej okazji również może skorzystać z badania profilaktycznego. Pamiętaj, żeby uprzedzić lekarza, że to Twoja pierwsza wizyta. Nie krępuj się pytać, możesz powiedzieć lekarzowi o swoim strachu, na pewno zrozumie i będzie się starał rozładować napięcie, jakie Ci towarzyszy.

Jak się przygotować?

Najlepiej wybrać się do lekarza w pierwszej fazie cyklu, tzn. tuż po ostatniej menstruacji. Wówczas lekarz będzie mógł również swobodnie zbadać Twoje piersi i sprawdzić, czy nie pojawiają się tam niepokojące zgrubienia. Możesz też przy okazji poprosić lekarza, żeby pokazał Ci, jak w prawidłowy sposób wykonywać comiesięczne samobadania piersi.

Tuż przed wizytą należy pamiętać o tym, by wypróżnić pęcherz moczowy oraz podmyć się, ale tylko z wierzchu – lekarz może chcieć zbadać wydzielinę pochwową. Ważne jest również, by nie stosować dezodorantów ani pudrów do higieny intymnej. Dla lekarza naturalny zapach naszych miejsc intymnych może być bardzo ważną wskazówką!

Kobiety, które już współżyją seksualnie powinny pamiętać o tym, by na 2-3 dni przed badaniem powstrzymać się od współżycia i nie stosować leków w globulkach ani też dopochwowych środków antykoncepcyjnych.

Zestaw niewygodnych pytań

O co może zapytać lekarz? Oto kilka przykładowych pytań, z którymi powinnaś zapoznać się przed wizytą u ginekologa. Warto się wcześniej przygotować, wówczas sytuacja nie będzie dla Ciebie tak stresująca.
Ile miałaś lat, kiedy po raz pierwszy miesiączkowałaś?
Ile trwa Twój cykl (liczy się go od pierwszego dnia menstruacji do ostatniego dnia przed kolejną miesiączką)?
Kiedy ostatnio miesiączkowałaś?
Czy odczuwasz jakieś nieprzyjemne lub niepokojące objawy tuż przed okresem lub w trakcie jego trwania?
Czy miesiączkujesz regularnie?
Czy rozpoczęłaś już współżycie płciowe i czy masz stałego partnera?
Czy używasz środków antykoncepcyjnych i jakich?
Czy jakaś kobieta w Twojej rodzinie chorowała na raka piersi, raka szyjki macicy itp.?

Polki nie badają się regularnie. To stawia je na samym końcu Europejek, jeśli chodzi o wykrywalność różnego rodzaju chorób, których można byłoby uniknąć, gdyby badania ginekologiczne wykonywane były regularnie. Tymczasem badanie nie wymaga wielkiego wysiłku i na pewno nie jest tak straszne, jak je malują. Jeśli co miesięczna wizyta u fryzjera i kosmetyczki nie stanowi dla ciebie problemu, na pewno znajdziesz też czas, żeby dwa razy w roku umówić się z ginekologiem. Dwie wizyty w roku mogą uratować Twoje zdrowie i życie! Czy to naprawdę tak wiele?




Źródło: www.fitness.wp.pl
Zdjęcie: www.fitness.wp.pl