Choroby, Nowotwór: Ruch to zdrowie... ale czy aż do tego stopnia? Chorym na raka może pomagać ruch i wysiłek fizyczny.

Zgodnie z wytycznymi Amerykańskiego Kolegium Medycyny Sportowej osoby, które przeszły terapię nowotworową powinny ćwiczyć przynajmniej przez 2,5 godziny tygodniowo, czyli tyle samo, ile przeciętna zdrowa osoba - informuje AP.

Coraz więcej wyników badań świadczy o tym, że aktywność fizyczna poprawia jakość życia osób po leczeniu nowotworów, a nawet w jego trakcie. Zapobiega ona ponadto poważnemu zanikowi sprawności fizycznej, który może trwać długo po zakończeniu terapii.

"W ciągu jednego roku kobiety, które musiały przejść chemioterapię w związku z rakiem piersi mogą zauważyć, że ich mięśnie zamieniają się w tłuszcz, co w normalnych warunkach odpowiada dziesięcioletniemu okresowi starzenia" - mówi dr Wendy Demark-Wahnefried z Uniwersytetu Alabama w Birmingham.[...]
Osoby chore na raka stają się zazwyczaj mniej aktywne, gdyż objawy choroby i leczenie pogarszają ich samopoczucie. Niektóre terapie mogą osłabić mięśnie, kości, a nawet serce. Dlatego jeszcze nie tak dawno lekarze zalecali ostrożność.

Dr Kathryn Schmitz z Uniwersytetu Pensylwania, która nadzorowała prace Amerykańskiego Kolegium Medycyny Sportowej, twierdzi, że, zgodnie z obecnymi wytycznymi, pacjenci powinni być na tyle aktywni, na ile jest to możliwe. Nie musi być to szczególnie intensywny wysiłek. Wystarczy spacer z psem czy gra w golfa.

Dr Schmitz zaznacza jednocześnie, że każdy pacjent, który chce rozpocząć bardziej intensywne ćwiczenia, a jego stan może stwarzać pewne ryzyko, jak np. w przypadku obrzęku limfatycznego ramienia, występującego u niektórych kobiet po leczeniu raka piersi, powinien skorzystać wcześniej z fachowej porady onkologa.





Źródło: www. doz.pl