Lekarze z Łodzi pracują nad szczepionką na alergię na ryby i owoce.



Pieniądze na badania dała Unia Europejska. Jeśli testy się powiodą, powstanie pierwszy na świecie lek, który może uratować życie uczulonym.

Z badań przeprowadzonych przez lekarzy z Uniwersytetu Medycznego wynika, że na objawy alergii na owoce skarży się 30 proc. łódzkich dzieci.

Nadzieją dla nich jest szczepionka, nad która pracują lekarze z Kliniki Immunologii, Reumatologii i Alergii UM w Łodzi. Medycy opracowują lek, który ma być antidotum na uczulenie na ryby oraz brzoskwinie, gruszki, śliwki i jabłka.

- Leczenie alergii na ryby i owoce ograniczało się dotąd do unikania jedzenia tych produktów-mówiprof . MarekKowalski, szef kliniki. Pieniądze - kilka milionów euro - na testy nad szczepionką dała Unia Europejska. Badania prowadzą wspólnie naukowcy z 10 krajów, m.in. Holandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Łódzka klinika to jedyny ośrodek w tej części Europy, który pracuje nad szczepionką. Jeśli medykom uda się opracować tolerowany przez organizm lek, trafi on do aptek.

Optymizm studzi prof. Jerzy Kruszewski, krajowy konsultant ds. alergologii. - Rozpoczęcie testów nie oznacza jeszcze powstania gotowego leku. Z fanfarami poczekajmy do zakończenia badań. Teraz niepotrzebnie rozbudzamy nadzieje chorych - mówi Kruszyński.








Źródło: www.doz.pl
Zdjęciej: www.doz.pl