Choroby, Odżywianie:  Nie jemy tego co jak się okazuje powinniśmy. Dlaczego? W naszej diecie brakuje podstaw!   

Polacy rzadko rezygnują z golonki, schabowego, czy szynki na rzecz nieco zdrowszych ryb. - Odwiedzałam telewidzów w ich domach i sprawdzałam ich lodówki i mogę stwierdzić jedno - brakuje tam witamin - ubolewa Mariola Bojarska-Ferenc, królowa polskiego fitnessu.

Co propagatorka zdrowego stylu życia zmieniłaby w żywieniowych nawykach rodaków? - Polacy jedzą zdecydowanie za mało ryb. Kiedyś śledziłam badania, które wykazały, że miesięcznie na przeciętnego Polaka przypada 300-400 gram ryb - to jest nic. Zwróćmy uwagę na Japończyków czy Chińczyków - są to szczupłe narody. Ich dieta obfituje w ryb, zdrowy ser tofu, ser sojowy. Jemy zdecydowanie za mało warzyw strączkowych, za mało błonnika - wymienia Bojarska-Ferenc.

- Zachowanie zdrowej diety i systematyczny wysiłek fizyczny pozawalają na utrzymanie szczupłej sylwetki. Ćwiczenia przede wszystkim zwiększają odporność organizmu, wpływa na to również nasza dieta, która powinna być bogatsza w witaminę C. Powinniśmy spożywać przynajmniej kilogram warzyw dziennie - doradza królowa fitnessu.


Jak to zrobić? - Proponuję przecierane zupki jarzynowe, soki. Zachęcam kobiety po 40. roku życia do zwiększonej aktywności fizycznej. Nie ma się czego wstydzić. Uprawiajmy sporty, które lubimy. Ja kocham swój fitness i taniec, więc tańczę! - zachęca Bojarska-Ferenc.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl