Choroby, Zęby: Jak często myjemy?
19-09-2011 08:53
Choroby, Zęby:  Jak często myjemy zęby i czy higiena jamy ustnej Polaków jest wystarczająca?

Większość ludzi myje zęby dwa razy dziennie: rano i wieczorem, zapominając o tym, że zęby powinno się szczotkować po każdym posiłku. Do codziennego mycia zębów w biurze przyznaje się zaledwie 21 proc. ankietowanych.

Co drugi polski pracownik nie dba o zęby w czasie pracy - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Klinikę Implantologii i Stomatologii Estetycznej dr. Romana Borczyka w Katowicach. Okazuje się, że pracownicy zaniedbują higienę jamy ustnej, bo nie chcą narazić się na złośliwe uwagi ze strony kolegów. Tymczasem specjaliści zalecają mycie zębów w godzinach pracy przynajmniej raz, po lunchu.

- Zjawisko mycia zębów w pracy jest niestety rzadkością. Wynika to głównie z braku czasu, ale również z tego, że społeczeństwo nie jest do tego przyzwyczajone. Boimy się, że któryś ze współpracowników nakryje nas podczas szczotkowania zębów, co jest dla nas krępujące - mówi dr Krzysztof Maćkowiak z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej.

Nie należy się obawiać, że zbyt częste mycie może naruszyć szkliwo zębów. Oczywiście jest to możliwe, ale tylko jeśli będziemy szczotkować bardzo intensywnie, kilkanaście razy na dobę.

Tymczasem szczotkowanie jest szczególnie istotne po przerwie na kawę lub papierosa. Używki te przyspieszają odkładanie się osadu nazębnego, który wpływa nie tylko na estetykę zębów, ale również na ich zdrowie.

To, że zęby nie zostały umyte, nie tylko widać, ale również czuć. W osobistych kontaktach biznesowych nieświeży oddech z pewnością nie pomaga w zawarciu transakcji i prowadzeniu negocjacji. Znane są również przypadki, w których był to powód do zwolnienia pracownika.

Jeśli pracownik nie dysponuje szczoteczką w pracy, powinien zwracać większą uwagę na to, co je na lunch. Należy unikać słodyczy, które przyklejają się do zębów i są trudne do usunięcia. Szczególnie "niebezpieczne" są batoniki i cukierki typu "krówki". Zrezygnujmy też z potraw zawierających czosnek lub cebulę (w tym wypadku nawet umycie zębów nie wystarczy). - W czosnku i cebuli zawarte są lotne związki siarki oraz allicyna o charakterystycznej woni. Podczas trawienia substancje te przenikają do krwi, a wraz z nią przedostają się do płuc i są wyczuwane w wydychanym powietrzu przez wiele godzin - tłumaczy dr Maćkowiak.

Najlepszym wyborem na lunch są owoce i warzywa. Szczególnie te zawierające niewielką ilość cukru. Z punktu widzenia zdrowia zębów ważne jest, by zamiast kilku posiłków zjeść jeden większy, po którym należy umyć zęby.

Bardzo często szczoteczka do zębów jest w pracy zastępowana przez gumę do żucia. Pozwala ona odświeżyć oddech, ale tylko na krótki czas. Guma do żucia stymuluje wydzielanie śliny, która w pewnym stopniu oczyszcza zęby i neutralizuje poziom pH. Nie eliminuje jednak resztek jedzenia i bakterii, które są przyczyną próchnicy. Gumy do żucia powinno się więc stosować tylko jeśli nie mamy pod ręką szczoteczki, nie może ona zastąpić szczotkowania zębów. - Ważne, by żuć tylko gumy bezcukrowe, słodzone sorbitolem lub ksylitolem. Tego typu substancje słodzące nie stanowią pożywki dla bakterii i mają właściwości umiarkowanie przeciwbakteryjne - wyjaśnia dr Maćkowiak.

Stosowanie płynu do płukania jamy ustnej oraz płukanie wodą również nie zastąpi szczotkowania. Pozwala jednak zmniejszyć stężenie kwasów produkowanych przez bakterie i przywrócić prawidłowy poziom pH w ustach. Neutralizacja kwasów jest o tyle istotna, że kwaśne środowisko sprzyja mnożeniu się bakterii i rozpoczęciu procesu powstawania próchnicy.

Źródło: www.zdrowie.onet.pl

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.