|
Aktualności
Choroby, otyłość, nadwaga, cukrzyca: "Sklepikowa rewolucja"
19-11-2015 11:21
Od 1 września 2015 roku w szkolnych sklepikach można sprzedawać jedynie zdrową żywność. Ma to na celu ograniczenie coraz to bardziej narastającego problemu otyłości i chorób związanych z niezdrową dietą. Temat jednak nieustannie wzbudza kontrowersje.
- Zadbałam o to, żebyście nie byli, mówiąc potocznie, grubaskami – zwróciła się 1 września do uczniów jednej z gdańskich podstawówek Premier Ewa Kopacz. Ustawa, którą wprowadzono zakłada, że z półek szkolnych sklepików znikną chipsy, kolorowe, słodkie, gazowane napoje, słodycze itp.
Od 1 września można w nich sprzedawać produkty widoczne na poniższej liście. 1. Kanapki: – na bazie pieczywa razowego lub pełnoziarnistego – z serem (z wyjątkiem serków topionych) – z wędliną (min. 70 proc. mięsa i maks. 10 g tłuszczu w 100 g produktu) – z warzywami lub owocami – bez soli i sosów 2. Sałatki i surówki w opakowaniach 3. Mleko bez dodatku cukrów i substancji słodzących 4. Napoje zastępujące mleko, czyli napój: sojowy, ryżowy, owsiany, kukurydziany, gryczany, orzechowy lub migdałowy 5. Produkty mleczne: jogurt, kefir, maślanka, mleko zsiadłe itp. 6. Produkty zbożowe bez cukru, o niskiej zawartości soli (nie więcej niż 0,12 g/100 g) 7. Warzywa 8. Owoce 9. Suszone warzywa i owoce, orzechy oraz nasiona 10. Soki owocowe, warzywne, owocowo-warzywne: – w opakowaniach nieprzekraczających 330 ml – bez dodatku cukrów i substancji słodzących – o niskiej zawartości soli (nie więcej niż 0,12 g/100g) 11. Koktajle owocowe, warzywne oraz owocowo-warzywne na bazie mleka 12. Przeciery, musy owocowe, warzywne oraz owocowo-warzywne – bez soli i cukru 13. Herbata, kawa zbożowa, napary owocowe – słodzone naturalnym miodem pszczelim 14. Woda mineralna
Wprowadzenie tak restrykcyjnych wytycznych argumentuje się coraz poważniejszym problemem, jaki stanowi otyłość. Niestety polscy uczniowie doganiają już pod tym względem Greków, Węgrów i Brytyjczyków. „W latach 70. poprzedniego wieku nadmierną masę ciała miało w Polsce mniej niż 10 proc. uczniów. Obecnie już co piąte dziecko w wieku szkolnym boryka się z nadwagą lub otyłością” – alarmuje Instytut Żywności i Żywienia.
Warto też zwrócić uwagę na to, że współcześni nastolatkowi prowadzą bardziej siedzący tryb życia niż ci sprzed czterdziestu lat. Sprzyjają temu niestety popularne serwisy społecznościowe w Internecie, gry komputerowe, życie rodzinne rozgrywające się przed ekranem telewizora… Problem potęgują jeszcze rodzice, którzy nie potrafią wypracować u dzieci zdrowych nawyków żywieniowych. Szkoda więc, że wprowadzenie ustawy nie poszło w parze z kampanią edukacyjną, która zachęciłaby dzieci i młodzież do wybierania zdrowych kanapek zamiast chipsów.
Teraz niestety obserwować możemy niepokojące zjawiska typu czarnorynkowego handlu słodyczami w szkolnych toaletach. Niepokojące jest również przynoszenie solniczek i cukru do szkolnych stołówek. Świadczy to jedynie o tym, jak poważnym problemem jest uzależnienie od soli i cukru, które przecież do najzdrowszych nie należą. Niezaprzeczalnym faktem jest, iż wina leży tu po stronie rodziców. Powinni oni jak najdłużej chronić dzieci przed solą i cukrem. Im później dziecko pozna te smaki, tym mniej będzie ich potrzebować i tym mniejsze będzie prawdopodobieństwo pojawienia się problemów wynikających z niezdrowego odżywania się.
Tymczasem możemy usłyszeć wypowiedzi nastolatków, którzy buntują się przeciwko „sklepikowej rewolucji” twierdząc, że przecież mogą kupować sobie prezerwatywy czy papierosy, a drożdżówki w szkolnym sklepiku już nie. Można tutaj zastanowić się nad logicznością tego typu argumentów. W końcu papierosów czy prezerwatyw nawet przed 1 września również w sklepikach raczej nie było. Uwidacznia to jednak znów problem braku odpowiedniej kampanii edukacyjnej. Poza tym błyskawiczne tempo wprowadzenia w życie nowych przepisów sprawiło, iż wielu właścicieli szkolnych sklepików nie zdążyło się do nich odpowiednio przygotować. Szkoda, bo gdyby przeprowadzić to wszystko rozsądnie, można by zdziałać dużo dobrego dla polskich uczniów. |
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50486 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18896 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.