Laserowa chirurgia oka pozwoliła milionom ludzi na wyrzucenie okularów. Teraz kilka firm zajmujących się technologią medyczną ma nadzieję, że lasery wymierzone w stopy pozwolą milionom zdejmować skarpetki, nawet w miejscach publicznych.

Celem jest grzybica paznokci – infekcja, która jak się ocenia dotyczy 10 procent dorosłych Amerykanów. Pod jej wpływem paznokcie u nóg stają się grube, żółte i cuchnące.

Jeśli te lasery - które ostatnio przeszły małe testy kliniczne – działają, będą nowym sposobem leczenia infekcji paznokci poprzez selektywne napromieniowanie grzybów, podczas gdy paznokieć i otaczająca go tkanka pozostaną nienaruszone.

Obecnie nie ma stuprocentowego leku na tę przypadłość. Grzyby są tak odporne, że popularne pigułki przeciwgrzybicze, których stosowanie wiąże się z niewielkim ryzykiem uszkodzenia wątroby, są całkowicie skuteczne w mniej niż połowie przypadków. Zaś lakier na receptę, którym maluje się paznokcie u nóg codziennie przez 48 tygodni, daje całkowite wyleczenie w mniej niż 10 procentach przypadków.

Giganty farmaceutyczne, jak Schering-Plough i Novartis, pracują nad nowymi lakierami, pigułkami i maściami do zwalczania grzybów. Jednak niektórzy lekarze zajmujący się stopami (podiatrzy) i pacjenci wiążą swoje nadzieje z eksperymentalną terapia laserową.

Firma Nomir Medical Technologies z Waltham w stanie Massachusetts pracuje nad laserem o nazwie Noveon – do stosowania w chorobach takich jak antybiotykooporne infekcje gronkowcowe czy infekcje paznokci. Noveon jest typem lasera już powszechnie stosowanym w leczeniu zaćmy, stomatologii a nawet przy usuwaniu włosów. Świeci na paznokcie stóp dwiema różnymi częstotliwościami bliskiej podczerwieni, aby selektywnie trafić i zabić grzyby.

Po czterech zabiegach za pomocą Noveonu, mniej więcej połowa z 39 testowanych paznokci u nóg nie wykazywała aktywnej infekcji - wynika z badań klinicznych, które firma zaprezentowała w tym miesiącu podczas krajowego zjazdu dermatologów. W sześć miesięcy po początkowym leczeniu około 76 procent, ochotników miało wolne od grzyba paznokcie.

- Będzie można pomóc osobom, dla których wcześniejsze metody leczenia nie były dostępne ze względu na toksyczność, koszt lub z innych powodów – mówi Richard F. Burtt, dyrektor generalny firmy Nomir.

Firma przygotowuje dane dla Food and Drug Administration (FDA) mając nadzieję, że Noveon zostanie dopuszczony rynek jeszcze przed jesienią. Na razie agencja uzyskała dopuszczenie Noveona do leczenia skóry i wnętrza nosa. Firma nie zbiera jednak zamówień na laser do leczenia paznokci, dopóki nie otrzyma oficjalnego pozwolenia – mówi Burtt.

Kolejna firma pracująca nad laserem, PathoLase, tak bardzo chce mieć udział w szacowanym na ponad miliard dolarów rynku leków na grzybicę paznokci, że nie czekała na federalne zezwolenie, by rozpocząć akcję marketingową swojego wyrobu - PinPointe Footlaser, do stosowania w grzybicy paznokci. Jak wynika z danych PathoLase, niemal 70 podiatrów z 21 stanów już oferuje PinPointe. Leczenie, którego nie pokrywa ubezpieczenie zdrowotne, kosztuje tysiąc dolarów lub więcej.

FDA wymaga, by producenci czekali na zezwolenie władz federalnych, zanim wprowadzą na rynek urządzenie medyczne do specyficznego użytku.

Strona internetowa PinPointe reklamowała do niedawna laser do paznokci jako ”posiadający zezwolenie FDA” i załączała pochwałę podiatry z Kalifornii, który twierdził, że w ciągu sześciu miesięcy używał tego urządzenia w leczeniu 225 pacjentów. - Ponieważ w 2001 roku FDA dopuściła laser do stosowania w stomatologii, lekarze mogą go swobodnie używać do innych celów – powiedział w wywiadzie John Strisower, dyrektor generalny PathoLase.

Technicznie rzecz biorąc, FDA nie reguluje praktyki medycznej, toteż lekarze rzeczywiście mogą używać zatwierdzonych leków i urządzeń medycznych w niezaaprobowany sposób, jeśli uznają to za właściwe. Jednak Timothy A. Ulatowski z Center for Devices and Radiological Health FDA mówi, że prawo zezwala firmom reklamować urządzenie medyczne tylko do specyficznego zastosowania, dla którego przyznano mu zezwolenie.

W międzyczasie osoby, które mają grzybicę paznokci – znaną w języku medycznym jako onychomycosis – mogą roznosić niewidoczne zarodniki chodząc boso w szatniach czy po dywanach, a nawet zdejmując buty i skarpetki.

- Grzyby dostają się pod wystający brzeg paznokcia i maszerują jak PacMan aż do skórki – mówi dr Boni E. Elewski, dermatolog specjalizująca się w chorobach paznokci.

Chociaż dla większości ludzi infekcja paznokci to głównie problem kosmetyczny – jeden z wielkich nierozwiązanych problemów współczesnego stylu życia, obok łysienia i cellulitu - może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych w przypadku osób z cukrzycą i zaburzeniami immunologicznymi - mówi Elewski, która jest także profesorem dermatologii na University of Alabama Birmingham School of Medicine.






Źródło: www.portalwiedzy.onet.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl