|
Aktualności
Ratunku, jestem dziewicą!
03-04-2009 08:23
Dla jednych dziewictwo to kwestia oczekiwania na tę właściwą osobę, dla innych ma związek z religijnością. Często jednak staje się niepotrzebnym brzemieniem, do którego kobiety wstydzą się przyznać.
Alicja ma 39 lat, na jednym z kobiecych forów internetowych napisała: „Jestem dziewicą, a nie dziwadłem. Nie mam powodu do wstydu. Chociaż nigdy, nikomu nie powiedziałabym, że do tej pory nie miałam seksu, bo zostałabym potraktowana jak kosmitka, dewotka albo sekciara. Tyle mówi się o dyskryminacji mniejszości seksualnych, ale to nic w porównaniu z dyskryminacją dziewic. Czy tak trudno zrozumieć, że czasami nie trafia się na swoją drugą połówkę?”. Alicja skończyła ekonomię, jest główną księgową w jednej z korporacji. Ma własne mieszkanie, samochód, domek nad jeziorem - klasa średnia. I ciągle jest sama. Na studiach miała chłopaka, ale rozstali się, bo jak twierdzi Alicja, poza sympatią nic między mini nie było, a to za mało, żeby zbudować związek. Potem już nigdy nie była z żadnym mężczyzną, a seks to dla niej zbyt ważna sprawa, żeby zrobić to przy pierwszej nadarzającej się okazji. - Może nie mam szczęścia do facetów. Nigdy nie spotkałam takiego, z którym chciałabym być w związku. Tak wyszło. Faktem jest, że nie lubię zadymionych klubów, wolę pójść do kina albo w domu poczytać książkę. Może nie szukałam. A z drugiej strony, niby jak miałabym szukać, przecież poznawałam wielu chłopaków na studiach i w pracy. Albo spotykasz swoją drugą połówkę, albo nie - mówi Alicja. O tym, że Alicja jest dziewicą wie tylko jej mama. O coming autcie wśród znajomych nie ma mowy. Po co narażać się na śmieszność. Alicja przekonuje, że nie tyle żałuje, że nigdy nie doświadczyła seksu, ale tego, że nie ma rodziny. Wierzy, że jeszcze nic straconego, że spotka tego właściwego mężczyznę. Jaki ma być? - Nie mam jakiś ścisłych wytycznych. Na pewno nie może być balangowicz, który codziennie musi zrobić rundę po klubach. To nie mój świat. Chciałabym, żeby dla niego również ważna była rodzina - mówi Alicja. Cnotę oddam od zaraz Radosław Jerzy Utnik, seksuolog z Kliniki „Nasze Zdrowie” w Warszawie, zauważa, że kultura masowa wykreowała model zachowania, gdzie seks przedmałżeński z wieloma partnerami jest normą, tak jak wchodzenie w przelotne związki. Dlatego wstydzimy się przyznać, że w wieku 20-kilku czy 30-tu lat inicjację seksualną mamy jeszcze przed sobą. Karolina (32 lata) postanowiła nie czekać już na swoją drugą połówkę. Dziewictwo nie jest dla niej powodem dumy, ale balastem. Skończyła historię sztuki, pracuje w jednej z galerii. Jej koleżanki opowiadają o kolejnych partnerach i łóżkowych perypetiach, a ona wtedy milczy, albo zmienia temat. Karolina zastanawia się, czy po prostu nie pójść z kimkolwiek do łóżka, żeby mieć to za sobą. - Moje dziewictwo nie wiąże się z religią czy poglądami. Bardzo długo nie mogłam pozbierać się po rozstaniu z pierwszą miłością. Nie weszłam w nowy związek, bo wydawało mi się, że faceci zawsze w końcu zdradzą i zostawią - mówi Karolina. Pierwsza miłość Karoliny wybuchła na początku liceum. Chłopak był od niej 5 lat starszy. Skończył już szkołę, pracował i studiował. Podziwiała w nim jego dojrzałość. Karolina nie zamierzała z decyzją o pierwszym razie czekać do ślubu, chciała jedynie lepiej poznać swojego chłopaka. Pamiętała, co jej matka często powtarzała: "Jak dziewczyna sama się nie szanuje, to żaden facet nie będzie jej szanować. Takie, co to zaraz pchają się do łóżka, kończą na bruku z brzuchami”. Tak jak jej starsza koleżanka z klatki obok, która pod koniec liceum zaszła w ciążę. Całe miasteczko wytykało ją palcami. Karolina nie chciała być taką pierwszą lepszą, chciała, żeby jej chłopak ją szanował. On też nie naciskał. Później okazało się, że jednocześnie ma romans z mężatką. Karolinie świat zawalił się na głowę. Nie wiedziała, co ma robić. W głowie kołatała jej inna często powtarzana przez matkę sentencja życiowa: „Faceci myślą tylko o jednym, a na koniec i tak cię zostawią”. Tak jak ojciec zostawił matkę Karoliny, kiedy ta miała 2 latka. Karolina ma do matki żal, że obarczyła ją swoimi traumami. Pewnie nie przeżyłaby tak bardzo zdrady swojego chłopaka, gdyby wtedy otrzymała wsparcie. Dużo czasu zajęło jej nabranie zaufania do mężczyzn. Zobaczyła, że jej koleżanki są przecież w szczęśliwych związkach, gdzie nikt nikogo nie zdradza. Poza tym ma wielu świetnych kolegów, więc teraz myśli sobie, że może faceci nie są tacy źli. Radosław Utnik widzi kilka powodów, dla których ludzie z seksem czekają do 30-stki. Bardzo duże znaczenie ma wychowanie i poglądy religijne. Niewielka część społeczeństwa to osoby aseksualne, które nie odczuwają popędu płciowego. Cześć ma lęki przed bliskością, które wiążą się z doświadczeniami w przeszłości, a wtedy warto wybrać się do psychologa lub seksuologa. Samemu bowiem trudno poradzić sobie z taką sytuacją, tym bardziej, że lęki często są nieuświadomione. Wtedy kobiety mają opory przed mężczyznami, ale nie potrafią powiedzieć dlaczego. Usiłują to racjonalizować, mówią: „nie mam czasu na randki, muszę się uczyć”, albo: „nie potrzebuję mężczyzn, dobrze czuję się bez nich”. Terapia daje szansę na poradzenie sobie z przykrymi doświadczeniami i zbudowanie związku czy rodziny. Cnotliwa i dumna Kiedy mogłoby się wydawać, że dziewictwo jest już nikomu niepotrzebnym przeżytkiem, zrodziła się moda na wstrzemięźliwość seksualną. Gwiazdy show, Telewizja, Newsy ze świata mody i show biznesu publicznie zapewniały: „seks tak, ale dopiero z mężem”. Kilka lat temu prekursorką czystości przedmałżeńskiej była Britney Spears. W jej ślady poszła modelka Miley Cyrus i Adriana Lima. W tyle nie pozostały polskie gwiazdy. Zachowanie dziewictwa do ślubu deklarowała Sasha Strunin, Jola Rutowicz i Gosia Andrzejewicz, które publicznie zwierzały się, że dla niech utrata dziewictwa jest bardzo poważną sprawą i zamierzają z tym poczekać do ślubu. Zapewniały przy tym, że nie czują dyskomfortu z powodu swojego dziewictwa, po prostu czekają na odpowiedniego mężczyznę. Nie wszystkim udało się dotrzymać słowa, ale to dzięki nim, wiele dziewczyn przestało wstydzić się, że z inicjacją seksualną im się nie spieszy. O ile gwiazdy mogły składać takie deklaracje dla podsycenia zainteresowania sobą mediów, to najczęściej jednak przyczyną wstrzemięźliwości seksualnej są poglądy religijne. Powstają stowarzyszenia, które wspierają dziewczyny w zachowaniu „czystości” - w Stanach Zjednoczonych "Srebrna Obrączka", w Polsce „Ruch Czystych Serc". Patronką ruchu jest błogosławiona Karolina Kózkówna, która zginęła broniąc swojej cnoty. W takich organizacjach ludzie czują, że nie są odmieńcami, mogą się spotkać z osobami o takich poglądach, jak oni, poczuć się dumni ze swojego dziewictwa. Składają śluby czystości, a na znak wkładają na palec pierścień z lilią. Kasia i Janek swój pierwszy raz mieli w noc poślubną. Dla obojga wiara w Boga jest sprawą fundamentalną. Poznali się na spotkaniu bractwa przy jednym z kościołów w Krakowie. Pobrali się 1,5 roku później. Oboje wiedzieli, że chcą z seksem poczekać do ślubu. Myślą, że gdyby zrobili inaczej, całe życie musieliby nieść na sobie grzech seksu przedmałźenskiego. Przyznają, że czasami było bardzo trudno, szczególnie kiedy byli blisko siebie, a jedyne na co sobie pozwalali to pocałunki i pieszczoty. - Jestem żoną mężczyzny, któremu ufam bezgranicznie. Po prostu wiem, że on mnie nie zdradzi, bo jest facetem z zasadami, który umie powiedzieć „nie”. Wyszliśmy z tej próby wzmocnieni. I przede wszystkim możemy z podniesionym czołem wejść do kościoła - przekonuje Kasia. Czy warto czekać z seksem do ślubu? Radosław Utnik twierdzi, że z medycznego punktu widzenia ślub nie ma większego znaczenia. Część seksuologów zaleca nawet seks przedmałżeński, żeby sprawdzić jak funkcjonujemy w tym związku, a seks jest ważnym przecież jego elementem. Zdarza się, że długo wyczekiwany pierwszy raz niesie za sobą rozczarowanie. Ślub, zmiana nazwiska, a bywa, że i miejsca zamieszkania jest dużym stresem adaptacyjnym, a kiedy dochodzi do tego inicjacja seksualna, może okazać się, że już nie jesteśmy w stanie temu wszystkiemu podołać. Zdarza się, że to rodzi frustracje i rzutuje to dalszy związek. - Religijna osoba nie przeżyje z radością inicjacji seksualnej przed ślubem. To też może się wiązać z wyrzutami sumienia i zahamowaniami w przyszłości. Najważniejszą sprawą jest żebyśmy decydowali się na seks z partnerem, z którym mamy dobry związek emocjonalny, w odpowiednim dla siebie czasie i w zgodzie z samym sobą - mówi Radosław Jerzy Utnik. Źródło: www.zdrowie.onet.pl Zdjęcie: www.images.google.pl |
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.