Wiosną trudniej zrozumieć kobietę
04-04-2009 08:44
A więc jednak! Marudziła, ociągała się, zwlekała, ale w końcu jest. Wiosna. Flower power, ptasie trele i do tego... szał wiosennych porządków. Kobiety oswajają wiosnę w szczególny sposób. Z niewiadomych przyczyn odczuwają przymus wprowadzania rewolucyjnych zmian w sobie i swoim otoczeniu.


Kobiety to w ogóle gatunek niezwykły, ale wiosna budzi w nich instynkty, które czynią z nich stworzenia jeszcze bardziej obce zwykłym śmiertelnikom - czyli mężczyznom. No bo jak przeciętny mężczyzna może sobie wytłumaczyć fakt, że na wiosnę jego połowica łapie za miotłę – dosłownie i w przenośni – i zaczyna zmieniać jego świat, mówiąc do tego coś o nowej energii, którą trzeba wprowadzić w ich życie. W zależności od tego, jak głęboko kobieta zastanawia się nad sobą, możliwe są trzy etapy zjawiska, które najogólniej można by nazwać wiosennymi porządkami.

ETAP PIERWSZY

Etap pierwszy jest najbardziej groźny dla stanu posiadania samca. Kobieta najpierw snuje się po domu nic nie mówiąc i tylko wzdycha głęboko, nie wiadomo dlaczego spoglądając na jego kolekcję zapalniczek, komiksów czy starych części do komputera. Po kilku dniach tych niemych westchnień pyta niewinnym głosem: "Kochanie, czy na pewno to wszystko jest Ci potrzebne?" On odpowiada, że tak i uważa, że tym samym sprawa została zakończona. Po kilku dniach wraca do domu i okazuje się, że cała z takim trudem gromadzona kolekcja zniknęła jako ten sen złoty...

ETAP DRUGI

Etap drugi stanowi zagrożenie dla stanu finansów mężczyzny, a w przypadku prowadzenia osobnej kasy – dla jego orientacji w świecie. Pewnego dnia jego ukochana zaczyna się krzywić, patrząc w lustro, po czym wygłasza komunikat w stylu: "Czy ja to Ci się w ogóle jeszcze podobam?" Kilka godzin lub dni później, mężczyzna, spotykając swoją kobietę na ulicy, nie rozpoznaje jej. Kiedy widział ją po raz ostatni, była długowłosą szatynką – teraz ma na głowie jeża, białe włosy, a na sobie ciuchy, których nigdy w życiu nie widział (nie, żeby mężczyźni jakoś przesadnie orientowali się w garderobie swoich dam).

ETAP TRZECI

Etap trzeci ma krytyczne znaczenie dla związku mężczyzny z daną kobietą. Kobieta nieusatysfakcjonowana przemeblowaniem, zmianą koloru ścian, koloru włosów, wymianą całej garderoby na nową – może nieoczekiwanie stwierdzić, że to, co przede wszystkim musi wymienić w swoim życiu na nowy model, to... mężczyzna. Objawami występującymi na etapie trzecim są zdania rodzaju: "Między nami już nie jest tak, jak kiedyś..." oraz wszystkie z serii: "Bo Ty zawsze/Bo Ty nigdy" (np. "Bo Ty mnie nigdy nie słuchasz", "Bo Ty zawsze myślisz tylko o sobie", "Bo Ty w ogóle nie masz pojęcia, co ja czuję" itp.)

O ile etap pierwszy i drugi można co najwyżej znieść, każdy mężczyzna, który nie chce szukać nowej ukochanej, w trzecim przypadku powinien interweniować. Trochę więcej uwagi (wystarczy od czasu do czasu „aha” i „mhm”, kiedy Ona wylewa swe żale), raz w tygodniu jakiś tulipan albo inne kwiecie sezonowe i... byle do lata, panowie, byle do lata...






Źródło: www.sympatia.onet.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.