|
Aktualności
Dieta śródziemnomorska ma rywalkę!
27-04-2009 08:30
Steki z renifera, kiszona kapusta i dżem z maliny moroszki - zapomnij o diecie śródziemnomorskiej, powinniśmy raczej przyjrzeć się żywności z krajów północnych.
Dieta skandynawska Przez kilka ostatnie dni opychałam się mięsem renifera, objadałam śledziami i wrzuciłam w siebie więcej chrupkiego chleba i kapusty, niż przeważnie konsumuję w ciągu całego roku. I muszę przyznać, że - pomijając zapachy - wszystko idzie znakomicie. Nie tylko czuję się pełna energii, ale należę też do awangardy nowego ruchu dietetycznego, który może zmienić sposób odżywania się Europejczyków. Jednak zanim to nastąpi, będziemy musieli przemyśleć nasze opinie o Ancelu Keysie. Keys może nie jest zbyt dobrze znany, ale zasługuje na swoje miejsce tuż obok Elizabeth David [znana autorka książek kucharskich – przyp. Onet], Auguste’a Escoffiera [słynny francuski szef kuchni, restaurator i popularyzator kuchni francuskiej – przyp. Onet] i Jamiego Olivera [młody brytyjski kucharz, który prowadzi program kulinarny w TV i ma swoją restaurację w Londynie – przyp. Onet], jako jedna z osób, które miały największy wpływ na nawyki żywieniowe Brytyjczyków w XXI wieku. Był to naukowiec z Minnesoty, który zajmował się wpływem diety na zdrowie i jako pierwszy znalazł związek między długowiecznością wieśniaków kreteńskich i włoskich a ich dietą - bogatą w warzywa, rośliny strączkowe i ryby, a ubogą w czerwone mięso i tłuszcze nasycone. Keys wykazał, że dieta śródziemnomorska jest dobra dla zdrowia – i 34 lata po wydaniu jego książki ”Eat Well, Stay Well The Mediterranean Way” Brytyjczycy są narodem, który planując kolację inspiruje się Południem. Tylko w tym tygodniu, na przykład, opiekany kurczak, parmezan i wino różowe znalazły się na podstawowej liście brytyjskich konsumentów. W rzeczywistości, parmezan jest tak ceniony, że w oddziale sieci Sainsbury's w Bedford oznakowano go elektronicznie, a sieć Tesco zastosowała te same zabezpieczenia w przypadku sprzedawanego u nich Pecorino. W 2006 roku, po raz pierwszy Brytyjczycy wydali więcej pieniędzy na oliwę z oliwek niż na wszystkie inne oleje jadalne razem wzięte. Sprzedaż pesto w Wielkiej Brytanii wynosi 30,5 milionów funtów rocznie. Teraz jednak dieta śródziemnomorska ma rywalkę – dietę skandynawską. Prof. Arne Astrup, specjalista w dziedzinie leczenia otyłości z Danii, prowadzi na Uniwersytecie w Kopenhadze badania (warte 12,2 milionów funtów), których celem jest opracowanie odpowiednika dla diety śródziemnomorskiej, ale o jeszcze korzystniejszym wpływie na zdrowie. Niestety, wyników jego badań nie poznamy przed rokiem 2014. Podstawę diety skandynawskiej tworzy sześć składników: rodzime owoce jagodowe, kapusta; ryby/owoce morza; mięso (zwłaszcza dziczyzna); olej rzepakowy i produkty z pełnego ziarna – z owsa, żyta i jęczmienia (przy oszczędnym użyciu pszenicy). Wszystkie te składniki można kupić w kawiarence ze sklepikiem o nazwie Scandinavian Kitchen w dzielnicy Londynu Fitzrovia, którą 20 miesięcy temu otworzyła Dunka - Bronte Blomhoej i jej szwedzki mąż Jonas. Gdy odwiedziłam to miejsce było zatłoczone przez imigrantów ze Skandynawii oraz zaprzyjaźnionych z nimi Brytyjczyków, którzy dawno zaadoptowali dietę Północy. Wszyscy oni przedłużają sobie życie solidnymi kanapkami (smoerrebroed) z chleba żytniego obłożonego obficie takimi produktami, jak wędzony łosoś z koprem (gravadlax), śledź (sild), kulki mięsne [z mielonej wieprzowiny – przyp. Onet], wędzona makrela, ogony raków, jaja i kawior (ikra dorsza). Jest to, jak wyjaśnia Blomhoej, zwykłe, codzienne jedzenie (po szwedzku husmanskost), będące podstawą diety skandynawskiej. I wszystko to, mogę osobiście poświadczyć, jest wyjątkowo smaczne. Krążyliśmy między jej półkami sklepu, by zgromadzić rzeczy, których będę potrzebowała, żeby przez kilka dni jeść jak prawdziwy człowiek Północy: ciemny chleb; kompot z borówki brusznicy; ogromny pojemnik oprawionych śledzi; łosoś norweski; sos koperkowy; zamrożony udziec renifera z Afryki Południowej (mięso reniferów z Północy było tymczasowo nieosiągalne); sok z jagód oraz dżem z maliny moroszki. Są to zdrowe produkty propagowane przez Astrupa i jego zespół. Doszłam jednak do wniosku, że Brytyjczycy przyjmą dietę skandynawską tylko wówczas, gdy zdegradują ją tak gruntowanie, jak jej śródziemnomorski odpowiednik – więc sięgnęłam również po produkty niezdrowe. Szwedzi najwyraźniej lubią jedzenie w tubkach przypominających pastę do zębów. Wzięłam dwie: jedną wypełnioną topionym serem nadziewanym chrupiącymi kawałkami renifera, a drugą - z pastą kawiorową. Następnie, za przykładem Sofie i Emilie, dwóch szwedzkich dziewczyn szepcących ekstatycznie w kącie z artykułami w specjalnej ofercie, wygrzebałam puszkę wyglądających groteskowo kulek rybich w sosie krewetkowym firmy Abba. Inna niezdrową przyjemnością, obecną wysoko na liście północnej żywności, są słodycze – których olbrzymi wybór znalazłam w Scandinavian Kitchen, jak czekoladki nadziewane karmelem Plopp Caramel, gumowe miśki Bamse Mum i czekoladowe cukierki Non Stop. I wreszcie, na zaszczytnym miejscu obok kasy, spoczywała sterta słonych cukierków z lukrecją Spunk. Przez następne dwa tygodnie jadłam jak Wiking, podczas gdy mój włoski narzeczony przyglądał mi się przerażony. Mięso w zrobionych przeze mnie skandynawskich kulkach, według przepisu Triny Hahnemann (duńskiej kucharki i autorki książek kucharskich), pochodziło od najlepszego irlandzkiego rzeźnika z Kilburn, ale choć nie było ze Skandynawii, kulki okazały się być wyśmienite – wilgotne, efektowne z kompotem z borówek. Maliny moroszki, bogate w kwasy omega-3, wyglądają jak pomarańczowe maliny. U nas są mało znane, ale rosną dziko w całej Skandynawii i podobno również w Szkocji. Mieszkańcy krajów północnych jedzą dżem z tych malin z lodami, ale my po prostu smarowaliśmy nim orzechowo ciemny chleb i pochłanialiśmy żarłocznie. Jednak najlepsze ze wszystkiego były śledzie. Produkowane przez firmę Christiansoepigens sild, na wyspie Bornholm, były delikatne i rozkoszne. Zrobione według przepisu Bronte na śledzia w curry (trochę jak kurczak po królewsku w sosie curry, ale ze śledziem), stały się dla mnie czymś w rodzaju rybiego odpowiednika czystej kokainy: brzmi to może okropnie, ale spróbujcie, a zupełnie stracicie głowę. Dwa dni później pożądając śledzia po królewsku wróciłam do Scandinavian Kitchen o ósmej rano, aby kupić trochę świeżo zrobionego i wziąć go do pracy. Bronte była w kuchni, robiła codzienne kanapki (smoerrebroed). Jonas właśnie wrócił z podróży do Goeteborga z teczką pełną nowych próbek mięsa z renifera. Jedzenie pakowanego próżniowo serca na śniadanie wydawało się być raczej nierozsądne, podobnie jak picie akwawity (mocnej skandynawskiej wódki), więc usiedliśmy i spróbowaliśmy trochę wędzonego mięsa (wyborne) w spokoju i ciszy. - Moim zdaniem, kuchnia skandynawska jest prosta – rzuciła Bronte. - Nie jest skomplikowana ani wyszukana. Dania można przyrządzać w domu. To rzeczy, które możesz podawać na kawałku żytniego chleba – jedzenie dla ludzi pracujących. Nieco później, gdy dotarłam do siedziby Timesa zdałam sobie sprawę, że widok ludzi marszczących nosy w metrze mógł mieć jakiś związek ze śledziem po królewsku w mojej torbie. Nie ważne. W porze lunchu koledzy namówili mnie, żeby jadła raczej na stołówce niż przy biurku. I niezależnie od dowodów na zdrowotne korzyści diety skandynawskiej, Brytyjczycy będą musieli zmienić nastawienie, żeby zaakceptować ją całym sercem, tak jak oliwę z oliwek, bruschettę czy rukolę. Ale, jakiekolwiek by nie były nasze roszczenia do kultury śródziemnomorskiej, w rzeczywistości bliżej nam do nawyków i obyczajów naszych kuzynów z Północy. Zatem jeśli prof. Astrup udowodni swój punkt widzenia, to powiedzmy w roku 2048 lub coś koło tego, być może najlepszej jakości mięso z łosia, śledź po królewsku, a może nawet czekoladki Plopp będą warte największych zabezpieczeń w supermarketach. Źródło: www.zdrowie.onet.pl Zdjęcie: www.images.google.pl |
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.