|
Aktualności
Butelka czy pierś, czyli publiczne karmienie
02-05-2009 08:10
Gdy mała zgłodniała, a ja byłam akurat w galerii, pamiętam, że przysiadłam z boku i karmiłam. Moja odsłonięta pierś wzbudzała dużo większe zainteresowanie niż sztuka współczesna prezentowana w tej galerii...
"Co kraj to obyczaj". Stare przysłowie można odnieść również do kwestii karmienia piersią. I tak w Stanach Zjednoczonych młode mamy walczą o to, by mogły legalnie karmić piersią swoje dzieci w miejscach publicznych takich jak np. lotniska. W Wielkiej Brytanii te, które karmią, to głównie imigrantki, Brytyjki "nie chcą sobie psuć piersi". Natomiast w Hiszpanii mamy karmią wszędzie, w parkach, restauracjach, na plaży, lecz jak za dotknięciem magicznej różdżki nigdzie nie zobaczymy mamy karmiącej naturalnie dziecka powyżej „magicznego” wieku sześciu miesięcy. Amerykanki walczą o wolność dla karmiących matek, Brytyjek ten temat jakby nie dotyczył, Hiszpanki karmią do ściśle ustalonego wieku. A jak przedstawia się sytuacja karmiącej mamy w Polsce? Kasia mama Emilki uważa, że naturalnie karmiącym mamom jest dużo łatwiej niż tym "butelkowym". Nie miałam pokarmu i praktycznie od urodzenia karmiłam córeczkę butelką. Spotykałam się z niemiłymi komentarzami pod moim adresem – wspomina Kasia. Uważam, że w Polsce panuje presja karmienia piersią, byłam traktowana jak wyrodna matka. Wszędzie widziałam odsłonięte piersi, nikogo to nie razi – dodaje rozżalona Kasia – a ja "butelkowa" mama wzbudzałam niezdrowe zainteresowanie. Ania, mama dwójki dzieci, wciąż karmiąca swojego młodszego synka – nie zauważałam, by to, że karmię piersią kogoś raziło. Swoje dzieci nosiłam w chustach, karmienie wtedy staje się prawie niewidoczne. Nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi – dodaje Ania – nie uznał, że coś tak bliskiego naturze może być niestosowne. Karmienie piersią było dla mnie tak oczywiste i naturalne – mówi Aleksandra – raz tylko, gdy mała zgłodniała, a ja byłam akurat w galerii, pamiętam, że przysiadłam z boku i karmiłam. Moja odsłonięta pierś wzbudzała dużo większe zainteresowanie niż sztuka współczesna prezentowana w tej galerii. Ewa opowiada z dumą, że w jej mieście w parkach postawiono specjalne altanki, w których młode mamy mogą spokojnie karmić. Warszawska Fundacja MaMa rok temu przedstawiła projekt altanek dla karmiących. Przestrzeń publiczna powoli zaczyna być przyjazna karmiącym mamom i rodzicom z małymi dziećmi. W wypowiedzi rozgoryczonej Kasi jest wiele prawdy gdyż Polki popadają ze skrajności w skrajność. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych polskie mamy wierzyły w "cudowne" mleko w proszku, uznając karmienie piersią za "przedpotopowy wynalazek". Współczesne mamy potępiają sztuczne karmienie, krytykują "butelkowe" mamy, nie zastanawiając się nad tym czy był to wybór kobiety czy konieczność np. zdrowotna. Piotr uważa, że młode mamy "z piersiami na wierzchu" są obrzydliwe. Jem obiad u znajomych– opowiada - małe dziecko płacze i jego matka zaczyna karmić piersią nawet nie wstając od stołu, nie miałem już apetytu na nic więcej do jedzenia. Wiele młodych mam jest tak pochłoniętych tym by karmić naturalnie, że nie zwraca uwagi na to jak reagują otaczające je osoby. Często dorośli ludzie dopiero jak zostają rodzicami to zaczynają rozumieć to, co wcześniej "nie mieściło im się w głowie". Tak samo jak przewijanie dziecka, tak samo karmienie piersią staje się zupełnie naturalne. Drogie karmiące piersią mamy - nie krytykujcie "butelkowych" mam, warto również pomyśleć czy aby na pewno wybieracie odpowiednie do karmienia piersią miejsce. Najważniejsze jest to by wszyscy – wy, wasze dzieci, ale i ludzie w parku, tramwaju czy urzędzie rozumieli naturalność waszego wyboru. Wreszcie na koniec uwaga do "butelkowych" mam – tym, które wybrały karmienie piersią wcale nie jest "tak łatwo" – pomyślcie jak wygląda odciąganie mleka w pracowniczej toalecie (pokoje laktacyjne wciąż są rzadkością) czy też magazynowanie i mrożenie pokarmu. "Co kraj to obyczaj" – Dobrze by było by Polska była krajem, gdzie każda młoda mama niezależnie od tego czy zamierza nakarmić dziecko piersią czy butelką nie wzbudzała "sensacji".
Źródło: www.dizecko.onet.pl
|
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.