Pięć do piętnastu minut zamiast kilkunastu godzin - tyle będzie trwało napromienianie najnowocześniejszym na Pomorzu aparatem do brachyterapii.



Sprzęt służy do leczenia nowotworów macicy, skóry, przełyku, oskrzeli. Brachyterapia wykorzystuje promieniowanie irydu. Pierwiastek jest bezpośrednio aplikowany wzmienione chorobowo tkanki - np. do jamy macicy - gdzie całkowicie niszczy nowotwór. To w onkologii tzw. „leczenie miejscowe celowane“.

- Jeszcze trzydzieści lat temu, kiedy chore na nowotwór kobiety leczono radem, napromienianie trwało sto godzin - mówi Elżbieta Kruszewska, wicedyrektor Gdyńskiego Centrum Onkologii, właściciela aparatu. - Przez ostatnie piętnaście lat ten czas skrócił się do kilkunastu godzin, w końcu doszliśmy do kilkunastu minut. Ten krótki czas zabiegu jest możliwy dzięki wysokiej dawce promieniowania. Ale to niejedyna zaleta gammamedu HDR3, bo tak nazywa się aparat. Starszymi modelami napromieniano przede wszystkim kobiety z nowotworami narządu rodnego, od niedawna zwiększyliśmy zakres leczenia. Brachyterapię stosujemy też u kobiet z nowotworem piersi. Będziemy go używać także w przypadku chorych z rakiem oskrzela, przełyku, skóry, a w przyszłym roku z nowotworem prostaty. Staniemy się pierwszym w Polsce północnej ośrodkiem, który leczy irydem ten rodzaj nowotworów.

Aparat kosztował 2 mln 100 tys. zł. Pieniądze na jego zakup szpital dostał z Ministerstwa Zdrowia w ramach Narodowego Programu Zwalczania Nowotworów.








Źródło: www.doz.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl