|
Aktualności
Świat bez kobiet?
27-05-2009 08:17
Zdecydowanie wyższa pozycja chłopców w społeczeństwie sprawia, że w niektórych krajach Azji kobiety dokonują selektywnych aborcji
Prowadzi to do nieuchronnego załamania równowagi między płciami. Zjawisko selektywnej aborcji, od dawna znane w Chinach i w Indiach, rozwija się również w Wietnamie, gdzie w 2007 roku proporcja płci w populacji (stosunek liczby urodzonych chłopców do dziewczynek) wzrosła do 112/100, czyli siedem punktów ponad stan "naturalny" (105/100). Pisze o tym w artykule opublikowanym w internetowym piśmie naukowym "Plos One" Christophe Z. Guilmoto, demograf z paryskiego Ośrodka Ludności i Rozwoju (Centre population et développement). Le Monde: Czy wzrost liczby narodzin chłopców w Wietnamie to zjawisko nowe? Christophe Z. Guilmoto: Dostępny spis ludności z 1999 roku nie wykazywał jeszcze żadnych anomalii. Dotarliśmy jednak do nowszych danych, z których wynika, że, począwszy od 2004 roku, następuje miarowy i znaczący wzrost liczby narodzin chłopców. Jak można to tłumaczyć? Od lat wietnamski rząd pozwala każdej rodzinie na posiadanie tylko dwojga dzieci. Chłopcy tradycyjnie pełnią tam szczególną rolę społeczną i religijną, są przedstawicielami swojego rodu, klanu. To nowe zjawisko nie pojawiło się z dnia na dzień, związane jest z upowszechnieniem się, od 2000 roku, badań USG. Jeśli chodzi o samą aborcję, to już wcześniej była w Wietnamie powszechną praktyką. Czy to znaczy, że ograniczanie przez państwo liczby dzieci winne jest prenatalnej selekcji? Wcześniej kobiety tak długo rodziły dzieci, aż pojawił się syn, potem używały środków antykoncepcyjnych. Od lat 80. zauważamy w Wietnamie, że trzy czwarte najmłodszych dzieci w rodzinie to chłopcy. Ta praktyka stała się jednak niemożliwa, odkąd wprowadzona została odgórna kontrola urodzin. To wymusiło selekcję płci dziecka. W Chinach, gdzie kontrola ta jest bardziej restrykcyjna niż w Wietnamie, a jednocześnie ultrasonografia jest dostępna od 1982 roku, już od początku lat 80. notujemy zachwianie proporcji liczby narodzin niemowląt płci żeńskiej i męskiej na korzyść tych ostatnich. W 2005 roku wskaźnik wynosił 120/100, a w prowincjach Jiangxi, Anhui i Shaanxi aż 130/100. Ale ze zjawiskiem tym mamy do czynienia również w Indiach, gdzie państwo nie nakazuje ograniczenia liczby potomstwa... W Indiach wskaźnik ten wynosi 113/100, z dużymi różnicami w zależności od regionu. Na północy kraju bardzo widoczna jest niechęć do posiadania córek: konieczność zgromadzenia dla nich posagu to wielki ciężar dla rodziców. W stanie Pendżab, mimo braku jakichkolwiek nacisków ze strony państwa, rodzi się 125 chłopców na 100 dziewczynek. Nawet w Delhi, stolicy kraju, proporcja wynosi ponad 120/100. Widzimy też, że niezależnie od wszelkiej polityki kontroli narodzin, rodzi się więcej chłopców w Tajwanie i w Singapurze, w Pakistanie i w Bangladeszu, a także na południu Kaukazu, w Armenii, w Gruzji i Azerbejdżanie, gdzie wskaźnik wynosił w 2000 roku 115/100. W niektórych miejscach liczba aborcji przewyższa liczbę urodzin! Z podobną, choć nieco słabszą tendencją mamy do czynienia w Albanii i Czarnogórze. Jakie będą konsekwencje tej uprzywilejowanej pozycji męskich potomków? Konsekwencja, z jaką mamy do czynienia teraz, to powszechna społeczna zgoda na dyskryminację płci już na tym poziomie. Seksizm staje się normą wpisaną w porządek społeczny. Za dwadzieścia czy dwadzieścia pięć lat brak dziewczyn poważnie zakłóci rynek matrymonialny – a mówimy tu o społeczeństwach, w których rola małżeństwa jest niepodważalna. Nierównowaga płci doprowadzi do migracji. Mężczyźni, mający kłopot ze znalezieniem żon w miejscu zamieszkania, będą zmuszeni szukać ich gdzie indziej. Z kolei kobiety będą chętnie wyjeżdżać do miast czy do rejonów bardziej prestiżowych, a nawet do sąsiadujących krajów, gdzie będą miały szansę poślubić mężczyzn z wyższych klas społecznych. Niektórzy analitycy przepowiadają, że brak kobiet doprowadzi do konfliktów. Co pan o tym myśli? Sądzę raczej, że systemy społeczne dostosują się do tej sytuacji. Bezżenność, jak dotąd w Azji wciąż bardzo źle widziana, stanie się stanie się sposobem życia uznawanym za normalny. W Indiach, zwłaszcza w Pendżabie, brak kobiet już wpłynął na przełamywanie barier kastowych – mężczyźni biorą sobie żony z niższych kast, co jeszcze niedawno było zupełnie nie do pomyślenia. Czy zjawisko selekcji prenatalnej jest trwałe? Niektórzy naukowcy twierdzą, że w Chinach, Indiach i na Kaukazie pojawiały się znaki zanikania tej tendencji, zapowiadające koniec cyklu. Znaczyłoby to, że selekcja prenatalna jest czasową aberracją. Na przykład w Korei Południowej liczba rodzących się chłopców wzrosła, po czym w 2007 roku wróciła do normy. Zawdzięczamy to ewolucji społeczeństwa, które widzi, że kobiety zyskały dostęp do edukacji, że są obecne na rynku pracy. Jednak najistotniejsze okazały się działania rządu, który zmienił politykę rodzinną i podjął na różne sposoby walkę z selekcją płciową dzieci. Źródło: www.wiadomosci.onet.pl Zdjęcie: www.images.google.pl |
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.